Hmmm czyszczone tylko były i poprawiane zaciski na świecach... Ale będzie tak - w tym tygodniu w końcu w jednym garażu moja Zuzia będzie stała z drugą od kumpla to sie podmieni i sie okaże:)
Dziś natknąłem sięna temat wyjazdu do Alp i widziałęm, że Lasoch miał podobne chocki klocki, ale nie wyczytałem zakończenia jego historii z gasnącym silnikiem

Bo też do dnia dzisiejszego nie mam pewności co było przyczyną tamtych problemów. Najbardziej prawdopodobna hipoteza, to lewe powietrze. Gumowy króciec ssący mocujący korpus przepustnicy na tylnym cylindrze był poluzowany. Normalnie jest zaciśnięty stalową obejmą i śrubą, ale śrubka postanowiła się odkręcić, obejma była luźno i w efekcie króciec też był luźno. Na oko wszystko wyglądało dobrze, a od wibracji mógł trochę podskakiwać i czasem był szczelny, czasem mniej Problem praktycznie nie występował przy pełnym otwarciu przepustnicy, przy energicznym przyspieszaniu, nasilał się najbardziej przy równej jeździe i lekko otwartej przepustnicy. To też wskazywałoby lewe powietrze jako sprawcę... Ale 100% pewności nie mam, bo wymieniłem wtedy pół motocykla. Pierwotną hipotezą była wilgoć w instalacji elektrycznej i równie dobrze ten luźny króciec mógł nie mieć żadnego wpływu na fochy motocykla, a zbiegł się jedynie w czasie z awarią.

Wtrącę swoje 3 grosze...
W autach na F z silnikiem 1,4 FIRE bardzo częstą dolegliwością są falujące obroty.

Przeważnie za to zjawisko odpowiada zabrudzona przepustnica (w wersji z elektroniczną przepustnicą) lub zabrudzony silniczek krokowy obrotów jałowych (w starszych wersjach z przepustnicą mechaniczna).

Przepustnice myje się bezdotykowo preparatem w areozolu do tego przeznaczonym lub preparatem do czyszczenia gaźników. Producent np Boll.
Czesto objawy zabrudzonej przepustnicy ustępują (na jakiś okres czasu) po przegonienu samochodów z predkościami autostradowymi.

Przewaznie przepustnicę w autach na F zaleca się czyscić co 50 - 60 tys km

A i jeszcze jedno - ostatno w aucie zmieniałem świece.
Niby ten sam typ i producent, ale po zmiane auto trzymało za niskie obroty, gasło na dojazdach do skrzyzowaniach, falowały obroty.
Pomogła powtórna autoadaptacja map zapłonu i położenia przepustnicy.

Spróbowałbym - wrócić do starych swiec, wyczyscić przepustnicę czy krokowiec biegu jałowego, sprawdzić kable i wtyczki od czujnika biegów, które odpowiadają za zmianę mapy zapłonu.