Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=24&t=16194
Strona 1 z 2

Autor:  bubu [ 27 mar 2015, o 12:22 ]
Tytuł:  Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Witam,
Jest nowy problem a mianowicie coś chyba mi zżera prąd. Wczoraj suzi zdechła jak zatrzymałem się na światłach. Trzy dni wcześniej założony nowy akumulator i ani razu nie było problemu z odpaleniem. Wczoraj trochę moto zmokło pod pracą ale też bez problemu odpaliło. Jedyne co było dziwne to nie działający obrotomierz, prędkościomierz, kontrolka rezerwy i klakson. Po kilku minutach jazdy to co nie działało zaczęło wariować aby po chwili się ustabilizować i wrócić do prawidłowej pracy (oprócz klaksonu). W czasie jazdy wszystko już normalnie pracowało aż przed domem (całe szczęście że tak blisko) na światłach po zatrzymaniu się silnik zgasł i nie chciał więcej zagadać (aku już nie miał siły). Był spacerek z kochanką ;) i z żoną niosącą oba kaski :roll:
Może macie jakiś pomysł gdzie szukać. Nie znam się na elektryce ale może samemu coś się uda znaleźć.
Z góry dzięki za pomoc

Autor:  Falcorn [ 27 mar 2015, o 19:58 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Ja zaczął bym od sprawdzenia klem na akumulatorze, a następnie porozpinanie i za psikaniem WD-40 wszystkich kostek elektrycznych... Może wilgoć robi zwarcie lub zaśniedziałe styki.

Autor:  bubu [ 27 mar 2015, o 20:09 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Weekend zaczynam od doładowania aku. Dzięki za sugestie z wd40 i kostkami.

Autor:  Falcorn [ 27 mar 2015, o 20:10 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Sprawdź jeszcze ładowanie akumulatora.

Autor:  bubu [ 27 mar 2015, o 20:40 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Właśnie czekam na sprzęt do pomiarów. Jak aku będzie naładowane to wtedy sprawdzę

Autor:  bubu [ 30 mar 2015, o 20:19 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

No i coś jest z ładowaniem. Na wolnych obrotach pokazuje 13.2 po włączeniu świateł spada do 12.6 i nie wzrasta nawet jak wkrece na 5tys. A potrafi jeszcze spaść. Może ktoś miał coś podobnego i wie czy to regulator czy alternator.

Autor:  bubu [ 30 mar 2015, o 22:12 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Może ma ktoś pożyczyć na chwilę regulator aby sprawdzić czy to może on nawalił. Nie chce wydać kasy i zobaczyć że to co innego.

Autor:  Falcorn [ 30 mar 2015, o 23:26 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Jak byś był z Krk to nie ma problemu :P

Ale jak nikogo nie znajdziesz a masz miernik to przeczytaj ten dział tam jest wszystko napisane jak co zmierzyć aby wykluczyć jedno albo drugie.

http://www.suzukisv.com.pl/viewtopic.ph ... 4&p=228108

Autor:  bubu [ 31 mar 2015, o 09:24 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Problem w tym że takiego miernika nie mam. Mam tylko taki aby sprawdzić ładowanie na aku.

Autor:  maxpsl [ 3 kwi 2015, o 12:45 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

U mnie zaczęło się podobnie-wirujące obroty na liczniku, później coś strzeliło a końcowy efekt to spalony moduł zapłonowy, prędkościomierz, licznik kilometrów, diody od podświetlenia i światła :( A i jeszcze akumulator do wymiany :( Regulator napięcia był uszkodzony podawał złe napięcie i usmażył mi pół elektryki

Autor:  quaraluch [ 6 kwi 2015, o 23:28 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

bubu potrzebujesz jeszcze pomocy? Ja temat uszkodzonego regulatora przerabiałem 2 tygodnie temu. Zdążyłem się już w temacie doktoryzować ;)

Autor:  Marpol [ 7 kwi 2015, o 07:54 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Sprawdź klemy i kostkę cewki wysokiego napięcia z prawej strony
obok akumulatora za czarna osłoną zadupka od strony gazu
( ma przeważnie zieloną osłonkę od wody )
tam jak tylko troszke nie styka to prąd bedzie znikał
jesli masz biały smar ( który jest pochodnym wazeliny technicznej i dobrze przewodzi )
to psiknij w kostkę tzn w każdy styk osobno i powinno pomóc

Autor:  bubu [ 12 kwi 2015, o 19:38 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

quaraluch napisał(a):
bubu potrzebujesz jeszcze pomocy? Ja temat uszkodzonego regulatora przerabiałem 2 tygodnie temu. Zdążyłem się już w temacie doktoryzować ;)

Kombinowalem sam w różnych kombinacjach i niestety nic. Quaraluch jeśli możesz pomóc to będę wdzięczny. Zrobisz profesure na moim sprzęcie ;)

Autor:  bubu [ 12 kwi 2015, o 19:45 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Marpol napisał(a):
Sprawdź klemy i kostkę cewki wysokiego napięcia z prawej strony
obok akumulatora za czarna osłoną zadupka od strony gazu
( ma przeważnie zieloną osłonkę od wody )
tam jak tylko troszke nie styka to prąd bedzie znikał
jesli masz biały smar ( który jest pochodnym wazeliny technicznej i dobrze przewodzi )
to psiknij w kostkę tzn w każdy styk osobno i powinno pomóc

Chodzi Ci o tą trójkątną osłonę którą trzeba odkręcić przed odkręceniem siedziska pasażera?

Autor:  bubu [ 12 kwi 2015, o 21:54 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Marpol znalazłem tą kostkę i zrobiłem jak żeś powiedział ale to nic nie zmieniło. Przynajmniej wiadomo że to nie to.

Autor:  bubu [ 15 kwi 2015, o 13:45 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Znalazłem taki regulator:
http://allegro.pl/regulator-napiecia-su ... 24610.html
Cena jest kusząca ale czy ktoś miał z tym do czynienia?

Autor:  Janek87 [ 15 kwi 2015, o 13:51 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

bubu napisał(a):
Znalazłem taki regulator:
http://allegro.pl/regulator-napiecia-su ... 24610.html
Cena jest kusząca ale czy ktoś miał z tym do czynienia?
Wygląda jak chińska lipa :wtf:

Autor:  bubu [ 15 kwi 2015, o 14:16 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Tak myślę że chinszczyzna ale od nich rzeczy czasami też dobrze działają. Może ktoś to używa/używał i wyjawi swoją opinię

Autor:  quaraluch [ 29 kwi 2015, o 22:36 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Mam nadzieję że dzisiaj definitywnie zakończyłem walkę z problemami z ładowaniem.

Przytoczę PM wysłany do bubu może komuś się przyda:
"Problemy z ładowaniem mogą wynikać z kilku rzeczy:
1) niesprawny alternator - żeby wykluczyć odepnij od regulatora napięcia wtyczkę z trzema żółtymi przewodami i przy ustawieniu na testowanie diód lub na omomierz z najmniejszym zakresem zmierz rezystancję pomiędzy każdą z trzech par przewodów. Wszędzie powinno być przejście. Jeżeli nie ma przejścia może się okazać że spalone jest któreś z uzwojeń alternatora. Dodatkowo przynajmniej u mnie na przewodzie z 3 żółtymi kablami jest taka krótka przedłużka (15-20cm) - może zaśniedziałe styki lub coś się wypięło.
2) niesprawny alternator - zbyt niskie lub zbyt wysokie napięcie z alternatora. Żeby sprawdzić ustaw miernik na pomiar napięcia zmiennego w zakresie do 200V i przy wypiętej z regulatora kostce z żółtymi przewodami zmierz na pracującym silniku przy około 5000rpm napięcie miedzy 3 parami przewodów - powinno być >70V.
3) uszkodzony regulator napięcia. Ustaw miernik na pomiar diód. Odepnij od regulatora oba przewody a następnie zmierz:
- czarny przewód do czerwonego w regulatorze - czerwony po kolei do każdego z pozostałych - powinno być 400-700
- czarny z miernika do żółtego w regulatorze - czerwony do pozostałych żółtych oraz czerwonego - powinno być 1200-1500. Czerwony do czarnego z białym paskiem - powinno być 400-700. Pomiar powtarzamy dla czarnego na pozostałych 2 żółtych przewodach.
- czarny do czarnego z białym paskiem w regulatorze - do każdego z pozostałych przewodów powinno być 1200-1500.
Jeżeli którykolwiek z pomiarów jest inny to uszkodzona jest najprawdopodobniej któraś z diód w prostowniku trójfazowym regulatora lub w rzadszym przypadku triak w układzie stabilizatora napięcia. W związku z tym że regulator jest nierozbieralny potrzebna będzie wymiana całego modułu. Regulatory napięcia nie są elementami specjalnie "pasowanymi" do danego typu czy modelu motocykla. Można go wymienić na dowolny inny z 5 przewodami (najczęściej 3 zółte z alternatora oraz czerwony i czarny lub zielony do akumulatora).

Jakby co po moim powrocie możemy przełożyć mój regulator do Twojego motocykla i sprawdzić.

Dodatkowo możesz też sprawdzić czy coś nie zżera prądu przy wyłączonej stacyjce. Żeby to zrobić ustaw miernik na pomiar prądu, przy wyłączonej stacyjce odepnij klemę "-" z akumulatora a następnie przyłóż czarny przewód z miernika do "-" na akumulatorze a czerwony do przewodu "-" w motocyklu - powinno być mniej niż 1mA. Jeżeli jest więcej to znaczy że albo jest jakiś dodatkowy odbiornik (np. alarm) albo jest coś nie tak z instalacją (np. zawilgocona wiązka przewodów).
"


Sam niestety zapomniałem o sprawdzeniu przebicia między uzwojeniami alternatora i masą. Błąd ten kosztował mnie usmażenie nowego regulatora napięcia (zamiennik z allegro). Mimo tego że na wszystkich fazach było stabilne 70vac przy 5000rpm to uzwojenie alternatora wyglądało tak:
Obrazek

Poza wymianą uzwojenia alternatora zakasałem rękawy i popełniłem jeszcze coś takiego - regulator napięcia a'la Adam Słodowy :
Obrazek

I takiego - akumulator LiFePo4 - ponad 2kg lżejszy od oryginalnego :D :
Obrazek

Właśnie wróciłem z około 200km przejażdżki po okolicach Warszawy. Zero problemów, banan na mordzie i ogromna satysfakcja :D

Autor:  Inkling [ 30 kwi 2015, o 08:30 ]
Tytuł:  Re: Wariacje na temat prądu sv650s gaźnik

Napisz coś więcej o akumulatorze :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/