Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Obniżenie R1 z 2007r.
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=23&t=8898
Strona 1 z 1

Autor:  VjankuV [ 27 gru 2012, o 22:05 ]
Tytuł:  Obniżenie R1 z 2007r.

Hej,

Moja luba zakupiła erłana z 2007 i jak zwykle z jej wzrostem trzeba walczyć o każdy centymetr w wysokości siedzonka nad ziemią. Pomysły typu szpilki na motor odpadają ponieważ buty już dawno zakupione i dobrze się sprawują. Z przodu jest już opuszczony na lagach. Z siedzonka nic już nie wybiorę, bo i tak niewiele tam jest. Pozostaje zakup obniżenia. Jest to spory koszt prowadząc sprawę przez serwis robota 150zł + część chyba 400zł. Jednak oglądając te części obniżające motocykl o zawrotne 2-3cm spostrzegłem, że wszystko co jest w zestawie to dwa płaskowniki z doma otworami każdy.
http://www.moto-akcesoria.pl/obnizenie- ... r1,p,24279
Pytanie czy ktoś kiedyś obniżał motocykl i jak to robił żeby wszystko było ok jeśli chodzi o bezpieczeństwo jazdy ?
Czy może się nie pałować i oddać sprawę na serwis ? Czy może ktoś ma namiary na coś tańszego ?

Autor:  pm2z [ 27 gru 2012, o 22:14 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

dog bonesy to zawsze była droga sprawa, chociaż to dziwne, bo część jest naprawdę prosta i nawet jeśli uznać, że tam jest jakiś mega-super-hiper materiał użyty, to nie powinno to być droższe niż 80 zeta. takie moje zdanie.
problemu ceny jednak nie przeskoczysz, jeśli chcesz kupić gotowy produkt dedykowany pod model-markę-rok, niestety.

gdybyś jednak poszperał w sieci, to może znajdziesz wymiary tego cudeńka za 572 zł (+ wysyłka :mur: ), to pewnie bez problemu znajdziesz magika, który sam to wystruga.
w zasadzie rzecz jest na tyle prosta, że da się to samemu wyrzeźbić, tak jak pisałeś - z płaskownika, przy pomocy szlifierki i wiertarki, tylko teraz niech się wypowiedzą mądrzejsi ode mnie i powiedzą, jaki to materiał powinien być, bo pewnie zwykłe płaskowniki z castoramy okażą się za miękkie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  koroviov [ 27 gru 2012, o 22:17 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

Ja kiedyś podwyższałem. Wyciąłem z nierdzewki, bo tylko taki materiał miałem dwa płaskowniki i wywierciłem 4 dziury. Wiertłem. Kosztorys opiewał na jakieś 6,50 (szść pięćdziesiąt) plus robocizna. Jakbyś chciał to mogę eksperymentalnie dorobić boczne kółka.

Autor:  skwaro [ 27 gru 2012, o 22:28 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

koroviov napisał(a):
Jakbyś chciał to mogę eksperymentalnie dorobić boczne kółka.

Ja poproszę :>

Autor:  Słoniu [ 27 gru 2012, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

W "moich stronach" dorobienie dłuższych kości do GSR600 z kwasówki wyniosło 200zł.

Autor:  koroviov [ 27 gru 2012, o 22:46 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

Skwaro tobie nie przysługują. Za słaby masz sprzęt. Sześćsetką to chłopaku możesz się nogami podpierać.
Kwasówka nie jest jakoś strasznie droga o ile zamiast sklepu udasz się na złom i sobie wygrzebiesz. Jednak nie namawiam na wyrabianie takich rzeczy, bo w razie dzwonu sumienie Cię zagryzie.

Autor:  skwaro [ 27 gru 2012, o 23:01 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

koroviov napisał(a):
Skwaro tobie nie przysługują. Za słaby masz sprzęt. Sześćsetką to chłopaku możesz się nogami podpierać.

Szkoda, jak kiedyś kupię lytra to się zgłoszę :-)

Autor:  lasooch [ 28 gru 2012, o 01:27 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

VjankuV, zmierz jaki obecnie jest rozstaw śrub od osi do osi. Żeby obniżyć tył motocykla o ok. 3cm, to powinieneś zamontować dog-bonesy dłuższe o ok. 1cm od oryginalnych. Jak będziesz miał wymiar, to daj znać, bo mam u siebie parę różnych kompletów dog-bonesów, wycinałem kiedyś tego trochę laserem, może uda się podpasować :)

Co do super hiper kosmicznego materiału, to oryginalnie w suzuki jest to wykonane ze zwykłej stali węglowej, jak mnie pamięć nie myli to po sprawdzeniu twardościomierzem wyszły parametry ST3. To i tak jest pewnie ze sporym zapasem wytrzymałości, bo niemieckie akcesoryjne firmy robią takie elementy z aluminium i dostają na to atesty.

Autor:  kozik [ 28 gru 2012, o 10:28 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

Ja miałem wrażenie, że te oryginalne dog-bonesy były nawet jak by bardziej miękkie bo jak przejechałam po nich pilnikiem na próbę to lepiej zbierał materiał od tej typowej ST3. Ot taka szybka próba twardości z baraku sprzętu do pomiaru twardości :D Ja dla większej pewności zagrzałem do czerwoności i kąpiel w oleju i wodzie a potem już tylko kolejna próba wytrzymałości na zginanie czy nie pęknie ale tym razem w imadle :mrgreen:

Autor:  VjankuV [ 29 gru 2012, o 03:00 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

Wystarczy mi sama informacja, że robił to ktoś samemu i miało to rację bytu. Chyba faktycznie tak zrobię. Rozbiorę, pomierzę i zrobię coś chociaż na próbę. Mam na szczęście dostęp i do materiału i do lasera tak więc kosztów tyle, ile wydam na browara przy pracy :D
Łasy zawsze sypnie konkretem :D Będzie może w przyszłym tygodniu wolna sobota, to sprawdzę wymiar, o którym mówisz.

Autor:  Dread [ 29 gru 2012, o 15:56 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

VjankuV podjedź z oryginalną częścią do Oławy do "Jurczak CNC" przy wiadukcie, powiesz jaki chcesz miec rozmiar nowej części i dorobią Ci pewnie bez problemu. Jeszcze miesiąc temu mój kumpel był tam inżynierem, ale już pewnie mają nowego więc też zaprojektowanie tego to chwila.

Autor:  VjankuV [ 29 gru 2012, o 16:31 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

Dread napisał(a):
VjankuV podjedź z oryginalną częścią do Oławy do "Jurczak CNC" przy wiadukcie, powiesz jaki chcesz miec rozmiar nowej części i dorobią Ci pewnie bez problemu. Jeszcze miesiąc temu mój kumpel był tam inżynierem, ale już pewnie mają nowego więc też zaprojektowanie tego to chwila.


Z Panem Jurczakiem miałem do czynienia zamawiając pewne rzeczy jako inżynier dla firmy, w której pracowałem.
Nie jest to najtańszy wybór i niekoniecznie najlepszy. Czasem potrafili spieprzyć rzeczy, które wystarczyło skopiwać ze wzorca. Bardziej w Oławie polecam firmę Tomet i w niej Pana Edzia, który zrobi to co chcesz, jak chcesz i za rozsądną cenę. Jurczak ma zaplecze maszynowe ogromne, właściciel również jest miłym człowiekiem (przynajmniej był dla nas), jednak to nie wszystko.

Wracając do tematu, to mam złotą rączkę w domu. Tatko potrafi zrobić cuda przy pomocy zwykłej szlifierki i spawarki. Tak więc pozostanę przy pomyśle zrobienia tego samemu ;)

Autor:  MarQS [ 11 sty 2013, o 13:23 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

raczej spawarki to bym do dorabiania kości nie używał .

Dorobienie kości to tylko i wyłącznie wycinarka laserowa/water jet
Dorobienie kości u mnie z materiałem to ok 100zł
(za dorobienie flansz na mocowanie kominów płaciłem 70zł a kształt 10x bardziej skomplikowany niż kość zawieszenia ) i to przy opcji cięcia wodą które jest droższe od lasera !

Autor:  VjankuV [ 11 sty 2013, o 19:43 ]
Tytuł:  Re: Obniżenie R1 z 2007r.

MarQS napisał(a):
raczej spawarki to bym do dorabiania kości nie używał .

Dorobienie kości to tylko i wyłącznie wycinarka laserowa/water jet
Dorobienie kości u mnie z materiałem to ok 100zł
(za dorobienie flansz na mocowanie kominów płaciłem 70zł a kształt 10x bardziej skomplikowany niż kość zawieszenia ) i to przy opcji cięcia wodą które jest droższe od lasera !


Spawarka to tylko sarkazm ;)
Jutro mam wolną sobotę więc rozbieram moto i jak będę miał kości w rękach wtedy będe działał dalej.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/