Cześć,
kupiłem SV 650S z 2013, poprzedni właściciel natrzaskał już trochę kilometrów i naciskając starter jest wyczuwalny luz, który powoduje że światła zostają odcięte przy odpalaniu silnika i często nie wracają już po. Rozebrałem obudowę wyjąłem przycisk sprężynkę i bieżnię nie były brudne, użyłem contact sprayu ale problem dalej występuje.
Z tego co widzę mogę dostać taki włącznik jako OEM za 100$(37200-17G10), używkę za 50zł która też jest wielką niewiadomą lub poprosić elektryka o jakieś rozwiązanie.
Jak u was się to sprawuje, nie macie problemów przy przebiegu 50k+?


Pozdrawiam i będę wdzięczny za pomoc

Prawa manetka nie ma nic wspólnego ze światłami mijania ani drogowymi (światła mijania włączają się automatycznie a światła drogowe (Hi Beam) czy "mruganie drugimi" (Passing Switch) są w lewej manetce.
2013 czy 2003? Z tego, co widzę, to manetka na zdjęciu jest dokładnie taka jak w 2003. Haynes ostatni rocznik obejmuje 2008, więc nie wiem czy czegoś nie zmieniono w instalacji w L3. W K3 (światła automatycznie się włączają przy Ignition "ON") światła dostają napięcie za pomocą stacyjki (pomarańczowy przewód) - sprawdź czy przy braku świateł masz działający klakson - napięcie ze stacyjki podawane jest do 3 bezpieczników: Signal, Ignition i Fan. I jeśli masz pracujący silnik, to i bezpiecznik Ignition jest OK i masz na tej gałęzi napięcie. Gałęzi Fan nie sprawdzisz, dopóki nie "oszukasz" czujnika temperatury w chłodnicy. Gałąź Signal sprawdzisz m.in. klaksonem (o ile wcześniej działał, żeby to miało sens). Jeśli na tych gałęziach masz napięcie, to zostaje Ci pomarańczowe odgałęzienie, które doprowadza napięcie do Passing Switch i Dimmer Switch. Bez multimetru (albo przynajmniej woltomierza DC (o zakresie do 20[V]) i serwisówki (schematu elektrycznego - znajdziesz u nas na forum) się nie obejdzie.

W moim K3 jest nakręcone ~80 tyś.km i nic złego się w tym przełączniku nie dzieje.

Na Twoim miejscu zajrzałbym do złączki lamp (kostka rozdzielająca instalację moto od wiązki samej czaszy) - dwa razy zdarzyło mi się wrócić bez świateł, a przyczyna była taka:



Rozwiązanie? Wstawiłem nowe kostki (inne, więc i M i F zmieniłem, ale uszczelniane i zdublowane). Miałem gdzieś zapasową wiązkę czaszy, więc nawet kolory przewodów przy dublowaniu (poza jednym) mi się zgadzają. Prawdopodobieństwo uszkodzenia obydwu złączy jednocześnie jest znikome. Do zaciskania konektorów (pinów) tych złączy potrzebujesz zaciskarki do złączy typu "Superseal" - to są zaciskarki do przewodów/konektorów o małych przekrojach.




Tak wyglądał u mnie problem ze światłami, u Ciebie może być coś innego. Trudno jest diagnozować na odległość, ale raczej włącznik rozrusznika tu nie będzie miał nic do rzeczy (oczywiście nie powinien się zapadać - tak rozumiem z opisu ten "luz" włącznika).

Edit:
To, co napisałem powyżej odnosiło się do rocznika K3 (2003), proszę kontynuować czytanie - dla L3 KrzysPL (w poście poniżej) odniósł się już do nowszych roczników.

Motocykl jest z Anglii jest to wersja SV 650 SL2 bez abs, na ebayu jest jeszcze kilka takich, widocznie sprzedawali je tam dłużej.
Zajrzę do tych mniejszych kostek, ostatnio rozpiąłem tą dużą i wyglądała dobrze. Tak samo ruszałem instalacją i światła nie rozłączały się.
U mnie ewidentnie jest problem z tą manetką, wystarczy naciskać starter( ma luz lewo prawo) sprężynka raczej cała odbija) i w końcu światła załapują ale głupio mi za każdym razem sprawdzać lampy.
Dzięki za podpowiedź @komi zobaczę wieczorem jak wygląda stan tych kostek i czy klakson działa gdy nie świecą

Komi nie masz racji. Zasilanie świateł idzie przez przycisk rozrusznika, dzięki temu światła gasna jak kręcisz rozrusznikiem.

A jeśli chodzi o sam problem. Nie pamiętam jak dokładnie tam wygląda, ale weź drobny papier ścierny i porządnie wyczyść wszystkie styki w tym przełączniku. Zobacz też czy kable nie są czasem gdzieś przetarte. Miałem ten sam problem i też myślałem że to przełącznik, okazało się że przegnil mi kabel, ktory szedl z przełącznika.

Edit.
Przerabiałem też te spalone kostki co miał Komi. Problemem okazała się słaba masa

Masz rację, ja opisywałem dla K3 (bo z jakiegoś powodu założyłem, że jednak o ten rocznik chodziło). Qdyn potwierdził, że to rocznik L3, więc to, co napisałem nie ma zastosowania. Tak jak napisałem - Haynes kończy się na roczniku K8, gdzie przewód biały z żółtymi znacznikami (albo żółty z białymi) to przewód zasilania świateł mijania/drogowych (od killswitcha w prawej manetce do przełącznika świateł w lewej). Macie może schemat dla roczników K9-L13 czy instalacja zatrzymała się na roczniku K8?
Mea culpa. <stuk><stuk>
Nie będę poprawiał tamtego posta, żeby Twój (KrzysPL) post miał się do czego odnosić

Zawsze można zlutować przewody odpowiedzialne za odłączanie świateł i zrezygnować z tej funkcji.

Można, ale pożałujesz tego, kiedy przyjdzie Ci odpalać moto o zimnym poranku, po nocy "pod chmurką" przy słabym AKU 2x55W to czasem "2B XOR N2B"
Wczesne roczniki FI nie miały a w gaźnikowych trzeba było i tak ręcznie włączać światła (wersje US: X, Y, K1, K2, SK1, SK2 miały włączane w automacie), więc czasem ludzie montowali na takie awaryjne sytuacje dodatkowy wyłącznik świateł.

gdzie znajde ta kostke o ktorej pisze Komi, jest to pod air boxem ?

Może napisz bezpośrednio do komiego? Wciąż jest na forum i nawet nie gryzie
Kostka jest pod czaszą. Żeby zdjąć czaszę z moto musisz tę kostkę rozpiąć, więc nie będziesz miał wątpliwości. Szukaj po kolorach przewodów, na zdjęciach są fabryczne (oprócz tych dwóch czerwonych zbiegających się w czerwonej koszulce termokurczliwej - to już była moja "przejściowa" rzeźba).

Dobra już wiem co powoduje to rozłączanie świateł, to przycisk startera, zablokowała się blaszka ze sprężynką na przycisku, niestety wszystko musiałem rozebrać, a składanie tego potem to praca dla małych chińskich raczek=> https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comme ... 0xlGKu.jpg
Tutaj filmik jak to działało wcześniej z luzem => https://streamable.com/4qten2