Rozerwany przewód przy akumulatorze
Witajcie,
Miałem ostatnio dziwną sytuację, mianowicie w trakcie jazdy prędkościomierz zaczął wskazywać prędkość 299 km/h gdy lekko zwolniłem prędkość spadła do 170
a jechałem ok 60 km/h, po zatrzymaniu i zgaszeniu Suzi nie dawała znaków życia, żadne światła nie działały także zacząłem poszukiwać problemu i okazało się, że rozerwał się przewód przy akumulatorze (Bardzo przepraszam za rozmazane zdjęcie)
Na szybko docisnąłem przewód pod śrubą i tymczasowo zaczęło działać (Warto wozić zestaw imbusów i wkrętaków). Wczoraj udało mi się zdobyć przewód który jest trochę za długi ale za to nie załamuje się w żadnym miejscu, zmieniłem i problem z glowy ale zdarzyło Wam się kiedyś taka sytuacja? Akumulator stoi na tej podstawce dociśniety kanapą więc jak to mogło się rozerwać?
I jak fachowo nazywa się ten przewód?