Mi chodziło o zmierzenie napięć w liczniku, bez podłączania czujnika. Wtedy też byś się dowiedział.

Sposób, który wymyśliłeś wydaje mi się, że nie wypadli. Zauważ, że rezystor podciągający jak i ten od dzielnika podłączone są jedną nóżką do przewodu sygnałowego czujnika halla. Jak go odepniesz, to w dalszym ciągu nie uda Ci się uzyskać odpowiedzi, czy dane rezystory siedzą w elektronice licznika, bo nóżka sygnałowa czujnika halla będzie odpięta i rezystory nie będą wykonywać swojej pracy. Ale spróbuj pomierzyć na podłączonym czujniku, czy masz przynajmniej te 4,8 V.

Ok w razie czego napisz mi jak ten licZnik zmiezyc krok po kroku..

Może źle się wyraziłem, bo tyle razy rozbierałem SVkę, a nigdy nie zwróciłem uwagi, gdzie czujnik jest podłączony. Zszedłem do garażu i dopiero spojrzałem, że pod bakiem. Pomiary spróbuj zrobić właśnie tam pod bakiem, gdzie wtykasz przewód od czujnika. Odłącz całkowicie czujnik i zmierz napięcie pomiędzy bolcem masy a sygnałowym (musi to być sygnałowy, żebyś nie pomylił z zasilającym bo to nie o ten pomiar chodzi). To powinno dać jakiś obraz. Jak nie, to będziemy kombinowali dalej.

Kurde... nie sądziłem, że kitajce potrafią tak namieszać. Sądziłem, że to plug & play będzie Albo w drugą stronę... może my zbytnio kombinujemy i wystarczy sam czujnik halla wrzucić bez rezystorów. W każdym razie nie ma nigdzie o tym informacji, więc trzeba przyjąć każdą możliwość i ostrożnie z tym postępować.

Niewiem czy widziales ten filmik... gosc w sumie nic nie pokazuje ale gosc ma na wyjsciu 4.8v z tym ze podpiety czujnik pod licznik.... na biurku czujnik predkosci sie zachowuje inaczej ale do tego dojde po dzisiejszych pomiarach

Oki jestem w garazu... mierze kostke z licznika miedzy masa a zasilaniem jest 11.54v... miedzy masa a wejsciem z czujnika jest rowne 6v .... podpinam stary oryginalny czujnik i mierze dalej...
No i jak mam go zasilany tym napieciem co zmierzylem a wyjscie z czujnika wisi w powietrzu to mam albo jakies smieci typu 0.176v albo rowne 0v jak wysteruje magnesem... jak podlacze wyjscie z czujnika do kostki z licznika to mam smieci a po wysterowaniu te 6v co zmierzylem na samej kostce...
Czyli chyba jest tak ze podciaganie i dzielnik sa w liczniku i wystarczy podpiac czujnik jaki kupilem i bedzie dzialac....
Co do pierscienia magnetycznego to sensor halla oryginalny jest bistabilny.
Wczesniej badalem ilosc pol magnetycznych na pierscieniu i wyszlo mi 8 ale teraz z podlaczonym miernikiem widze ze czujnik sie ladnie przelacza z 0 na 6v i na jeden obrot pierscienia przypadaja cztery stany w ktorych pojawia sie 0v i cztery kiedy jest 6v...
czujnik jaki ja zakupilem jest monostabilny wiec zastosuje 4 magnesy na tarczy... akurat mam 12 nitow wiec sie ladnie podzieli

Jeszcze mi jedna sprawa do glowy przyszla.... teraz jest tak ze dlugosc impulsu 0 i 6v jest mniejwiecej tej samej dlugosci... jak ja dam 4 magnesy to bede mial dlugie 6v impulsow i szybkie impulsy 0v jak liczy tylko impulsy to spoko ale jak uwzglednia czas trwania to bexzie lipton ale bez testow drogowych sie tego niedowiem wiec skladam na 4 magnesach a potem zobaczymy...

Wszystko wskazuje na to, że potrzebne rezystory są w elektronice licznika. Nie pozostaje nic innego jak podpiąć nowy czujnik i się przekonać.

A to czy brany jest pod uwagę czas impulsu to cholera wie. Nie przekonasz się dopóki nie podłączysz nowego czujnika.

Juz podlaczylem czujnik bez rezystorow itd... i dziala identycznie jak oryginal z tym ze bez podtrzymania...
czyli bez magnesu jest na wyjsciu 6v a jak dam magnes przed czujnik jest 0.1..v
W poniedzialek przyjda mi magnesy ktore zamowilem wkleje w tarcze... i doprojektuje jakis uchwyt do czujnika...
No ale testy na wiosne bo zawieszenie w rozsypce jeszcze...
mam nadzieje ze szybko przelatujacy magnes wysteruje czujnik ale jak oryginal zdazylo dwa razy wysterowywac biegunami N.S to tu powinno tez dac rade...

Weź jakiś pręt czy cokolwiek, wygnij, przymocuj do niego magnes nawet na taśmę, pręt umieść w wiertarce i symulacja kręcącego się koła gotowa.

Na wiertarce dzis jechalem 80km/h... wiec wydaje sie ze wszystko dziala dobrze mialem jeden magnes i licznik ladnie reagowal na zmiane obrotow wiertarki...

No to sprawa chyba rozwiązana Zastanawiam się jak to jest w liczniku od gsxr k1-k3... chyba tak samo. Wiem, że te motocykle miały 8 pól magnetycznych. Szkoda, że tarcza w SVce ma tylko 6 nitów, bo obyłoby się bez rzeźby.

Magnesy kupione ... ferrytowe wymiar fi8x5... magnesy.pl ...
Jako ze nity maja srednice wewnetrzna okolo 11.15 to wytoczylem pierscionki z nierdzewki o wymiarze fi11/fi8/x3
Tulejki ladnie wycentrowaly magnes w nicie... specjalnie dlugosc 3mm zeby magnes wystawal i zeby klej go zlapal od tylu...
No i wlasnie niewiem czym tyl zalac zeby to pewnie trzymalo i bylo w miare tanie...
Ponizej fotki co i jak .

Bez kleju to ja bym się bał. Jak u siebie montowałem licznik rowerowy do przeglądu, to dorwałem magnes podobny do Twojego. Podobny bo od dupy strony miał gwint M3. Wystarczyło znaleźć śrubę o odpowiedniej długości i dużą podkładkę. Magnes włożyłem w nit tarczy i z drugiej strony dokręciłem śrubą z klejem do gwintów. Magnes był delikatnie stożkowy, więc się ładnie zaklinował i póki śruba siedzi na swoim miejscu, to nie ma mowy o zgubieniu.

Tez myslalem o takim uchwycie magnetycznym srednica fi13 musial bym go jakos przetoczyc na 11... niema za bardzo jak zlapac z tylu byl gwint M4 wewnetrzny i wtedy na klej wkrecic wkret z lbem powiekszonym ktory ma srednice fi12 i by bylo jak oryginal...

Ale postanowilem pojsc inna droga i teraz musze czyms tyl zalac... a niebede kupowal puszki zywicy zeby odlac pare kropel... moze poxipol?? silikon?? widzialem zywica byla by najlepsza bo sie ladnie leje...

Ale tak generalnie to dziala ten Twoj system? Bo chce pojsc ta droga ale nie napisales czy to w koncu ruszylo i dziala jak fabryka chciala ;-)

ostatecznie wygląda na to, że wszystko jest super, wystarczy tylko zamontować czujnik i podpiąć... tak ??

ja właśnie wrzuciłem do mojej cały przód z hayabusy, która ma akurat czujnik w silniku, więc muszę przerabiać

8 magnesów w tarczę i uchwyt na czujnik
a czy wziął ktoś pod uwagę odległości między magnesami w nitach i czy nie ma żadnych przekłamań w prędkości ?

Dobra Panowie jest zagadka pt: "Co robię źle" ?
Na oryginalnym czujniku licznik działa a na czujniku zewntętrznym już nie.
Pomiary wyglądają tak (czujniki podłączone do licznika):
_________________________________________
ORYGINAŁ-Bez magnesu
CZ/B -- POM/CZE = 11,1V
CZ/B -- RÓŻ = 5,9V
POM/CZE -- RÓŻ = 5,1V

ORYGINAŁ-z magnesem
CZ/B -- POM/CZE = 10,9V
CZ/B -- RÓŻ = 0,06V
POM/CZE -- RÓŻ = 10,8V

_________________________________________
ZAMIENNIK-Bez magnesu
CZ/B -- POM/CZE = 11,4V
CZ/B -- RÓŻ = 5,6V
POM/CZE -- RÓŻ = 5,7V

ZAMIENNIK-z magnesem
CZ/B -- POM/CZE = 10,6V
CZ/B -- RÓŻ = 9,8V
POM/CZE -- RÓŻ = 0,8V
_________________________________________
Zamienni to czujnik PNP (napięcie zasialnia pięczy 6-36V)
Podłączony odpowiednio:
CZ/B <----> NIEB
POM/CZE <----> BRĄZ
RÓŻ <---> CZ

Nie wiem dlaczego na wyjściu w zamienniku zamiast zerować sygnał prawie podwaja jego wartość.
Czy wymiana czujnika na NPN pomoże?

Odgrzeję trochę starego kotleta założyłem sobie reanimację licznika po swapie na usd. magnesy i czujnik są. były testy i niestety lipa. najprawdopodobniej kwestia tego, że w ori miałem 4 magnesy (sv 2004r) a nitów w tarczy 10 wiec nijak nie idzie ich ulozyc w rownych odstepach. ma ktos moze jakis patent na to? da sie to jakos obejsc czy trzeba kombinowac z innym mocowaniem magnesow tzn nie w nitach tarczy?