Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=24&t=6051
Strona 1 z 2

Autor:  tetech [ 4 mar 2012, o 13:09 ]
Tytuł:  Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Witam wszystkich.
Szkoda, że temat muszę zakładać właśnie tutaj ale cóż. Przedwczoraj chciałem skorzystać z cieplejszego dnia i przejechać się spokojnie po okolicy. Niestety, moto odmówiło mi posłuszeństwa. Po przekręceniu kluczyka kompletny brak reakcji. Nie zapaliła się żadna kontrolka, nic a nic. Moto stało z 3 dni w garażu nie odpalane. Dodam, że na skręconej kierownicy. Sprawdziłem akumulator- OK, bezpieczniki- OK, podnosiłem bak- wtyczki wydają się być ok, podociskane, brak oznak przepalenia. Pytanie co może być przyczyną? Czytałem o tej nieszczęsnej zielonej kostce ale nie jestem pewien czy w gaźnikowych też występował ten problem. Druga sprawa to regulator napięcia ale czy właśnie takie są objawy?
Z góry dzięki za wszystkie porady.
Pozdrawiam,
Tomek

Autor:  Inkling [ 4 mar 2012, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to rozłączona stacyjka...
Na pewno nie zostawiłeś moto na pozycyjnych i nie rozładowałeś aku? Może to naiwne pytanie, ale mam ten sam model i rocznik, więc wiem, że łatwo to przeoczyć - szczególnie, jeśli miałeś zapiętą blokadę kierownicy.
Proponowałbym podłączyć inny akumulator i sprawdzić, czy nadal nic + wymienić mimo wszystko główny bezpiecznik + sprawdzić połączenie masy aku. Jeśli nic z tych rzeczy, to przyjrzyj się tej stacyjce. A ostateczność: spróbować zapalić na pych. Wiem, że to się wydaje zupełnie nielogiczne, ale w mojej savażce kiedyś przy takich samych objawach zadziałało.

W każdym razie: trzymam kciuki! Daj znać, co i jak.

Autor:  tetech [ 4 mar 2012, o 14:14 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Główny bezpiecznik (30) wymieniałem. Małe są całe, aku podłączałem do prostownika na chwilę, żeby sprawdzić czy zaświeci kontrolka chociaż jakaś ale prostownik pokazywał, że jest naładowany. Jeśli chodzi o stacyjkę to jestem zielony. Poruchiwałem ( :) ) kablami które tam są i nadal nic. Nie mam pomysłu, niestety muszę jechać na Pomorze a moto zostaje w domu więc monitorować sprawę na odległość będę. Prawdopodobnie pojedzie do mechanika...
Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł?

Autor:  Mateuszls91 [ 4 mar 2012, o 14:34 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Ja miałem coś podobnego i okazało się że kable od aku się poluzowały;p dokręciłem wszystko i ok było ;p

Autor:  tetech [ 4 mar 2012, o 20:51 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Sprawdzone. Nadal problem.

Autor:  Mateuszls91 [ 4 mar 2012, o 21:09 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

dziwnie. To jeździłeś jeździłeś wszystko ok odstawiasz moto do garażu za trzy dni przychodzić chcesz moto palić i fura nie halo?? Dobrze rozumiem? Może odkręć klosz od lampy przedniej i sprawdź czy tam się nic nie wypięło. Tam dużo kabli jest więc może coś się stało. A jeśli nie to może zobacz jeszcze raz na bezpieczniki te małe. Ale w sumie gdyby się spalił to zwarcie by musialo gdzies powstać więc też byłby problem. Ale zobacz w każdym bądź razie :)

Autor:  tetech [ 4 mar 2012, o 21:30 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Dokładnie. W międzyczasie montowałem pady Łasuchowe ale to chyba nie problem:) Podchodzę, kluczyk przekręcam, cisza. No to zdemontowałem siedzenie, bateria- ok. Bezpieczniki też ok. Duże nawet wymieniłem. No to bak w górę i szukam. Na moje oko niestety wszystko wydaje się ok. Więc dzisiaj telefon do mechaniora i jutro zabiera go do siebie.

Autor:  Mateuszls91 [ 4 mar 2012, o 21:33 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Mam nadzieję, że to jakaś pierdoła ;)

Autor:  tetech [ 4 mar 2012, o 21:43 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Mam nadzieję i ja. Pożyjemy, zapłacimy, zobaczymy.

Autor:  pm2z [ 5 mar 2012, o 01:25 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Miałem tak właśnie w sv kilka sezonów temu, winą był AQ, zaraz po gwarancji, parę dni wcześniej działał, a później zdechł na dobre, że żadna kontrolka, nic i nawet ładować się nie chciał.

sprawdź sobie to AQ miernikiem uniwersalnym jakie napięcie ma, bo jak wcześniej jeździł i poza crashami nic nie było robione i teraz nie jeździ to nie uwierzę w żadną wypiętą wtyczkę ;)

Autor:  tetech [ 6 mar 2012, o 18:45 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Chyba trochę paniki zasiałem. Zamówiłem sobie baterię bo prawdopodobnie ona padła- test napięcia na iskrę wypadł pozytywnie (nie mam miernika). Pod koniec miesiąca zdam relację.

Autor:  Duch [ 7 mar 2012, o 15:22 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Wymieniałem u siebie żarówki. Wszystko rozkręciłem, wyczyściłem kostki itp. Chciałem zobaczyć czy wszystko świeci. Ale po przekręceniu kluczyka nie było żadnej reakcji. Ruszałem wszystkie styki, kostki ale nic to nie dało. Dałem moto do mechanika. Niby coś miałem z kablami, pod bakiem, i te koło czaszy, nic konkretniejszego nie powiedział. 120zl gnojek mi zabrał...

Autor:  lasooch [ 7 mar 2012, o 19:53 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Duch napisał(a):
Wymieniałem u siebie żarówki. Wszystko rozkręciłem, wyczyściłem kostki itp. Chciałem zobaczyć czy wszystko świeci. Ale po przekręceniu kluczyka nie było żadnej reakcji. Ruszałem wszystkie styki, kostki ale nic to nie dało. Dałem moto do mechanika. Niby coś miałem z kablami, pod bakiem, i te koło czaszy, nic konkretniejszego nie powiedział. 120zl gnojek mi zabrał...

Ale motocykl naprawił? No to kawał chuja faktycznie, powinien był przecież za darmo pracować, nie?

Autor:  Duch [ 7 mar 2012, o 22:00 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

oj tam. Jak robił motocykl powinien wziac gora na zero siedem...Kawał chuja był bo wziął kawał forsy a nic powaznego nie mogło sie stac. Motor nawet nie był odpalany ( przed rozkreceniem wszystko działało). Pewnie jakis kabel nie stykał. nie znam sie na tym , ale na moja logike nic sie nie spalilo. Konkretnie nie powiedział co zrobił. Tylko ze cos z kablami z przodu i pod bakiem(baku nie ruszał, był niedokrecony tak jak go nie dokreciłem). Trzeba isc do szkoły i sie uczyć samemu robić wszystko, bo szkoda kasy na gnojkow.

Autor:  lpt [ 7 mar 2012, o 22:49 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

To nic - kasowanie kontrolki serwisowej w ducatie to czasem 250zł - trzeba przytrzymać 2 guziki przez 30 sekund i przekręcić kluczyk ;) Wiec mi tu nie narzekaj że drogo, bo 120zł/30e za uruchomienie motocykla to raczej nie dużo jeśli ktoś się całkowicie na tym nie zna. Jak umiesz - rób sam - polecam. Jak nie umiesz - nie narzekaj że nie umiesz, i że drogo ;)

Autor:  Duch [ 7 mar 2012, o 22:58 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Dzieki Wam chlopaki juz mi nie żal tej kasy. Troche się zdolowałem bo myslałem ze to jakas pierdółka ( w sumie jedyne co wiem to to, ze miałem coś z kablem. Szkoda ze sie sam nie domysliłem :)

Autor:  lpt [ 7 mar 2012, o 23:19 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

uwierz ze Cie nie orżnął jakoś strasznie na kase - jakby Ci się coś poluźniło co słabo dopiąłeś ( a mechanik poprawił ) na trasie to miałbyś całą oszczędność w dupie ;/ a tak to chlop kupi za to córeczce buty :P

Autor:  silver [ 8 mar 2012, o 03:29 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

lasooch napisał(a):
Duch napisał(a):
Wymieniałem u siebie żarówki. Wszystko rozkręciłem, wyczyściłem kostki itp. Chciałem zobaczyć czy wszystko świeci. Ale po przekręceniu kluczyka nie było żadnej reakcji. Ruszałem wszystkie styki, kostki ale nic to nie dało. Dałem moto do mechanika. Niby coś miałem z kablami, pod bakiem, i te koło czaszy, nic konkretniejszego nie powiedział. 120zl gnojek mi zabrał...

Ale motocykl naprawił? No to kawał chuja faktycznie, powinien był przecież za darmo pracować, nie?


Trochę chłopaka rozumiem, jak byłem zupełnie zielony też dałem pierwszego sprzęta do serwisu, bo odpalał dopiero za drugim, trzecim razem. Kolesie z serwisu skasowali za serwis zaworów i gaźnika, a moto bez zmian. Potem się zorientowałem, że nawet go nie rozebrali. Szkoda gadać :(

Autor:  lasooch [ 8 mar 2012, o 09:19 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

No to Silver od Ciebie zwyczajnie wyłudzono pieniądze, na to jest paragraf w KK.
Ale tu mechanik uczciwie wykonał usługę, motocykl naprawił i wziął za to normalną zapłatę. A moim prywatnym zdaniem wziął nawet bardzo niską zapłatę. Nie rozumiem więc dlaczego jest wyzywany. Nie wiem też jak jego pracę (jej poziom trudności, czasochłonność i za tym idący koszt) może oceniacz człowiek, który nawet nie umie obsługiwać najprostszego miernika elektrycznego, więc zna się na tym jak świnia na gwiazdach.

Autor:  Duch [ 8 mar 2012, o 09:59 ]
Tytuł:  Re: Po przekręceniu kluczyka brak reakcji SV650 2000

Uczciwy mechanik mowi dokladnie co sie stało. Pokazuje ktory kabel byl uszkodzony. Daje zepsute czesci. Wtedy czlowiek nie ma pretensji bo wszystko wie. Jak sie ma miernik a dosłownie wszystkie owiewki sa rozkrecone to raczej to nie bedzie czasochlonne (szczegolnie ze to nie mogła byc jakas wielka usterka-no bo powiedzcie,co takiego powaznego mogłem uszkodzić przy rozkręcaniu owiewek? mechanik naprawił to w pare minut) nawet spowrotem ich nie zamontował. Mam prawo odczuc ze zostałem troche naciagniety. A jezeli to sa najnizsze ceny jak niektorzy mowia.. To lepiej samemu miernikiem zbadac sytuacje albo pojsc do kolegi elektryka. Teraz to wiem

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/