Kupione owszem na alledrogo, ale nie za stówkę, lecz za 3. Póki co, nic się nie psuje. Niby miały być "made in germany", ale trochę zajeżdża chiną na oko.

Jakbym chciał się bać legalności, to nie wyjechałbym z garażu. Wydechy, xenony, lusterka, białe klosze migaczy, jestem istnym przestępcą Nie wspominam o lustrzanej szybie w kasku, recydywa

Miałem u siebie kilka typów mocniejszych żarówek halogenowych. philipsy (nie pamiętam nazwy) +40% i +60% były wyraźnie lepsze od zwykłej H4, nie wiem jak z żywotnością, bo sprzedałem moto nim się przepaliły. Miałem też osrama +90% i ten był zdecydowanie najlepszy. Wytrzymał kilka tysięcy (między 6 i 10), więc sądzę, że raz na sezon można te 30zł wyłożyć, bo różnica w oświetleniu jest spora. Minus jest taki, że wszystkie te żarówki wydzielają więcej ciepła, więc jest możliwość, że nam odbłyśniki w reflektorach zżółkną po paru latach.

Też chciałem zakładać xenony, ale odpuściłem. Nie ze względu na legalność, tylko dlatego, że DL ma wielkie reflektory, które dobrze świecą z jakimikolwiek żarówkami. Prawdę powiedziawszy, to legalność xenonów nie jest dla mnie problemem. Najwyżej jak by mi policja zabrała dowód, to wsadziłbym żarówkę, zrobił przegląd, zapłacił 20zł i dalej jeździł na xenonie. A w razie wypadku... Bądźmy szczerzy, jak się przypierdzieli w samochód, to raczej ostatnią rzeczą o jaką się człowiek martwi, są lampy. W dupie mam czy mi wypłacą ubezpieczenie czy będą z tym problemy, ważniejsza jest dla mnie możliwość uniknięcia wypadku dzięki temu nielegalnemu oświetleniu.

Ogólnie mnie przekonaliście do tego, żeby zakładać jak najlepsze oświetlenie, nie bacząc na legalność. Faktycznie, jak już wyjebię w puszkę, to ostatnią rzeczą o którą się będę martwił to czy mi się xenony stłukły...
A legalność mam w dupie, tak jak nasz wymiar sprawiedliwości, ma w dupie mnie. Miesiąc temu koleś na mieście wsiadł mi na siłę na moto, po czym wyrżnął orła po 15m, wstał z gleby i wypiął się na mnie tyłkiem. Pojechałem na policje, gdzie zrobili protokół, pobrali próbki krwi gościa (z motocykla), zrobili zdjęcia zniszczeń. Zostawiłem dane faceta, miejsce pracy i wszystko co na jego temat wiedziałem, a prokuratura przysłała mi wczoraj pismo:
"Prokuratura postanowiła umorzyć postępowanie wobec braku znamion czynu zabronionego."
Macie pytania ??
Wniosek dla mnie jest prosty - zakładam xenon, a jak mi zatrzymają dowód, to zrobię tak jak pisaliście i dalej będę jeździł na xenonie, a homologację, dopiszę sobie markerem na kloszu lampy....

Jak dobrze, że ma się znajomych w stacjach diagnostycznych

Panie i Panowie, czy coś takiego podejdzie do Ski na wtryskach?
http://allegro.pl/philips-h4-bluevision ... 28543.html

Jak najbardziej, miałem u siebie. Ładnie oświetlają drogę, dają jaśniejsze światło niż zwykłe żarówki, ale trafiają się również żarówki made in china które świecą jeszcze jaśniej, niestety wszędzie tylko nie na drogę.

Wolę się upewnić. W SV650S K1 są 2 różne żarówki? Na soczewce jest H1, a na drogowym H4? (lub odwrotnie?). Czy są tam jakieś inne żarówki?
Nie che mi się teraz ich wyciągać, a chciałem już na wiosnę zakupić Tungsramy +90%.

W K1, jak również w K2, są takie same żarówki H1 na obu lampach. Mówimy oczywiście o wersji SV650S. W wersji niemieckiej i GB, także są takie same żarówki. Różnica polega tylko na sposobie mocowania żarówek: w soczewce mijania (lewa strona od tyłu lampy) żarówkę wkłada się bezpośrednio do oprawki lampy, a w drogowym (prawa strona od tyłu lampy) żarówka wchodzi w adapter i dopiero adapter jest wpinany w oprawkę lampy.
Mam nadzieję, że pomogłem.

No pomogłeś bo myślałem, że muszę kupić2 komplety żarówek

A może Jesteś zainteresowany porządnym xenonem na philipsie na lewe światło, zamiast wypalających dzióry w lampach osram +/- 90% ?? Kupiłem zestaw na jesieni i zamontowałem tylko jeden xenon na światło mijania. Na drogowym się nie sprawdza, bo potrzebuje chwili na start 3-5 sekund się rozgrzewa, a potem to już bajka.
Świeci to zajebiście (4300k), ma piękną i wyraźną linię odcięcia ___/ a do tego wszystko widać na drodze. Zestaw w sklepie 390zł - U mnie koszt na jedno ok 150zł. Dorzucę paragon, bo jest tam jeszcze z 1,5 roku gwarancji.

Chińczyki już nawet "oryginalnego" Filipsa potrafią zrobić.

Nie - Patent License - to znaczy, że Philips im odsprzedał patent na produkcję według swojej technologii i pozwala na tym przyklejać swoją markę. Dzięki temu ma tanią reklamę, a jakość jakiś tam audytor sprawdza, czy się zgadza z tym co ma być. Dzięki temu można kupić w miarę dobry i pewny sprzęt za małe pieniądze. Zresztą dają 2 lata gwarancji a nie rok.

W jaki sposób masz na myśli, że mocniejsze żarówki coś wypalają? Bo nic o tym nie słyszałem?
Mi chodzi o TUNGSRAMY, które pod względem wat i wydzielanego ciepła nic nie zmieniają.

Wiem o co chodzi, każdy chce zarobić. Tylko że nie wtajemniczony pomyśli że kupuje oryginalnego Philipsa, a tak naprawdę ten produkt nawet koło Philipsa nie stał. Dodatkowo jakość tego produktu jest taka sama jak innego Chińczyka tej samej klasy, tylko że bez naklejki.

Jeżeli żarówka ma pobór prądu taki sam, jak zwykła H4, a ma świecić mocniej, to ma spiralkę z cieńszego drutu. Przez to opór na druciku rośnie, drucik mocniej świeci, ale też mocniej się rozgrzewa. Żarówka na pewno ma mniejszą trwałość i na moją logikę, to nie da się też przeskoczyć większego ciepła emitowanego przez żarówkę. A od tego niestety żółkną odbłyśniki w reflektorach...

Oj no to chyba zrezygnuję z tych Tungsramów

A jak się ma do tego Philips BlueVision Ultra?

Dokładnie o to mi chodziło,co lasooch ładnie wytłumaczył. Nie rozwijałem tematu, bo ktoś już o tym problemie pisał.
Bluevision ma się do tego nijak, ponieważ to jest zwykła żarówka z nałożonym niebieskim filtrem na szkle. Filtr jest tylko po to, żeby zmienić temperaturę barwną emitowanego światła z 3200k do około 4000k. Wszelkie texty typu "Xenon effect", to tylko chwyt marketingowy. Na moją logikę, taka żarówka z filtrem, musi być trochę mocniejsze niż standardowa, z tego względu, że ma ciemniejsze szkło - żeby dać tyle samo światła, to automatycznie musi dostać więcej prądu i w konsekwencji, bardziej się rozgrzać. W zastosowaniu, w lampie drogowej, starszej SVki Eski, nic zapewne nie będzie żółkło, bo tego światła używa się rzadko i raczej przez krótkie odcinki czasu, na nieoświetlonych drogach.

Więc co wrzucić w lampę mijania? Szczerze powiem, że w Xenony nie chce mi się bawić..... A tak na marginesie to Xenony nie wydzielają więcej ciepła?

Nie mam pojęcia ile xenon wydziela ciepła, ale chyba dużo mniej niż halogen. Spróbuję zrobić test: wsadzić xenon do jakiegoś pojemnika/słoika i zapalić na powiedzmy 10 minut razem z termometrem, a potem to samo z halogenem. Zobaczymy jaka będzie w środku temperatura

Żarnik xenonowy, wyładowczy czy jak go tam zwą, ma mniejszą moc, ale większą skuteczność. Więcej prądu idzie w światło, mniej w ciepło. Koniec końców, mimo mniejszej mocy, masz dużo mocniejsze źródło światła.

Pomijam tutaj moment rozgrzewania żarnika.