Forum Suzuki SV - SVforum.pl https://suzukisv.com.pl/ |
|
Odpalanie w mrozy https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=24&t=19799 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | boner [ 11 sty 2017, o 06:44 ] |
Tytuł: | Odpalanie w mrozy |
Hej. Czy Wy również macie problem z odpaleniem swoich maszyn w te mrozy? W moim przypadku, nawet jeśli stoi w nieogrzewanym garażu, gdzie temperatura oscyluje w granicach 1 st to często są problemy, aby uruchomić go za pierwszym razem. |
Autor: | Tedi [ 11 sty 2017, o 08:13 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Samochody mają problemy, a co dopiero nasze maszynki z małymi akumulatorami. Ja nie odpalam do wiosny. |
Autor: | Baranek [ 11 sty 2017, o 09:00 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Ale po co odpalac i męczyć sprzęt? Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka |
Autor: | koroviov [ 11 sty 2017, o 09:08 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Jak to po co? Aby zadośćuczynić legendom o tym, że trzeba odpalać raz na tydzień. I przetaczać, żeby się oponki nie wygniotły |
Autor: | Janek87 [ 11 sty 2017, o 09:51 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Ja tam codziennie chucham między cylindry a jak przepalam co tydzień to rozpalam ognisko pod motocyklem żeby się rzadkim olejem przesmarował. A tak na poważnie to ładowarki do akumulatorów już dawno są w sklepach i nie trzeba odpalać silnika. Są nawet takie, że można podłączyć zimą i do wiosny zostawić i wszystko będzie ok No chyba, że Kolega faktycznie jeździ teraz. U nas np wczoraj -14 rano a gość na moto z otwartą szybką pomykał (jaja jak arbuzy) To wtedy fakt, mogą być jakieś problemy z odpaleniem, które mimo wszystko rozwiązuje regularne doładowywanie akumulatora. |
Autor: | obione89 [ 11 sty 2017, o 14:56 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Sv szczególnie gaźnikowa nie ma możliwości tak wzbogacić mieszanki rozruchowej aby od razu zapaliła w takie mrozy. Jeżeli już chcesz odpalać w takie mrozy polecał bym zastrzyk z benzyny w gardziele, powinno pomóc. Ja osobiście nie odpalam ale aku mam podłączony do ładowarki i motocykl stoi na podnośniku. |
Autor: | Dread [ 17 sty 2017, o 15:13 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
:cenzura:, a ja swojego nawet nie umyłem. Chyba silnik umrze na wiosne |
Autor: | hubi199 [ 17 sty 2017, o 21:28 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Aku do ciepełka na zime i będzie git. Przy -1 musiałem jeździć pod koniec roku i bezproblemu za pierwszym razem odpalała. Może mały serwis jest wam potrzebny. |
Autor: | jacaaaa [ 18 sty 2017, o 17:51 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Ja jak tylko pojawiają się pierwsze mrozy ładuje aku do domu do czasów kiedy już śmigam, przez montażem w moto doładowanie i jest git. Czasami jak najdzie mnie chęć odpalam maszynę raz w ciągu zimy. Warto pamiętać , że jeśli odpalasz w mrozy to nie rób tego na 30 sekund, tylko pozwól, żeby całe moto się dobrze nagrzało 10-15 minut. |
Autor: | Mściwy Kurp [ 18 sty 2017, o 22:01 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Jaca dobrze prawi. Jak już jest jakaś wewnętrzna bardzo silna potrzeba posłuchać silnika to niech się chociaż dobrze zagrzeje |
Autor: | Marpol [ 2 lut 2017, o 15:07 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Jeśli nikt nie ma zamiaru jeździć - odpalanie jest bezsensownych hełtaniem silnika i wszystkich zmarzniętych uszczelnień |
Autor: | zlyzwierz [ 2 lut 2017, o 15:49 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Miałem taką silną wewnętrzną potrzebę, żeby sprawdzić stan aku i pozwoliłem sobie odpalić maszynę. Zagadał od razu, dalem mu złapać 104C kilka razy i zgasiłem Mam nadzieję, że nic nie zepsułem |
Autor: | Passionesuzuki [ 2 lut 2017, o 16:30 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Uzywam ladowarki z Lidla jak musze na dluzszy czas odstawic wiec zostawiam moto podpiete do kontaktu. To najlepsze rozwiazanie. |
Autor: | jacaaaa [ 2 lut 2017, o 16:50 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy | |||||||||
Ciągłe trzymanie aku pod prądem zmniejsza jego żywotność tak jak każdej baterii... |
Autor: | Passionesuzuki [ 2 lut 2017, o 16:52 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Robie to tylko jak wiem ze postoi 3-4 tygodnie. |
Autor: | ptak [ 2 lut 2017, o 17:40 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy | |||||||||
Chyba, że masz smart ładowarkę, która ma funkcję podtrzymania. Niektóre tak mają, doładują aku na maxa i co kilka h/dni pyrgają jakieś impulsy, aby aku był jak nowy. Mam tak w swoim ctek'u (ładowanie podtrzymujące) - ale jeszcze nie testowałem |
Autor: | Passionesuzuki [ 2 lut 2017, o 17:56 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Mowa o elektronicznej smart ladowarce z Lidla, podtrzymuje impulsami ... |
Autor: | Janek87 [ 2 lut 2017, o 17:58 ] | ||||||||||||||||||
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy | ||||||||||||||||||
W motocyklu tak potrafiłem zostawić na miesiąc i też wszystko ok. Ale takie coś musi wspierać ładowarka. |
Autor: | ptak [ 2 lut 2017, o 18:17 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Do ctek mojego dali szybkozłączkę - można zamontować na stałe przy aku i wtedy wpięcie prostownika do aku zajmuje 5 sekund - można sobie wyprowadzić z dowolne miejsce - nie trzeba rozbierać siedzeń. W innych pewnie też dają, a sam prostownik wielkości paczki fajek Dobra rzecz. Kiedyś dobry prostownik to 10 kg ważył. |
Autor: | jacaaaa [ 2 lut 2017, o 18:27 ] |
Tytuł: | Re: Odpalanie w mrozy |
Szczerze nie ufam tego typu urządzeniom podpiętym do moto na dłuższy czas/ na zimę. Wyciągnięcie akumulatora zajmuje mi jakieś 5 minut, więc wyciągam i montuję z powrotem na wiosnę. No i wydaje mi się, że temperatura w okolicach 20-22 stopni mimo wszystko działa na akumulator lepiej niż daładowywanie w niskich temperaturach. Ale sposób utrzymania aku to już kwestia indywidualna. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |