Forum Suzuki SV - SVforum.pl https://suzukisv.com.pl/ |
|
co wymieniać po 40 tys https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=8571 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | misiakw [ 8 lis 2012, o 10:29 ] |
Tytuł: | co wymieniać po 40 tys |
pytanie tyczy się forumowej 650 z mostów (tak, znalazłem i oceniam czy mam na nią budżet, ) aczkolwiek myślę że jest "otwarte" i przyda się innym, stąd pytanie w tym dziale 40 tys to granica w okolicach której zawsze jest coś do zrobienia, wymienienia itp w moto - logiczna sprawa, zużycie materiału. co zazwyczaj jest do zrobienia/wymienienia przy SV przy takim przebiegu? jak to się mniej więcej kosztami układa? |
Autor: | Miles [ 8 lis 2012, o 10:56 ] |
Tytuł: | Re: co wymieniać po 40 tys |
Ciężko jednoznacznie określić co należy wymienić, bo to zależy od tego jak pojazd był eksploatowany i co było wymienione przez poprzedniego właściciela. Czasami tarcze sprzęgła są do wymiany po 20 tys. a czasami po 40kkm nie wykazują zbyt wielkich oznak zużycia. Na pewno warto sprawdzić tarcze hamulcowe, łańcuch rozrządu, napinacze, luzy zaworowe, łożyska w kołach i główce ramy. Co więcej? Tak jak już pisałem, to zależy. |
Autor: | Jankoś [ 8 lis 2012, o 10:58 ] |
Tytuł: | Re: co wymieniać po 40 tys |
może po prostu zapytaj właściciela co jest wymienione lub było robione za jego kadencji A co on by radził wymienić w przyszłości. Jak to forumowy sprzęt to zapewne Ci powie Należy zwrócić uwagę na typowe rzeczy jak w każdym moto, bo przebieg nie zawsze świadczy o zużyciu styl jazdy też Sprawdź: 1) ogumienie 2) napęd 3) klocki hamulcowe 4) płyny niby i tak się powinno wymieniać po zakupie ale może ktoś na zimę wymieniał? 5) akumulator Z bardziej elementów którym przebieg już może skłaniać do wymiany to: 6) sprzęgło 7) uszczelniacze lag 8) łożyska 9) przewody hamulcowe 10) luzy zaworowe itp. Ale niech się wypowiedzą bardziej obeznani w temacie bo mogłem coś pominąć. |
Autor: | Inkling [ 8 lis 2012, o 11:31 ] |
Tytuł: | Re: co wymieniać po 40 tys |
Myślę, że Jankoś zrobił całkiem niezłą listę. Ja bym jeszcze przeczyścił gaźniki/zrobił synchro gaźników/przepustnic. Natomiast to wcale nie oznacza, że musisz to wszystko zrobić od razu. Dobrze byłoby z całą pewnością przed zimą wymienić olej, płyn chłodzący, a przed pierwszymi jazdami zorientować się co do hamulców - płyn i klocki. Wszystko inne możesz robić stopniowo, w miarę gotówki i potrzeb. Jeśli miałbym robić listę wymian/roboty wg ważności: 1 olej i filtr, 2 przegląd hamulców, wymiana płynu (ewentualna wymiana klocków), 3 synchro gaźników/przepustnic, 4 smarowanie linek i regulacja naciągu, 5 ogumienie, 6 napęd, I później wg potrzeb i finansów: - akumulator, - luzy zaworowe, - uszczelniacze i olej przedniego zawieszenia, - sprzęgło, - łożyska główki ramy, tylnego zawieszenia, kół, - przewody w oplocie, - poprawa powłok lakierniczych. Pewnie też o czymś zapomniałem:) |
Autor: | lpt [ 8 lis 2012, o 11:42 ] |
Tytuł: | Re: co wymieniać po 40 tys |
40 tyś to jedno ( ciekawe czy prawdziwe... ), a wiek to drugie - jak sprzęt jest np. z 1999 roku to po 13 latach może się coś nagromadzić. Nie daj boże z Anglii to często zdarza się że jest tego więcej. |
Autor: | Miles [ 8 lis 2012, o 11:59 ] |
Tytuł: | Re: co wymieniać po 40 tys |
Co masz na myśli pisząc o tych Anglikach? |
Autor: | misiakw [ 8 lis 2012, o 12:35 ] |
Tytuł: | Re: co wymieniać po 40 tys |
dzięks za checklisty. moto jest z 2005, ale nie chciałem akurat o tym egzemplażu rozmawiać, chodziło mi bardziej o ogół. chodziło mi o to że co do przeglądu zarówno u mnie w bandicie jak i w hornecie znajomego było to samo. moto nie było katowane, ale też nie stało przez swoje lata w witrynie salonu - ot jeździło, czasem ostrzej, czasem słabiej. i razem z kumplem do przeglądu 40 tys mieliśmy podobne podejście czyli "po co, przecież tam wszystko gra. ale niech sprawdzą co i jak jak w serwisówce jest tak a nie inaczej." i to podejście okazało się dobre, bo w serwisówce małe japońskie główki napisały ze po tym czasie trzeba będzie wymienić kilka elementów w tym np. płytki zaworowe. i pomimo ze w moto nie stukało, nie pukało i wszystko było systematycznie serwisowane okazało się że zarówno w suzuki jak i w hondzie np. te płytki trzeba było wymienić. małe główki wyliczyły je na 40 tys i ich żywotność wynosiła te 40 tys. może jeszcze z 3-5 tys dało by się z nich uszczknąć, ale było by to ryzykowne. ale jak pisałem - dzięks za listy tak btw: przyzna się ktoś do tego moto (650 z 2005 z Mostów koło Gdyni, ślicznie niebieściutka) |
Autor: | lasooch [ 8 lis 2012, o 12:38 ] |
Tytuł: | Re: co wymieniać po 40 tys |
Nie ma to znaczenia czy z Anglii czy z Włoch, bo widziałem brytyjskie sprzęty, które po 15 latach wyglądały jak z salonu i 4-letnie włoskie motocykle, które chyba były parkowane w rzece. Po prostu jak widać rdzę na różnych metalowych elementach i motocykl ogólnie jest zapyziały, to należy się też spodziewać, że np. są pordzewiałe linki w pancerzach, że mosiężne śruby od regulacji gaźników zarosły już dawno na zielono itd. Warto więc te linki wyciągnąć, wyczyścić i obficie nasmarować olejem silnikowym Ogumienie, napęd, hamulce to są rzeczy, które każdy sprawdza przy zakupie i które niekoniecznie mają cokolwiek wspólnego z przebiegiem. Kolejna sprawa to łożyska - w kołach, w zabieraku tylnej zębatki i główce ramy. Przy 40tys raczej nie spodziewałbym się ujrzeć tam oryginalnych łożysk, pewnie i tak już były zmieniane. Olej w przednim zawieszeniu i profilaktycznie uszczelniacze. Wiele osób to zaniedbuje z niewiedzy, że ten olej się zużywa, łapie brud, a czasem też powoli i niezauważalnie wycieka. I ew. można kontrolnie sprawdzić czy wahacz nie ma luzów i czy nie trzeba wymienić któregoś z łożysk w zespole wahacza, ale to raczej nie jest typowa bolączka SV. Płyny ustrojowe - to zawsze warto zrobić od razu po zakupie, niezależnie od zapewnień sprzedającego. Jeżeli w oleju znajdziemy opiłki lub płyn chłodzący, to chyba lepiej się o tym dowiedzieć wcześniej niż później, nie? Więc po kolei - olej z filtrem, borygo, płyn hamulcowy w obu hamulcach i sprzęgle (w litrze). Koszt niewielki, robota żadna, a wiemy co mamy No i zostają sprawy mechaniczne, które już określa serwisówka. Co 12tys przysługuje kontrola/czyszczenie/regulacja gaźnika lub układu wtryskowego. Wtrysk też nie jest bezobsługowy i należy o tym pamiętać. Roboty jest sporo mniej niż przy gaźnikach, ale warto sprawdzić napięcia/oporności czujników, zsynchronizować ze sobą przepustnice (obie pary przepustnic). I należy pamiętać, że robimy to w dealer mode. Co 12tys wymienia się też świecę i chociaż stara na oko wygląda dobrze, to po wymianie najczęściej okazuje się, że motocykl łatwiej zapala i ciut mniej pali Znowu koszt niewielki, a święty spokój, że nie będziemy mieć problemów z zapłonem w najmniej oczekiwanym momencie Co 18tys serwisówka zaleca wymianę filtra powietrza. Co 6tys jego czyszczenie. To też kwestia kto w jakiej okolicy jeździ i ile piachu łapie do filtra, nie trzymałbym się tej wartości kurczowo tylko kontrolnie przy każdej wymianie oleju wyjął i wytrzepał filtr, a jak po prostu jest już mocno brudny, to wymiana. Jeszcze jedno, jak już dłubiemy w okolicy filtra powietrza, wtrysków itd, to warto odkręcić z pokrywy zaworów dekielki od systemu PAIR i wyczyścić wszystko co jest pod spodem. Często jest tam sporo nagaru ze spalin, przez co blaszka mająca utrzymywać szczelność, nie domyka się do końca. Jak ktoś ma przelotowy wydech, to w ogóle można cały system PAIR wyrzucić w cholerę, jest niezbędny tylko w parze z katalizatorem. Gaźniki w ogóle nie mają tego ustrojstwa, mowa tylko o wtryskowych SV. Co 24tys należy się regulacja zaworów. Przy pierwszych 24tys SV najczęściej nie trzeba regulować, luzy mieszczą się w fabrycznych tolerancjach. Wielu mechaników niestety praktykuje taki zwyczaj, że jeśli serwisówka podaje zakres 0,1-0,2mm, a zmierzony luz zaworowy ma np. 0,11 lub 0,19mm, to mechanik przyjmuje, że jest OK i nie reguluje. Wiadomo, po co sobie dokładać roboty. Dlatego też znając powyższe zwyczaje, w swoich motocyklach nie czekam nigdy na przebieg wskazany przez serwisówkę, tylko po zakupie sprawdzam co i jak. Zawory wtedy ustawiam w połowie regulacji i mam święty spokój na kolejne 24tys. Łańcuszek rozrządu w SV spokojnie wytrzyma 2x większy przebieg niż te wspomniane 40tys. 40tys jest często limitem dla wysokoobrotowych szlifierek, u nas na szczęście nie W litrze to w ogóle wytrzyma jeszcze więcej, bo jest krótszy z racji innej konstrukcji głowicy. Ale i tak warto kontrolnie sprawdzić wysunięcie napinacza, bo stan licznika nie koniecznie równa się przebiegowi motocykla. Tarcze sprzęgłowe w SV też na bank wytrzymają dużo więcej. Za to sprężyny docisku dużo szybciej się poddają. Na szczęście koszt nieduży (koło 60zł komplet), robota też nie jest jakoś wielce skomplikowana i przy wymianie oleju/borygo można łatwo sprawdzić w jakim stanie są sprężyny. No i to z grubsza byłoby wszystko |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |