hej mam sv 650 rok 99
mam nastepujacy problem moto nie reaguje na starter na poczatku myslalem ze aku , naladowalem porządnie i dalej lipa , zalatwilem drugi aku dalej to samo , wkoncu z auta podlaczyłem aku cisz , na krotko do rozrusznika to sie odzywa ale niemoze czasami nawet raz przelamac a po paru stykach przelamie go z raz i az kable sie grzeją
czyli sa dwa problemy nie reaguje na starter i cos nie tak z rozruchem
postanowilem wykrecic swiece czy bedzie krecil na krotko i wtedy juz dawał rade krecił , złozyłem swiece dalej ledwo co przelamuje ale za malo zeby zaskoczyl
zdjełem jedna swiece tym razem mysle ze moze latwiej bedzie mu zakrecic i zakrecil ale ledwo ale juz odpalil na jeden gar zgasilem podlaczyłem druga i dalej niemogl przelamacz podlaczylem dodatkowo prostownik ale to juz tak na bank duzo pradu nie trzeba i tak mocnego ledwo co ale jakos go rpzelamalo i zapalil moto chodzi na wysokich i wolnych ladnie wszsytko git nic nie przerywa ...
rozkrecilem rozrusznik na sucho podlaczalem to kreci ale niewiem jak ma krecic seryjny
czy tak dobrze pracuje czy nie objaw taki jakby pod obciazeniem tracil moc i lipnie krecil rozrusznik mial ktos moze jakies przygody ? drugie pytanie moze mi ktos sprawdzic oznaczenie rozrusznika czy mam dobry ? i do czego idzie taka blaszka z drugiej srubki bo wydaje mi sie ze to tylko masa dodatkowa byla
wracajac do startera moto jak chodzi to czerwonym przyciskiem gasi sie go wiec tu dziala ale starter nie dziala nic nie pyka podczas naciskania startera jedynie po przekreceniu stacyjki slychac ze robi raz pyk przekaznik , puszke ta mala z bezpiecznikami sprawdzilem sa ok , nizej jest jakas puszka z jednym bezpiecznikime chyba 30a tez dobry to chyba od rozrusznika czy jest cos jeszcze odpowiadajacego za rozruch ? jakis dodatkowy przekaznik lub cos w tym stylu ?
moze ma ktos jakies pomysly czemu strter nie dziala i czemu rozrusznikiem nawet na krotko niemoge przelamac go a na sucho rozrusznik kreci
