Witam.
Opiszę mój problem może ktoś coś podpowie :-) Motocykl ma problem z odpaleniem w kwesti elektryki -
Po przekręceniu kluczyka i włączeniu elekryki raz odpala raz nie - np. mogę kręcić akumulatorem do rozładowania i nic. Przekręcę kluczyk Of/on odpali od razu a jak zgaszę i nie ruszę kluczyka znowu nie chce odpalić. Czasem odpala za 1 raze a czasem za 5 może 7 (loteria) muszę przekręcać kluczyk On/Of lub włączać elektrykę i wyłączać i tak w kółko. Czysta loteria bo było i tak, że 7 dni z rzędu palił za pierwszym . Patrząć po wiązce które idzie od prawej manetki(czerwony przycisk) okazało się , że jeden przewód jest w średnim stanie -
https://zapodaj.net/e8aea30b35e6e.jpg.htmlI dolutowany jest do niego jeden przewód który idzie w okolice kostki przy akumulatorze - zostało to polutowane jak trzeba ale problem dalej został. Może przyczyna leży w stacyjce ? Ktoś miał coś podobnego ? Wykluczam kwestię mechaniki bo albo by działa albo nie :-) Nie ma różnicy czy zimny czy ciepły.