Od nie dawna pojawił mi się problem że moja sva a mianowicie 650 tka na gaźniku motocykl czasami gaśnie i zawsze zdarza mi się to na jedynce dwójce przeważnie przy zawracaniu później już nie mogę go odpalić tak jakby akumulator był cały wyładowany wydaje mi się że gdzieś gubi prąd. Czasami po kilku próbach problem mija prąd wraca i odpala normalnie. Zostawiam moto w garażu wracam i też zawsze odpala normalnie. Co to może być pomóżcie ?

raczej coś ci nie łączy bo rozumiem że prąd się znajduje bez ładowania aku?
Może czujnik stopki zgłupiał lub sprawdź przewody idące od aku to taka moja rada ale może ktoś doświadczony podsunie lepsze pomysły

Piszesz,że to się zdarza przy skręcie..sprawdź wiązki w okolicy główki ramy-może jest coś przetarte i robi się zwarcie..

Też coś czuję, że zwarcie albo kabel ma przebicie i prąd się gubi.

Dzięki za podpowiedź pogrzebie i spróbuję poszukać przyczyny.

Problem rozwiązany:)
Tak to jest jak się kupuje od marnego handlarza motocykl.Zapewniał mnie że regulator był wymieniany miał gość rację ale okazało się że GŁUPEK włożył regulator napięcia od jakiejś 125 cm .Tak więc dzięki niemu musiałem zakupić nowy akumulator który nie dawno był wymieniany no i regulator od SVKI a nie jakiegoś chu...Wrażenia bezcenne wydać 500zł przez kogoś bezmyślność Tak więc pana z Puszczykowa radziłbym omijać szerokim łukiem