Witajcie,
Dzisiaj kiedy chciałem się przejechać się motocyklem SV 1000 przekręcając Kluczyk na ON nic się nie działo. początkowo myślałem akumulator ale on działa, potem bezpieczniki sprawdziłem wszystkie od 10 do 30 podociskałem je itp.(sa sprawne nie przepalone) próbuje odpalić cisza....niekreci jak by nie było wcale aku. jak odłączyłem akumulator na ok 10 min, podłączając go jedyna reakcja była wskazówka obrotomierza, która ustawiła się na 7 tys obrotów silnika i potem opadał to jedyna reakcja układu elektrycznego. Che zaznaczyć ze jak ostatnio jeździłem w było wszytko ok i motocykl stał w garażu ok 1,5 tygodnia nie wiem co mogło sie stać ...
Proszę o pomoc i propozycje rozwiązania problemu góry dziękuje.

Hmm pierwsze co mi przychodzi do głowy to może słynny green connector? Nie spotkało mnie to jeszcze osobiście, ale niektórzy mieli takie same objawy. Jest trochę na ten temat na forum.

spr kostke pod zbiornikiem ja miałem identycznie nie było styku pod bak wchodza dwa przewody jeden ze stacyjki drugi od pompy poruszaj tym od stacyjki może sie coś pojawi jak tak to lutownica i browar w rękę :)

wczoraj poruszałem tą wiązką koło główki ramy z lewej strony i było ok ale na krótko, bo jak poruszyłem kierownica to była lipa. tak jak piszecie trzeba rozebrać i naprawić ten kabel co nie styka.

Ja to wziołem lutownice termo kurczki i całkiem te kostke wywaliłem nie było czasu na szukanie zastepczej jest ok i pewnie tylko jakby co to cążki :D

wrzuciłem kilka zdjęć po demontażu air boxa i jak na nacisnę w tym miejscu gdzie pokazuje śrubokrętem to wyłącza prąd. Czyli chodzi o ta usterkę co opisujecie tak? p.s nie wiem czy ktos wcześniej tam nie majstrował...

U Mnie to była ta zielona kostka inny kolor rozepnij ja i spr czy styki nie upalone jak nie łączy tam to powinno cos tam widać i zobacz czy sie grzeje u mnie sie grzała tylko ja to chyba miałem ja w innym kolorze a jak nie to szukaj na kablu jak sie pojawia napiecie to musi cos tam nie stykać powodzenia ;>

Forumowicze zgłupiałem jak porozpinałem wszystkie wtyczki i zostawiłem wstanie "luźnym" ze nie były napinane przy skręcaniu to przestało się rozłączać juz zgłupiałem czy robić ten patent z omijaniem kostki czy nie? jak dział na włączone stacyjce ON trzasłem kablami i cięglem i nic cały czas działała wiec już nie wiem co mogło być nie wtedy nie tak. Dla spokoju sumienia i nie bawieniu sie w rozbieranie motocykla 2 raz proszę o łopatologiczna instrukcje oszukania Green connectora. z tego co mówiliście każdy miał iny kolor kabla wiec pokarze wam swoje może podpowiecie jak to zrobić.

Rozepnij wszystko wytnij kostke wsadz nowa inna porzadną zalutuj koncówki pezewodów zakreć i zapomnij raz na zawsze