Hejka. Od kilku dni zauważyłem mały problem ze wskazaniami licznika w moim gaźniku. Mianowicie wskazówka prędkościomierza nieregularnie się podnosi, opada, prędkość skacze. Domyślam się, że jest problem z czujnikiem prędkości zlokalizowanym przy kole. Kiedyś gdzieś czytałem, że jest to wina połamanego tego okrągłego magnesu zlokalizowanego w czujniku. Ponoć można go wyjąć i ładnie posklejać poxipolem czy innym dobrze wiążacym klejem. Ktoś może to potwierdzić lub zdementować? Jeśli chodzi o sam licznik to jest w porządku. Obrotomierz dobrze wskazuje obroty, wszystkie kontrolki działają prawidłowo. Z góry dzięki za porady. Chicałbym uniknąć zakupu tego czujnika bo ceny wahają się w granicach ponad 100zł a jak wiadomo taki używany też za długo może nie podziałać.

Cześć.

Zdejmij przednie koło i sprawdź Tutaj nie ma wróżek i nie wiemy jak to u Ciebie wygląda. To co opisałeś wskazuje na czujnik a najczęstszą jest przypadłością jest właśnie uszkodzenie/połamanie. Jeśli nie umiesz tego sprawdzić to do serwisu

Powodzenia

Pzdr

Wiesz tak obstawiam, że to właśnie ta czujka. Ciężko u mnie zdjąć koło pod blokiem bo nie mam do tego za bardzo sprzętu Bardziej chodziło mi o to czy jest rzeczywiście możliwość posklejania tego magnesu jakoś żeby jeszcze trochę podziałał.

No jeżeli tak czytałeś to po co się drugi raz pytasz. Jak ktoś pisał to pewnie już sam sklejał.

Cześć , sprawdź wiązkę która idzie od licznika w stronę baku , miałem taki sam problem i okazało się że kabel się przerwał i raz łączył a raz nie

Czy skleisz czy założysz nowy (o ile to wina tego magnesu a nie wiązki), nie zapomnij dodać tam smaru. On się nie łamie/kruszy sam z siebie
Obejrzyj jak wygląda łożysko po stronie czujnika. U mnie te zmielone drobinki czujnika zniszczyły uszczelnienie łożyska (miałem 2RS założone).
Jeśli masz gdzieś w pobliżu ASO Suzuki (albo odezwij się do forumowego kolegi Jacka - JJparts) to poszukałbym tu, bo pamiętam sytuację, że na allegro używki kosztowały więcej niż nowe w ś.p. Suzuki Wrocław (ul.Kamienna).
Sprawdź tylko czy czujnik jest od Twojego rocznika, żebyś nie miał przekłamania 2x prędkości (ale to pewnie już wiesz, skoro zajrzałeś do wątku, w którym wspominano o klejeniu).

Tak na to się już nastawiłem, żeby szukać ze swojego rocznika bo mogą być przekłamania.



Jeśli chodzi ci o tą wiązkę co idzie do tej kostki za lewą owiewką to i tak ją muszę sprawdzić ponieważ jak się nią ruszy to gasną światła mijania także jest jakiś problem z kablem pewnie jest przełamany przy kostce. Na dołkach jest to uciążliwe bo czasami światła gasną a czasami jest wszystko normalnie. No i klakson raz działa a raz nie ale to podejrzewam też kwestia połączenia bo kable które go zasilają nie wyglądają zbyt dobrze...

Jak się okazało magnes w ślimaku był cały a problemem był przewód. Po poprawieniu kabla wszystko działa jak trzeba. Na szczęście uniknąłem dużych wydatków. Pozdrowionka

Brawo!