Witam!
Nurtuje mnie pewien pstryczek który mam zamontowany na czaszy motocykla.
Poprzedni właściciel udzielił mi rady aby odpalać sv na pstryczku przełączonym "w dół" - moto ma wtedy trochę mniejsze obroty. Gdy chwile pochodzi mam przełączyć "wajchę w góre" - obroty wzrastają jakieś 100-150 obr/min.
Zastanawiam się czy coś poza tym to daje czy jest to tylko przełącznik obrotów ( ale po co? ).
Szukając po nitce do kłębka - idąc za kabelkiem od pstryczka natrafiłem na taką oto kostkę w której ślad się urywa. Kabelek wchodzi do kostki z różowym,niebieskim i czarnym.

Od czego ona jest, za co jest odpowiedzialna. Przeglądałem manuala ale niestety nic mi to nie wyjaśniło.

Okolice umiejscowienia złączki i objawy które opisałeś, sugerują, że masz zamontowane TRE z wyłącznikiem.

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem czytając temat o TRE to działa on tylko na pierwszych 3 biegach "oszukując" mapę zapłonu.
Jeżeli przełącznik jest na dole - to tak jak by nic nie było kombinowane, dopiero po przełączeniu ( co wiąże się z uzyskaniem większych obrotów biegu jałowego ) otrzymujemy "odblokowanie" ?
Niestety nie wiem czy mam jakieś tranzystory, rezystory czy cokolwiek wpiętego w wiązkę. Będę się musiał bliżej temu przyjżeć.

Włącz na stałe i zmniejsz obroty

Lepiej palić jak ma troszkę większe obroty pompa oleju jest wtedy bardziej wydajna i lepiej smaruje zimny silnik. Co do TRE włącz i jeździj cały czas na ON .

A tak przy okazji jak masz możliwość szybkiego przełączenia. Powiedz czy jest różnica z włączonym tre, a wyłączonym.
Pozdro

Też jestem ciekawy różnicy...

Pochwal się

Pozdr.