Witam.
Muszę zmienić lampę przy mojej svce. Czy mogę założyć od anglika?? Jak wygląda na przeglądzie, zwracają uwagę na to?? Z tego co zauważyłem wersja europejska ma z lewej strony soczewkę a z prawej zwykłą żarówkę a angielska dwie żarówki. Czy jakieś jeszcze zmiany???

No... To, że będziesz walił ludziom jadącym z naprzeciwka po oczach, ale kto by się tym przejmował

Nieprawda ja makm anglika i jeszcze żaden kierowca nie dawał znaku że go oślepiam.

No to enty raz napiszę to samo...

Miałem SV z Anglii. Jak ustawiłem lampę tak, by dobrze oświetlała drogę, to kierowcy z przeciwka migali mi długimi. Jak podregulowałem tak, by nie oślepiać innych, to samemu też niewiele widziałem. Jak chce się jeździć w 2 osoby, to ten efekt się tylko potęguje. Albo pasażerka dociśnie Ci tył i lampa wali równo po oczach albo ustawiasz wysokość świecenia pod 2 osoby i jak jedziesz sam, to oświetlasz ledwie własne przednie koło.
Przy pierwszej możliwej okazji kupiłem właściwy (europejski) reflektor, wymieniłem, problemy zniknęły. Nikt nie mrugał, że oślepiam, ja widziałem drogę o niebo lepiej, łatwiej było znaleźć kompromis pomiędzy jazdą solo, a w 2 osoby.

O względach czysto formalnych już nawet nie wspominam, że z angielską lampą nie powinieneś przejść przeglądu i policja może Ci zabrać dowód przy byle rutynowej kontroli. Poza tym (odpukać) jeżeli będziesz miał wypadek, to policja też sprawdzi Twój reflektor. Jeżeli się okaże, że nie był dopuszczony do ruchu (angielska homologacja), to już możesz się czuć uznanym za współwinnego spowodowania wypadku, niezależnie od tego, czyja to faktycznie była wina.

Ok dzięki za informacje. Właśnie kupiłem europejską lampę.

A mogę zapytać gdzie i za ile?

Ceny chodzą od 400 do 550. Ja dałem 400zł.

Coś się znowu pozmieniało (czy lada moment ma pozmieniać) w związku z unijnym bacikiem dot. rejestracji angielskich aut. Od teraz mają być w oryginalnej wersji (kierownica i lampy) rejestrowane w naszym pięknym kraju nad Wisłą.
Nie wiem czy ma to wpływ na moto.

Też coś o tym słyszałem, ale nie chce mi się w to wierzyć (ze względów bezpieczeństwa).