Witam! Przymierzam sie do kupna SVki. Tu pojawia sie problem, jest ona oddalona znaczny kawal drogi odemnie, a jako ze nie mam kombinezonu ani nic takiego, nie usmiecha mi sie podroz powrotna na siodle. Posiadam Forda Galaxy. Po wyjeciu srodkowych i tylnych siedzen, przemierzylem go po skosie i wychodzi jakies 2,1m. Wysokosc to okolo 1,2m. Teoretycznie, ten model SVki :
http://i48.tinypic.com/2i1o9qa.jpg
Powinien wejsc do srodka, jednak zawsze jest ryzyko ze cos bedzie nie tak. Wymiary podane przez wlasciciela :
mniej wiecej dlugosc 2040,szerokosc bez lusterek okolo 760,wysokosc bez lusterek 1050
Tu pojawia sie moje pytanie. Czy da rade jakos w miare prosto rozmontowac przednie kolo? Bo z tego co widze, jedynie ten element moze pomoc przy ladowaniu SVki do Galaxy po skosie. Moze macie inny pomysl co moglbym rozmontowac?
Jesli tak, moglby ktos podac liste kluczy ktore beda potrzebne do danej czynnosci?

Teoretycznie wszystko się może zmieścić, a w praktyce będzie problem z odkręceniem jednej śruby i leżysz i kwiczysz. Polecam wynająć lawetę i poszukać auta z hakiem, lub zainwestować w wynajem busa na dobę, lub kilka godzin.

Dobrze kombinujesz, aż się lata młodości przypominają... simson na dachu malucha, mz przywiezona w bagażniku i na dachu opla corsy

tez polecam przyczepę , napewno w rzeszowie czy w tarnowie sie znajdzie.Moze sie zmiesci moze i nie, ale kombinacji moze byc od groma

a może po prostu popytaj po znajomych, czy ktoś ci nie poprowadzi tego moto jako kierowca???

Wiadomo, że jadąc autem po motocykl i z nim wracając na pace mamy oszczędności ale jeśli wszystko jest ok. Jeszcze pół biedy jak się coś zluzuje a moto się przewróci w czasie jazdy i coś się połamie albo porysuje. W takim galaxym nawet nie ma za co dobrze złapać żeby motocykl dobrze przypiąć pasami. Gorzej jak dochodzi do wypadku a tego nie jesteśmy w stanie wykluczyć na naszych drogach. Też jestem za pożyczeniem auta z hakiem i wynajęciu przyczepki.

auto z hakiem i przyczepka- grosze Cię to wyjdzie, a zaoszczędzisz na późniejszych problemach. Polecam też porządnie umocować ją pasami, mi się wywróciła podczas transportu, i miałem do wymiany manetkę, klamkę oraz lusterko. Zresztą, tak jak kolega Kozik pisał, będziesz miał (odpukać) jakąś sytuację awaryjną na drodze i problemów robi się co nie miara, założę się, że nie chciał byś być przygniecionym przez moto podczas wypadku. Popytaj u nas na forum, może ktoś będzie mógł Ci pomóc.

Wynajmowałem DUCATO MAXI na cały dzień, koszt 500 zł. Tobie starczy coś 3 razy mniejszego. A zaoszczędzisz kombinacji.

U nas wynajem przyczepy to koszt 50 zł na dzień więc szkoda kombinowac.

Ja przeprowadzałem swój motocykl (około 200km) bez dokumentów, w kasku rowerowym (fullface), w środku którego była metka "nie używać na motocyklach" do tego gogle i zwykłe ubrania, w których latam po mieście/uczelni. Aha, no i rękawiczki rowerowe

Oczywiście nie namawiam do tego, bo było to mało rozsądne, ale nie mogłem już dłużej czekać aż przyjdzie do mnie kask. I tę podróż wspominam najlepiej, bo była to moja pierwsza trasa na pierwszym motocyklu w życiu

Przewiezlismy w Galaxy, razem z 3 osobami w srodku, kazda ofc na swoim fotelu Oprocz tego duza skrzynka z narzedziami i pare pierdol. Weszlo luzniutko, sciagnalem tylko szybke i lusterka

mogłeś jakieś zdjęcia porobić:D na pewno wyglądało to komicznie:D

Taaa jak sie zatrzymalismy w barze na obiad to niezla widownia sie zrobila pod autem.

pewnie zrobił się z tego niezły low rider Masz jakieś fotki ?

Z Przewozu nie, ale moto wrzuce wieczorem:)