Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Moto zgasło i praktycznie zero oznak życia 99r
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=24&t=1182
Strona 1 z 1

Autor:  xdeadly [ 5 cze 2010, o 11:18 ]
Tytuł:  Moto zgasło i praktycznie zero oznak życia 99r

Ostatnio wybrałem się na trip i po jakichś 100km moto mi nagle zgasło, po próbie ponownego odpalenia i przekręceniu kluczyka migała mi ciągle kontrolka oleju wraz z diodą od imobilajzera(alarmu) w tym samym czasie, po prostu moim zdaniem ten cały imobilajzer się popierdzielil, zapłon w ogóle nie reagował, cisza... wydawało mi się że to właśnie przez ten imob tak więc wczoraj wszystko wymontowałem bo dawno miałem taki zamiar bo rozładowywał mi akumulator, odłączyłem go od zapłonu itd, teraz po przekręcaniu kluczyka wszystkie kontrolki się zapalają jak trzeba i nic nie miga ale zapłon dalej martwy, zauważyłem ze bezpiecznik od ignition był spalony ale po wymianie dalej to samo :( Co to może być Panowie ?

Autor:  mroowkojad [ 9 cze 2010, o 09:59 ]
Tytuł:  Re: Moto zgasło i praktycznie zero oznak życia 99r

A czy podłączyłeś kabelki od zapłonu z powrotem tak jak było przed zamontowaniem immobilizera? Bo przecież to ustrojstwo wpina się tak, żeby było w stanie odciąć zapłon. Jeżeli tak, to pozostaje miernik i zbadanie gdzie ginie prąd (i czy ewentualnie nie masz za niskiego napięcia na akumulatorze).

Autor:  jaskier0 [ 7 lip 2010, o 21:37 ]
Tytuł:  Re: Moto zgasło i praktycznie zero oznak życia 99r

Witajcie, jestem tu świeży, więc kilka słów wstępu... Mieszkam w Wołominie, mam 25 lat i od niedawna mam Sunię SV650S K2 (2002), jest to mój pierwszy motor na asfalt do tej pory upalałem w terenie i dziś zdarzyła się mi podobna historia.
Dojechałem do domu i zanim zdążyłem zgasić Sunię przestała pracować sama.
Kontrolki po przekręceniu kluczyka świecą się normalnie. Znalazłem spalony bezpiecznik od zapłonu, wymieniłem na nowy ale po przekręceniu stacyjki spaliło go znowu, założyłem większy (15A) i ta sama opcja.
Wcześniej byłem na myjni (ciśnieniowa) ale starałem się nie lać z bliska po kablach stacyjce i manetkach, a poza tym od myjni do domu zrobiłem dobre 10 km w pełnym słońcu, więc nie jestem pewien czy na pewno ma to bezpośredni związek.

Założyłem ostatni sprawny bezpiecznik i liczę trochę na to, że to jednak woda i rano odpali normalnie.

Ale moje pytanie brzmi czy po wymianie bezpiecznika od zapłony spaliło Ci go po raz kolejny?

Autor:  pcc [ 8 lip 2010, o 23:48 ]
Tytuł:  Re: Moto zgasło i praktycznie zero oznak życia 99r

Warto czasem sprawdzić mocowanie złączki do czujnika położenia klamki sprzęgła. Swego czasu gdzieś w trasie będąc zatrzymałem się na chwilę i... motocykl przestał reagować na guzik startu. Kontrolki prawidłowo reagowały, ale zero reakcji po naciśnięciu.
Okazało się, że kostka dochodząca od dołu do czujnika poluzowała się i wysunęła nieco. Zatem - polecam sprawdzenie kostki ew. czujnika.

Autor:  jaskier0 [ 9 lip 2010, o 12:28 ]
Tytuł:  Re: Moto zgasło i praktycznie zero oznak życia 99r

Sprawdziłem kable, dzięki ;) otwieram osobny wątek.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/