Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Totalny brak ładowania.
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=24&t=5099
Strona 1 z 1

Autor:  makutasposampa [ 10 paź 2011, o 14:07 ]
Tytuł:  Totalny brak ładowania.

Witam,

jestem posiadaczem sv650s z 2000 r. Niestety zacząłem swego czasu borykać się z pewnym problemem, podobnym do tego: http://svforum.pl/viewtopic.php?f=24&t=4201 z tymże u mnie wszystko się nadal świeci, moto samo nie gaśnie itp. Sprawdzałem napięcie miernikiem- akumulator pokazuje mi 12,3 V napięcia w spoczynku, oczywiście jak doładuję go prostownikiem. Po odpaleniu silnika gazuję go do 5-6 tyś. obrotów, napięcie się nie zmienia. Tak jak pisałem, podczas jazdy motocykl nie gaśnie, wszystko jest okej. Mogę jeździć parę godzin, za to potem jest problem z odpaleniem- akumulator się wyładowuje do takiego stopnia, że nie mogę odpalić motocykla. Raz mi się zdarzyło odpalać sprzęt na pych, przejechałem potem paręnaście kilometrów bez problemu. Po zgaszeniu w garażu oczywiście odpalić nie chciał. Odpalałem go tez z kabli- tak samo. Odpalił potem parę razy, po paru jazdach znowu tylko raz czy dwa razy popyka rozrusznikiem. Światła podczas jazdy mi nie przygasają itp.

Generalnie słaby jestem w te klocki :/ Macie jakiś pomysł co może być przyczyną usterki, skoro w ogóle nie ma ładowania? Regulator napięcia? Alternator? Czy może gdzieś jakaś wtyczka się wypięła? Stary akumulator by chyba takich objawów nie dawał... Jak to sprawdzić?

Autor:  Notturno SV [ 10 paź 2011, o 14:14 ]
Tytuł:  Re: Totalny brak ładowania.

hmmmm ja tak mialem jak regulator padł ...

Autor:  makutasposampa [ 10 paź 2011, o 17:40 ]
Tytuł:  Re: Totalny brak ładowania.

Dzięki za odpowiedź. Czy jest jakaś metoda, żeby sprawdzić to jakimś chałupniczym sposobem? W którym miejscu jest regulator? Gdzieś tam w zadupku?

Autor:  kacperski [ 10 paź 2011, o 18:50 ]
Tytuł:  Re: Totalny brak ładowania.

Użyj szukajki albo zajrzyj do serwisówki (7-9). Jest to niestety dość pospolita bolączka.

Autor:  Duch [ 11 paź 2011, o 16:39 ]
Tytuł:  Re: Totalny brak ładowania.

U mnie było identycznie. Wymieniłem regulator napięcia i po problemie. regulator jest po prawej stronie tylnej owiewki.

Autor:  padek78 [ 7 sie 2012, o 12:06 ]
Tytuł:  Re: Totalny brak ładowania.

Jakby ktoś wpadł w podobne tarapaty:

Miałem to samo co opisane w pierwszym poście. Pojeździłem po torze w Radomiu. Zjechałem do pitu na jakiś odpoczynek/fajka i rura znów na tor. Ale ale. Moto nie chciał odpalić.

Okazuje się, że w SV może pod odpowiednim obciążeniem (np. ostrzejsza jazda po torze) pójść nie tylko regulator napięcia ale także koło magnesowe może się odkleić i rozlecieć. U mnie właśnie takie coś nastąpiło i rozwaliło alternator (cewki). Przy okazji przegrzał się regulator napięcia. W rezultacie mam do wymiany regulator i kompletny alternator.

Dodatkowo uszkodzony regulator może rozładować całkowicie aku albo nawet go uszkodzić. U mnie tylko rozładował więc aku mam zdrowe na razie.

Ale piszę powyższe dla informacji co może być jak moto nie chce odpalić po dłuższej jeździe (najprawdopodobniej jeszcze do tego - ostrej).

Autor:  jacaaaa [ 7 sie 2012, o 14:23 ]
Tytuł:  Re: Totalny brak ładowania.

Regulator na 99% szczerze to chyba nie za bardzo można go sprawdzić.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/