Autor |
Wiadomość |
boner
pieszy
Dołączył(a): 11 sty 2017, o 06:32 Posty: 5
Płeć: mężczyzna
Moto: SV
|
Odpalanie w mrozy
Hej. Czy Wy również macie problem z odpaleniem swoich maszyn w te mrozy? W moim przypadku, nawet jeśli stoi w nieogrzewanym garażu, gdzie temperatura oscyluje w granicach 1 st to często są problemy, aby uruchomić go za pierwszym razem.
|
11 sty 2017, o 06:44 |
|
|
Tedi
SV Rider
Dołączył(a): 26 gru 2013, o 12:42 Posty: 456
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N
|
Re: Odpalanie w mrozy
Samochody mają problemy, a co dopiero nasze maszynki z małymi akumulatorami. Ja nie odpalam do wiosny.
|
11 sty 2017, o 08:13 |
|
|
Baranek
SV Rider
Dołączył(a): 12 wrz 2015, o 19:41 Posty: 857 Lokalizacja: Olkusz
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S
|
Re: Odpalanie w mrozy
Ale po co odpalac i męczyć sprzęt?
Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
|
11 sty 2017, o 09:00 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Odpalanie w mrozy
Jak to po co? Aby zadośćuczynić legendom o tym, że trzeba odpalać raz na tydzień. I przetaczać, żeby się oponki nie wygniotły
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
11 sty 2017, o 09:08 |
|
|
Janek87
SV Rider
Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58 Posty: 3738 Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
|
Re: Odpalanie w mrozy
Ja tam codziennie chucham między cylindry a jak przepalam co tydzień to rozpalam ognisko pod motocyklem żeby się rzadkim olejem przesmarował. A tak na poważnie to ładowarki do akumulatorów już dawno są w sklepach i nie trzeba odpalać silnika. Są nawet takie, że można podłączyć zimą i do wiosny zostawić i wszystko będzie ok No chyba, że Kolega faktycznie jeździ teraz. U nas np wczoraj -14 rano a gość na moto z otwartą szybką pomykał (jaja jak arbuzy) To wtedy fakt, mogą być jakieś problemy z odpaleniem, które mimo wszystko rozwiązuje regularne doładowywanie akumulatora.
_________________ SV650 => X11
|
11 sty 2017, o 09:51 |
|
|
obione89
motocyklista
Dołączył(a): 24 wrz 2014, o 12:42 Posty: 183 Lokalizacja: Narol
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N K2
|
Re: Odpalanie w mrozy
Sv szczególnie gaźnikowa nie ma możliwości tak wzbogacić mieszanki rozruchowej aby od razu zapaliła w takie mrozy. Jeżeli już chcesz odpalać w takie mrozy polecał bym zastrzyk z benzyny w gardziele, powinno pomóc. Ja osobiście nie odpalam ale aku mam podłączony do ładowarki i motocykl stoi na podnośniku.
|
11 sty 2017, o 14:56 |
|
|
Dread
SV Rider
Dołączył(a): 13 wrz 2010, o 09:57 Posty: 1957
Płeć: mężczyzna
Moto: 2x 650s K9 ..... 675
|
Re: Odpalanie w mrozy
:cenzura:, a ja swojego nawet nie umyłem. Chyba silnik umrze na wiosne
_________________ 675
|
17 sty 2017, o 15:13 |
|
|
hubi199
SV Rider
Dołączył(a): 10 lis 2010, o 17:51 Posty: 2807 Lokalizacja: SJ
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv 650N k3/mts1200
|
Re: Odpalanie w mrozy
Aku do ciepełka na zime i będzie git. Przy -1 musiałem jeździć pod koniec roku i bezproblemu za pierwszym razem odpalała. Może mały serwis jest wam potrzebny.
|
17 sty 2017, o 21:28 |
|
|
jacaaaa
SV Rider
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 13:14 Posty: 1101 Lokalizacja: Rawicz WLKP
Płeć: mężczyzna
Moto: DM620dark
|
Re: Odpalanie w mrozy
Ja jak tylko pojawiają się pierwsze mrozy ładuje aku do domu do czasów kiedy już śmigam, przez montażem w moto doładowanie i jest git. Czasami jak najdzie mnie chęć odpalam maszynę raz w ciągu zimy. Warto pamiętać , że jeśli odpalasz w mrozy to nie rób tego na 30 sekund, tylko pozwól, żeby całe moto się dobrze nagrzało 10-15 minut.
_________________ www.zielonapracownia.eu
|
18 sty 2017, o 17:51 |
|
|
Mściwy Kurp
motocyklista
Dołączył(a): 20 lip 2016, o 13:53 Posty: 197 Lokalizacja: warszawa / poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650n'00
|
Re: Odpalanie w mrozy
Jaca dobrze prawi. Jak już jest jakaś wewnętrzna bardzo silna potrzeba posłuchać silnika to niech się chociaż dobrze zagrzeje
_________________ viewtopic.php?f=9&t=19266
|
18 sty 2017, o 22:01 |
|
|
Marpol
SV Rider
Dołączył(a): 15 maja 2013, o 23:26 Posty: 1272
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR 1000 RR
|
Re: Odpalanie w mrozy
Jeśli nikt nie ma zamiaru jeździć - odpalanie jest bezsensownych hełtaniem silnika i wszystkich zmarzniętych uszczelnień
_________________ Hard Work Beats Talent.
|
2 lut 2017, o 15:07 |
|
|
zlyzwierz
SV Rider
Dołączył(a): 16 mar 2015, o 23:16 Posty: 752 Lokalizacja: EPJ
Płeć: mężczyzna
Moto: Yamaha R1 RN19 2008r
|
Re: Odpalanie w mrozy
Miałem taką silną wewnętrzną potrzebę, żeby sprawdzić stan aku i pozwoliłem sobie odpalić maszynę. Zagadał od razu, dalem mu złapać 104C kilka razy i zgasiłem Mam nadzieję, że nic nie zepsułem
_________________ SV650N K8->SV1000S K6->Yamaha R1 RN19 http://svforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=16083&p=261516
|
2 lut 2017, o 15:49 |
|
|
Passionesuzuki
SV Rider
Dołączył(a): 12 lut 2016, o 22:05 Posty: 1242 Lokalizacja: Roma
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv 650 K8 Traveller
|
Re: Odpalanie w mrozy
Uzywam ladowarki z Lidla jak musze na dluzszy czas odstawic wiec zostawiam moto podpiete do kontaktu. To najlepsze rozwiazanie.
_________________ Nec temere, nec timide.
|
2 lut 2017, o 16:30 |
|
|
jacaaaa
SV Rider
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 13:14 Posty: 1101 Lokalizacja: Rawicz WLKP
Płeć: mężczyzna
Moto: DM620dark
|
Re: Odpalanie w mrozy
Ciągłe trzymanie aku pod prądem zmniejsza jego żywotność tak jak każdej baterii...
_________________ www.zielonapracownia.eu
|
2 lut 2017, o 16:50 |
|
|
Passionesuzuki
SV Rider
Dołączył(a): 12 lut 2016, o 22:05 Posty: 1242 Lokalizacja: Roma
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv 650 K8 Traveller
|
Re: Odpalanie w mrozy
Robie to tylko jak wiem ze postoi 3-4 tygodnie.
_________________ Nec temere, nec timide.
|
2 lut 2017, o 16:52 |
|
|
ptak
motorowerzysta
Dołączył(a): 3 wrz 2016, o 20:49 Posty: 86 Lokalizacja: Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2008
|
Re: Odpalanie w mrozy
Chyba, że masz smart ładowarkę, która ma funkcję podtrzymania. Niektóre tak mają, doładują aku na maxa i co kilka h/dni pyrgają jakieś impulsy, aby aku był jak nowy. Mam tak w swoim ctek'u (ładowanie podtrzymujące) - ale jeszcze nie testowałem
|
2 lut 2017, o 17:40 |
|
|
Passionesuzuki
SV Rider
Dołączył(a): 12 lut 2016, o 22:05 Posty: 1242 Lokalizacja: Roma
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv 650 K8 Traveller
|
Re: Odpalanie w mrozy
Mowa o elektronicznej smart ladowarce z Lidla, podtrzymuje impulsami ...
_________________ Nec temere, nec timide.
|
2 lut 2017, o 17:56 |
|
|
Janek87
SV Rider
Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58 Posty: 3738 Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
|
Re: Odpalanie w mrozy
Testowałem, działa sprawnie Aku działa sprawnie nawet po tygodniu bez mojej ingerencji. W motocyklu tak potrafiłem zostawić na miesiąc i też wszystko ok. Ale takie coś musi wspierać ładowarka.
_________________ SV650 => X11
|
2 lut 2017, o 17:58 |
|
|
ptak
motorowerzysta
Dołączył(a): 3 wrz 2016, o 20:49 Posty: 86 Lokalizacja: Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2008
|
Re: Odpalanie w mrozy
Do ctek mojego dali szybkozłączkę - można zamontować na stałe przy aku i wtedy wpięcie prostownika do aku zajmuje 5 sekund - można sobie wyprowadzić z dowolne miejsce - nie trzeba rozbierać siedzeń. W innych pewnie też dają, a sam prostownik wielkości paczki fajek Dobra rzecz. Kiedyś dobry prostownik to 10 kg ważył.
|
2 lut 2017, o 18:17 |
|
|
jacaaaa
SV Rider
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 13:14 Posty: 1101 Lokalizacja: Rawicz WLKP
Płeć: mężczyzna
Moto: DM620dark
|
Re: Odpalanie w mrozy
Szczerze nie ufam tego typu urządzeniom podpiętym do moto na dłuższy czas/ na zimę. Wyciągnięcie akumulatora zajmuje mi jakieś 5 minut, więc wyciągam i montuję z powrotem na wiosnę. No i wydaje mi się, że temperatura w okolicach 20-22 stopni mimo wszystko działa na akumulator lepiej niż daładowywanie w niskich temperaturach. Ale sposób utrzymania aku to już kwestia indywidualna.
_________________ www.zielonapracownia.eu
|
2 lut 2017, o 18:27 |
|
|