Witam, mam SV K5 i mam tez zasrany alarm. Denerwuje mnie niezmiernie bo załącza się sam bardzo szybko, zatrzymam się, zgaszę sprzęt i zaraz się załączy i rusz się tylko to napier$%l@. Do tego coś z aku jest źle przez niego bo niby jest ładowanie a mi się potrafi rozładować przy jeździe nawet O_o.
Tak więc jak usunąć to złomstwo?
Czy mogę sam głośnik wywalić chociaż?
Poradźcie
PS. chce ktoś alarm kupić?

z gaźnikowej usuwałem DATATOOL'a
po wypięciu głośnika nadal cicho brzęczał, aż wbudowany akumulatorek się rozładował. do rozkręcenia obudowy potrzebny był torx serwisowy, radzę się z tym uporać na początek bo jak coś się w instalacji rozłączy i zacznie wyć to już kaplica.
u mnie musiałem zdjąć siedzenia, unieść zbiornik, parę rzeczy odkręcić żeby odchylić, w tym plastik zadupka i zdjąć lampę bo była w niej diodka która migała jak alarm był uzbrojony
trochę jest zabawy bo trzeba wiązkę odizolować, odciąć przewody od alarmu i rozłączone przewody we wiązce polutowac, zaizolować łączenia i na koniec całą wiązkę
to chyba by było na tyle