Przednia zarowka pozycyjna nie dziala.
Witam wszystkich forumowiczow. Dzisiaj rano w garazu odpalilem Suzi by szwagier mogl posluchac wydechu i nagle..... O zgrozo!!| Przednia pozycja nie dziala! I tak mysle, wymienic czy nie? W sumie jest zarowka halogenowa wiec po co mi pozycyjne..... no tak ale jak zostawie motocykl w nocy na pozycyjnych? Wiec zdejmuje reflektor i wymieniam zaroweczke, skladam wszystko i
nie dziala!
Zarowka nowa, moze byc felerna ale rozbieram z powrotem i biore tester i podczas pomiaru widze ze brak masy...
Nie mam za duzo czasu bo klima mi padla w aucie i chcialbym to zrobic ale biore sie za sprawdzanie wiazki, wzdluz ramy na wysokosci polowy baku masa jest a z przodu juz nie, odwijam wiazke i jest
kabelek w tym miejscu jest juz prawie calkiem urwany. By nie ryzykowac dalem nowy dluzszy przewod o tej samej srednicy i koszulke termo
Szwagier za ten czas przywiozl
i schodzi z Versyski jakis zdenerwowany
wiec pytam w czym problem? On do mnie; Spojrz na motocykl....
oslona chlodnicy i boczny plastik przy baku ladnie zjechane, oslupialem... kiedys byla moja
no ale szwagier w porzadku wiec zaczyna opowiadac - jak wracalem ze spozywczego to jakas menda mi zahamowala a ze bylo troche piachu na asfalcie to jak zlapalem za hamulec to walnalem o glebe, dobrze ze piwa sie nie potlukly.... no tak mysle, jak bysmy byli 4 butelki w plecy to bylby ladny problem, na szczescie nic sie nie stalo!