W zeszłym sezonie miałem poczucie jakby mój motocykl czasami gubił zapłon i był przez to mniej żwawy. Co dziwne nie miał problemu z osiągnięciem 220+km/h, więc mocy mu nie brakowało. Na wolnych obrotach można było wyczuć lekko nierówną pracę, ale raczej delikatnie. Robiłem test pracy na jednym cylindrze i po zdjęciu tylnej fajki silnik dalej pracował, po zdjęciu przedniej niestety gasł. Miałem pod ręką cewkę na podmianę, ale to nie pomogło.
Kierując się opisanymi tutaj: https://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=11&t=21294 procedurami zacząłem mierzyć poszczególne elementy.
Ładowanie: 14,3-14,5V przy 5kprm.
Impulsator: rezystancja 184 Ohm, do masy nieskończoność, napięcie zmierzę jak zrobię przystawkę do pomiaru, pomiary zarówno przy wtyczce po prawej stronie jak i przy module zapłonowym.
Rezystancje cewek jak podaje serwisówka.
Przewód pomarańczowo/czerwony od stacyjki(pseudo immobilizer): rezystancja do masy 110Ohm, po podłączeniu go przez rezystor 100ohm do plusa napięcie 6,4V.
Przewód pomarańczowo/biały: po przełączeniu kill switcha napięcie do masy +12.8V, przewód mierzony przy obu cewkach oraz module zapłonowym.
Przewód czarno/biały przy module: rezystancja do akumulatora 0,2 Ohm, napięcie do pomarańczowo białego +12.8V.
Przewód czarno/żółty: po włączeniu zapłonu napięcie do pomarańczowo/białego na początku 12V, ale jak odłączyłem licznik do którego idzie także ten przewód napięcie znikło. Brak prądu przepływającego przez przednią cewkę. Rezystancja od cewki do modułu bliska zeru, brak zwarcia przewodu do masy bądź plusa
Przewód biały: po włączeniu zapłonu napięcie do pomarańczowo/białego 0V, prądu przez cewkę brak. Rezystancja od cewki do modułu bliska zeru, brak zwarcia przewodu do masy bądź plusa
Przewody zielono/niebieski oraz czerwono/żółty od czujnika biegów później odłączyłem, służy on tylko złagodzeniu silnika na 2 i 3 biegu, ale nie zmieniło to wyniku pomiarów.
TPS: rezystancja między skrajnymi końcami potencjometru: 5.27kOhm, rezystancja suwak-koniec przy odkręconej manetce 4.14kOhm, czyli około 78% jak każe serwisówka. Pomyślałem żeby jeszcze jutro zmierzyć napięcie na suwaku potencjometru w całym zakresie, może jednak coś tutaj jest nie tak.

Prawdę mówiąc brakuje już mi pomysłów. Mam drugi moduł zapłonowy, ale wyniki są takie same. Wtyczka modułu zapłonowego wygląda całkiem ok, odwinąłem trochę wiązki i nie widać uszkodzeń przewodów, czyściłem też styki Kontaktem. Zrobiłem dzisiaj jeszcze jedną próbę pomiaru napięć na cewkach, zacząłem kręcić silnikiem w trakcie pomiaru, jak kręciłem dłużej niż 2 sekundy to jak wyłączyłem rozrusznik kilka sekund utrzymywało się napięcie 11.8V, ale tylko na przedniej cewce. Korzystam na tą chwilę z serwisówki Suzuki, tej od Haynes nie udało mi się zdobyć. Może ktoś już się spotkał z tak dziwnymi objawami i ma jakieś porady?