Witam wszystkich,

Mam teraz takie pytanko, bo ogólnie walczę z wolnymi obrotami w swojej SV (2008 z ABS). Kiedyś założyłem temat, ale nic z tego nie wynikło i ostatecznie pewnie skończy się na serwisie. Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że nie przeszkadza mi to w żaden sposób w codziennej jeździe, to jest jak jest. Mam jednak drugi problem związany z obrotami i czujnikiem zapiętego biegu.

Otóż jak podjadę kawałek do przodu na niskich obrotach, to po wciśnięciu sprzęgła obroty podskakują do ok 2500-3000 (teraz nie pamiętam dokładnej wartości), żeby po chwili spokojnie spaść do standardowych. I tu robi się ciekawie, gdyż eksperymentując z TRE przeciąłem różowy kabelek (Pin nr 1) i problem zniknął. Tzn po naciśnięciu sprzęgła przy wolnej jeździe, obroty bez żadnego podskakiwania ustalają się na wartości ok 1500.

W sumie ta sytuacja byłaby dla mnie ok, może poza świadomością, że coś jest nie tak z moim moto. Jednak jest zauważalna różnica w tym jak moto przyśpiesza. A robi to zauważalnie gorzej. Tzn. nie żeby źle przyśpieszał, ale przy połączonym różowym kabelku zdarzało mi się wielokrotnie pójść delikatnie na koło a przy przeciętym ani razu. Różnica jest zdecydowanie odczuwalna. Poza tym nie świeci mi się żaden kod błędu (G31?). Zmierzyłem napięcia przy połączonym kabelku i wynoszą one od 1 i trochę na 1-ce i wzrastają stopniowo do 4 i trochę na 6-ce oraz 5V na luzie. Czyli niby wszytko jest ok. Nawet zacząłem podejrzewać, że gdzieś mam TRE od poprzedniego właściciela, ale chyba nie. Tym bardziej, że moto było zdławione do 33KM, a jaki ma sens robienie TRE na zdławionym motocyklu.

Na koniec dodam, że nie wiem jak być powinno, ale żeby mierzyć napięcia GPS muszę mieć pracujący silnik, bo przy niepracującym silniku po zmianie biegu, wskazanie miernika pojawi się na niecałą sekundę a potem znika i nic już dalej nie pokazuje do kolejnej zmiany.

Jakieś pomysły?
dzięki za pomoc

Ale masz teraz założone TRE? A to nie jest tak, że jak przeciąłeś różowy kabalek, to masz teraz cały czas jedną mapę?

Nic mi na ten temat nie wiadomo, chociaż jeszcze muszę zrobić pomiar, czy przy przeciętym kabelku jest jakieś napięcie na pinie 1. Jeżeli coś tam będzie, to znaczy, że gdzieś TRE jest i będę musiał szukać.
Tylko, że przy połączonym kabelku napięcia na pinie 1 odpowiadają napięciom nominalnym co by świadczyło, że nikt przede mną nie ingerował.
I na koniec teroetycznie jeżeli jest błąd (ale komputer błędu nie pokazuje), to ECU ustawia mapę biegu 4-tego.