Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Brak świateł w czasze
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=24&t=8554
Strona 1 z 1

Autor:  Ekim [ 6 lis 2012, o 15:48 ]
Tytuł:  Brak świateł w czasze

Moto SV650S 2005 K3

Po wczorajszym deszczu (spory deszczyk, ale nic czego moje moto jeszcze nie przetrwało) straciłem oświetlenie zewnętrzne w całej czasze. Dokładniej to nie działają: mijania, kierunki i długie (w postojówkach mam kierunki, zatem nie wiem czy działają). Tył bez problemów. Komputer z wyświetlaczem i kontrolkami też działają ... tylko permanentnie świeci się kontrolka od długich.

Wczoraj droga do pracy i spowrotem w ulewnym deszczu, ale podczas jazdy wszystko działało. Zorientowałem się rano przy odpalaniu. Ruszanie kablami w czasze nie pomogło.

Jakieś pomysły? Od czego zacząć szukanie? Zdejmować czachę, czy pod siedzenie, czy pod bak?

Autor:  Inkling [ 6 lis 2012, o 16:12 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Przesusz moto dokładnie i wtedy dopiero zacznij szukać, jeśli światła nie wrócą. Ja bym stawiał na wilgoć.

Autor:  trovao [ 6 lis 2012, o 16:55 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Ekim napisał(a):
Jakieś pomysły? Od czego zacząć szukanie? Zdejmować czachę, czy pod siedzenie, czy pod bak?


Od kostki przy lampie, bardzo często tam coś się dzieje i nie styka....

Autor:  Ekim [ 6 lis 2012, o 19:01 ]
Tytuł:  Re: Odp: Brak świateł w czasze

trovao napisał(a):
Ekim napisał(a):
Jakieś pomysły? Od czego zacząć szukanie? Zdejmować czachę, czy pod siedzenie, czy pod bak?


Od kostki przy lampie, bardzo często tam coś się dzieje i nie styka....


Rozebralem prawie całą czache i porozłączałem kostki oprócz tych co ida do żarówek h4. Nadal nic. Zdiąłem siedzenie, podniosłem bak i poruszalem przewodami. Nic. Dodatkowo ogrzewane manetki działają polowicznie. Lewa nie działa prawa działa :-(
O jakich kostkach piszesz w czasze? Tam widziałem tylko te od kierunków i podłączania żarówek na front..
W kablach od pozycyjnych też nie ma prądu.

Wysłane z mojego One V

Autor:  Ekim [ 7 lis 2012, o 08:04 ]
Tytuł:  Re: Odp: Brak świateł w czasze

Moto od wczoraj w garażu stoi. Farelką podmuchalem na spód czachy od strony kabli tak z pół godziny wczoraj. Dziś rano bez zmian.

Wysłane z mojego One V

Autor:  Miles [ 7 lis 2012, o 10:56 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Miernik w łapki i zaczynamy. Na samym początku sprawdź omomierzem czy na wtyczkach jest masa. Następnie voltomierzem, czy jest napięcie na styku "fazowym" we wtyczce. Jeżeli któregokolwiek brak to zaczynając od wtyczki od żarówki idziesz kablami do punktu zasilania, aż natrafisz na miejsce gdzie pojawi się napięcie (na przewodzie "fazowym") bądź masa (na przewodzie masowym). Można posłużyć się igłą, którą wbijasz w przewód a następnie podłączasz do miernika.

Wszystko wymaga podstawowej znajomości elektryczności i obsługi multimetra by pomiary dokonać prawidłowo.

Autor:  Ekim [ 7 lis 2012, o 17:49 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Miles napisał(a):
Miernik w łapki i zaczynamy. Na samym początku sprawdź omomierzem czy na wtyczkach jest masa. Następnie voltomierzem, czy jest napięcie na styku "fazowym" we wtyczce. Jeżeli któregokolwiek brak to zaczynając od wtyczki od żarówki idziesz kablami do punktu zasilania, aż natrafisz na miejsce gdzie pojawi się napięcie (na przewodzie "fazowym") bądź masa (na przewodzie masowym). Można posłużyć się igłą, którą wbijasz w przewód a następnie podłączasz do miernika.

Wszystko wymaga podstawowej znajomości elektryczności i obsługi multimetra by pomiary dokonać prawidłowo.


Teraz to zastanawiam się czy nie przeciągnąć tymczasowo kabli z tyłu na przód (kierunki) a mijania zrobić bezpośrednio z aku (plus jakiś przełącznik). A za rozwikłanie zagadki zabrać się później. Dziś jechałem puszką do pracy zużywając 250% czasu przejazdu moto.

A z tego co pisałeś, to nie zatrzymam się gdzieś na wejściu kabli do "licznika"? Wczoraj spoglądałem na te od świateł mijania i wyglądają jakby od razu wchodziły do licznika.

Autor:  Miles [ 7 lis 2012, o 18:27 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Nie wiem jak to jest we wtryskowej SV'ce, ale w gaźnikowcu wchodzą do licznika przewody tylko po to, by zapalić kontrolkę od kierunków, bądź świateł drogowych. Odłączenie licznika nie powoduje zgaszenia świateł (nadal działają tak samo). Także elektronika licznika nie bierze udziału w przekazywaniu prądu zasilającego żarówki.

Właściwie to przyszła do mnie właśnie nowa lampa i mam na dole na parkingu rozbebeszoną czaszę. Zaglądnę w wiązkę i zobaczę jak to skośnookie zrobili.

Przeglądnąłem i stwierdzam, że nie chce mi się odwijać tony taśmy i koszulek termokurczliwych :P Ale wniosek jest taki, że przewody zasilające żarówki nie wchodzą do licznika. Na pewno nie bezpośrednio. Do licznika wchodzą oddzielne przewody do kontrolek. Także jeżeli we wtryskowej nic się nie zmieniło, to niestety chyba pozostaje męczące odwijanie wiązek i badanie tak jak pisałem centymetr po centymetrze gdzie prąd się urywa.

Autor:  bajk87 [ 24 lis 2012, o 17:46 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

ja tracilem swiatla jak mialem zasniedziale styki w glownej kostce w czaszy, wyjalem wszystkiem styki, nozyk papierek i czyscilem, warto tez na koniec psiknac preparatem do konserwacji stykow. sprawdzales bezpieczniki?

Autor:  Ekim [ 24 lis 2012, o 22:52 ]
Tytuł:  Re: Odp: Brak świateł w czasze

Póki co zrobiłem sobie obejscie problemu. Kupiłem 6m kabla i przeciagnalem kierunki z tylu na przód. O dziwo znacznie lepiej teraz działają. Znaczy mocniej świecą. Światło mijania (tylko jedno swieci) chwilowo jest podłączone bezpośrednio do aku z bezpiecznikiem i wyłącznikiem. Jak zakończe sezon to zamierzam się wziąć na ostro za elektryke. Teraz żal było mi uziemiac maszyny.

Autor:  Art.B [ 5 gru 2012, o 09:47 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Z Twojego opisu wynika, że najbardziej prawdopodobną opcją jest brak masy (kabel czarno-biały). Wszystkie odbiorniki, które odmówiły posłuszeństwa, mają wspólną masę. Spróbuj podciągnąć samą masę na kostkę pod czachą, nawet na próbę do kostki żarówki świateł mijania. Powinno pomóc.

Autor:  Ekim [ 5 gru 2012, o 10:02 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Dzięki za podpowiedź. Póki co jeszcze nieprzerwanie jeżdżę, ale chyba w weekend umyję, zatankuję i do garażu. Na zimę mam w planach rozbiórkę całego tego bajzlu kablowego, bo KID jak zakładał grzane Oxfordy to troszkę dużo taśmy izolacyjnej użył ... nie podoba mnie się to i będę dłubał.

Macie może jakiś patent na prowadzenie przewodów na wierzchu tak aby to znośnie wyglądało? Czy raczej tylko taśma izolacyjna/ ewentualnie przy małych kablach koszulki termokurczliwe?

Autor:  111290PL [ 5 gru 2012, o 14:03 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Ekim napisał(a):
Macie może jakiś patent na prowadzenie przewodów na wierzchu tak aby to znośnie wyglądało? Czy raczej tylko taśma izolacyjna/ ewentualnie przy małych kablach koszulki termokurczliwe?


Koszulki sa w wielu rozmiarach więc możesz niemal każdy kabel tym obłożyć :)

Autor:  Miles [ 5 gru 2012, o 15:24 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Wpisz w google "oploty kablowe". Do wyboru, do koloru ;)

Autor:  kaziu14-14 [ 5 gru 2012, o 15:58 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

na wiązke kabli możesz założyć peszel ;D

Autor:  Ekim [ 5 gru 2012, o 16:17 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Miles napisał(a):
Wpisz w google "oploty kablowe". Do wyboru, do koloru ;)

No, to jest niezłe.

111290PL napisał(a):
Koszulki sa w wielu rozmiarach więc możesz niemal każdy kabel tym obłożyć :)

Koszulek próbowałem i po zgrzaniu są strasznie sztywne a przy czasze trochę muszą jednak pracować.

kaziu14-14 napisał(a):
na wiązke kabli możesz założyć peszel ;D

:wtf:
BTW, peszel świetnie się sprawuje jako wąż do przepompowywania wody (tani, giętki i wytrzymały), sprawdzone :spoko:

Autor:  Ekim [ 12 lip 2013, o 10:42 ]
Tytuł:  Re: Brak świateł w czasze

Art.B napisał(a):
Z Twojego opisu wynika, że najbardziej prawdopodobną opcją jest brak masy (kabel czarno-biały). Wszystkie odbiorniki, które odmówiły posłuszeństwa, mają wspólną masę. Spróbuj podciągnąć samą masę na kostkę pod czachą, nawet na próbę do kostki żarówki świateł mijania. Powinno pomóc.


Zimą zabrałem się do problemu i rzeczywiście, okazało się że wszystko wynikało z przepalonej kostki przy zegarach:
Obrazek
Obrazek

Po wymianie na nową:
Obrazek
Obrazek

Wszystko wróciło do normy. Kierunki działają, światło mijania również.

Przy okazji rozbierania czachy dorobiłem pare modów, ale o tym napiszę kiedyś w Galerii.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/