Nie ma sensu.
1. Sygnał idący do obrotomierza trzeba odfiltrować specjalnym układem elektronicznym (nie do kupienia, musiałbyś sam go zbudować). Bez tego układu wskazówka obrotomierza będzie skakała jak szalona.
2. Prędkościomierz jeżeli mnie pamięć nie myli, to również będzie przekłamywał ze względu na inną ilość impulsów na jeden obrót koła. Do kalibracji można wykorzystać kolejny układ elektroniczny, do kupienia za około 300-400 zł.
3. Kontrolki świateł, kierunkowskazów itp. będą działały.
4. Nie wiem jak z kontrolką rezerwy, mogą być problemy ze względu na różne rezystancje czujników.
5. Na wyświetlaczu będzie świecił się ciągle napis "CHECK" ze względu na brak ECU w sv K1.
Podsumowując - nie opłaca się