Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Nieoczekiwany pobór prądu.
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=24&t=9177
Strona 1 z 2

Autor:  Sarg0n [ 31 sty 2013, o 19:39 ]
Tytuł:  Nieoczekiwany pobór prądu.

Zostawiam mota z aku w środku i po 10 dniach nie mogę go ruszyć. Kręci, kręci, aż wysiada.
Zamówiłem multimetr, podłączyłem go i za jego pomocą sprawdzałem gdzie mi prąd ucieka.
Bezpieczniki pyk pyk pyk wszystkie dobre, aż w końcu po wyjęciu 10A METER pobór prądu spadł do zera.
Bezpiecznik dobry, więc muszę szukać winowajcę co mi ciągnie prąd (chyba w tym obwodzie). Może mieliście podobną sytuację? Potrzebuję namiar, gdzie "najlepiej" zacząć szukać.

Autor:  Factory [ 31 sty 2013, o 19:52 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

masz alarm? dla mnie najlepiej byłoby naładowac na maksa aku i wtedy zobaczyć.

Autor:  111290PL [ 31 sty 2013, o 19:58 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Mi tez przez alarm siadał aku, a miałem oryginalny suzuki w salonie zamontowany. Ogólnie każdy alarm się w końcu zepsuje i góra po 3 latach jest do wyrzucenia :)

Autor:  Sarg0n [ 31 sty 2013, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Moment, moment. Nie mam alarmu :) Ani podgrzewanych manetek, ani zapalniczek, ani nawigacji i wszystkiego co tam jeszcze można domontować nieseryjnie.

Aku miałem wyładowane, załadowałem jeszcze raz i jeszcze raz tak samo. Dopiero za drugim razem zrozumiałem, że to nie wina (3miesięcznego) akumulatora tylko problem SVki..

Autor:  Factory [ 31 sty 2013, o 20:43 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

pewnie jakies zwarcie no boku ale to musi spec sie wypowiedzieć

Autor:  pm2z [ 31 sty 2013, o 20:57 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

ustawiasz multimetr na mierzenie natężenia prądu (chyba, w każdym razie tak, żeby mierzyć Ampery). Odłączasz (+) AQ i podłączasz multimetr między AQ (+) i kabel (+) (ten, który właśnie odłączyłeś.
Skoro nie masz alarmu, to przy wyłączonej stacyjce nie powinno być ŻADNEGO poboru prądu. Jeśli coś jest, to znaczy, że coś się rypło :/

Ostatnio naprawiałem chińskiego quada i zwarcie było w zepsutym regulatorze napięcia, ale powodów może być mnóstwo. Weź kogoś do pomocy, jedna osoba trzyma kable (tak jak opisano powyżej), stacyjka wyłączona, druga szuka po kablach, na próbę odłącza różne wtyczki i sprawdzacie, czy pobór spada do zera.
Możesz też po prostu obejrzeć instalację, często to tylko przetarty kabel plusowy dotyka się gdzieś do ramy i już prąd ucieka.

Autor:  Drobny [ 31 sty 2013, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Pamiętajcie że w każdym akumulatorze występuje zjawisko samo rozładowania. Ale przy nowym Aku i 10 dniach to raczej trzeba wykonać to co kolega wymienił powyżej.

Autor:  zdunman [ 1 lut 2013, o 00:19 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Jaki jest pobór prądu przy wyłączonej stacyjce ?

Autor:  Sarg0n [ 1 lut 2013, o 00:57 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

pm2z - zmierzyłem wszystko już multimetrem i pobór na ustawieniu 20mA natężenia wynosił 0.6 (chyba). Czyli tak i tak dużo za dużo.
Wyjęcie bezpiecznika 10A w miejscu METER obniżyło pobór do zera. Czyli powinienem problemu szukać na drodze aku - licznik?

Co znaczy "różne wtyczki"? Przeglądanie kabli, świateł, styków i.t.p.?
Myślałem, że nie będzie zabawy z motem, ale jednak się nie będę nudził :)

Drobny - jak nawet Twój nick mówi. DROBNY pobór prądu, pobór mojego mota jest za duży :/

Autor:  pm2z [ 1 lut 2013, o 15:45 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Sarg0n napisał(a):
pm2z - zmierzyłem wszystko już multimetrem i pobór na ustawieniu 20mA natężenia wynosił 0.6 (chyba). Czyli tak i tak dużo za dużo.
Wyjęcie bezpiecznika 10A w miejscu METER obniżyło pobór do zera. Czyli powinienem problemu szukać na drodze aku - licznik?

We wtryskowych SV jakiś tam minimalny pobór prądu może być przy wyłączonej stacyjce, bo zegar chodzi cały czas, ale w gaźnikowej chyba tego nie masz, więc ja stawiam na to, że przy wyłączonej stacyjce pobór prądy powinien wynosić ZERO.

Ten bezpiecznik - sprawdź w serwisówce, za co dokładnie on odpowiada, czy tylko liczniki (kontrolki?) czy coś jeszcze i posprawdzaj te rzeczy. Pooglądaj kable idące od liczników, one ruszają się chyba razem z całą kierownicą, a potem idą gdzieś między rury ramy, więc tam się po prostu mogło coś przetrzeć. Jak nie będziesz mógł znaleźć, to ew. odpinaj kolejne wtyczki z tego, co idzie przez dany bezpiecznik i sprawdzaj, czy pobór prądu spada do zera.
Jak to nie da rezultatu, to niech jedna osoba trzyma multimetr podłączony tak jak już opisywałem, a druga trochę tymi kablami porusza, może w ten sposób da się znaleźć.
Najpewniej to jakieś miejsce ruchome, gdzie kable (izolacja) łatwo mogą się przetrzeć.

Sarg0n napisał(a):
Zostawiam mota z aku w środku i po 10 dniach nie mogę go ruszyć. Kręci, kręci, aż wysiada.

Jak jest jakiś pobór prądu, to tak czy siak warto to sprawdzić (gdzieś jest uszkodzenie), ale skoro rozrusznik kręci, a moto nie pali, to znaczy, że właściwy problem musi leżeć gdzieś indziej. Rozrusznik kręci tak jak normalnie, gdy wcześniej moto odpalał? W tej sytuacji sprawdź (wymień) świece i czy paliwo dochodzi.

Autor:  Sarg0n [ 1 mar 2013, o 14:51 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Postanowiłem się zabrać za naprawę. Pogoda coraz lepsza i pierwsi motocykliści w Trójmieście zaczynają jeździć.
Posprawdzałem. Odłączenie bezpiecznika 10A "meter" zniwelowało pobór do 0. Więc idąc za ciosem rozłożyłem licznik, posprawdzałem styki i wyszło na to, że mały czerwony kabelek ma cały czas zużycie rzędu 0.57-0.6 (nie wiem.. Ampera?)
Otworzyłem lampę i po kabelku doszedłem do problemu dalej. Teraz stoję, widzę kostkę i nie wiem co zrobić. Spojrzałem do serwisówki i według wskazania czerwony kabelek to "BATTERY +".
Jakieś rady co dalej? Jak szukać? Co może być dalsza przyczyną?
http://pokazywarka.pl/npe0aa/ -> wycinek z serwisówki.
Na zdjęciu zaznaczyłem, gdzie wchodzi w/w czerwony kabelek. Wg. mnie problem poboru.

Może bardzo nieskładny post, ale nie potrafię ładnie pisać o elektryce :)

Autor:  Sarg0n [ 6 mar 2013, o 11:54 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Mam jeszcze jeden problem, a raczej prośbę.

Czy ktoś z Was może sprawdzić (multimetrem czy czym tam innym jesteście w stanie sprawdzić), ile prądu zjada Wasz SVka na "sucho", bez włączonej nawet stacyjki? Ale ważne by był to rocznik 99-02.

Autor:  Jacko [ 26 mar 2013, o 11:43 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

O ile dobrze pamietam z serwisowki to dopuszczalne jest 0,5mA przynajmniej ja tak miałem na sucho.

Autor:  pm2z [ 26 mar 2013, o 18:13 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Jacko napisał(a):
O ile dobrze pamietam z serwisowki to dopuszczalne jest 0,5mA przynajmniej ja tak miałem na sucho.

u kolegi jest chyba 0,6mA, a to może być już kwestia niedokładności urządzenia, więc może nie ma się czym martwić.

A jak moto, dalej tak samo, że kręci, kręci i nic? Dalej nie pali?

Głupio cytować mi siebie, ale żeby nie klepać tego jeszcze raz, to powyżej napisałem:
skoro rozrusznik kręci, a moto nie pali, to znaczy, że właściwy problem musi leżeć gdzieś indziej. Rozrusznik kręci tak jak normalnie, gdy wcześniej moto odpalał? W tej sytuacji sprawdź (wymień) świece i czy paliwo dochodzi.

Rozrusznik bierze dużo prądu, więc jak długo kręcisz moto, bateria zdycha i nie elektryka jest tu winna.

Autor:  Kronos [ 29 mar 2013, o 20:04 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

A czy kiedy rozrusznik kręci i dodasz lekko gazu o2o zapala ? Jeśli tak, to masz problem z wodą w układzie paliwowym.
Jeśli kręci i nie pali to wina faktycznie może być w aku (jego niedoładowaniu) Rozrusznik kręci ale pochłania cały zapas mocy i nic nie idzie na iskrę, której nie ma i nie zapala .

Autor:  pm2z [ 29 mar 2013, o 20:35 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Ale wtedy już chyba nie miałby siły zakręcić po raz kolejny, a kolega tu pisze, że kręci, kręci, a moto nie gada. i w końcu AQ pada, co jest naturalną konsekwencją kręcenia rozrusznikiem bez rozruchu. przyczyn może być cała masa i przyczyn należy szukać w 1 z 3 punktów:
1. mieszanka paliwo-powietrze
2. iskra
3. kompresja

jeśli motor wcześniej działał bez zarzutu, to powietrze i kompresję można zostawić w spokoju i sprawdzić:
1. iskrę na świecach
2. paliwo - czy w ogóle dochodzi do cylindrów, ale w tej sytuacji nie zaszkodzi wyczyścić gaźniki

Autor:  andrzej.enzo [ 3 kwi 2013, o 23:15 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Dałeś radę? 0,5ampera na wyłączonej stacyjce to dużo za dużo. Dawaj znać, podjedziem, zobaczym.
Andrzej

Autor:  Sarg0n [ 24 kwi 2013, o 01:57 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Miałem kolejne problemy. Już działał całkiem sprawnie (odpalony na klemach,ale działa(ł)), Sobowidz, Jajcarnia wszystko gites. Jedziemy ekipą dalej jakieś 40 km i pfff.. w drodze na czerwonym świetle zgasł (na wolnych obrotach). No to klemy i odpalony chodzi. Przejechałem 10 km, wydech zaczął strzelać, paliwo niedopalane, svka traciła moc już w jeździe. Daję gazu, a nawet nie ciągnął do przodu.. Znowu zgasł. Później odpalanie nawet na klemy nie dało rady. Odpalałem, obrotomierz do góry i jak puszczałem manetkę to od razu gasł. Na ciągłym ssaniu, jak obroty były zawsze ~2tys., dałem radę dojechać do domu.

To 0,5mA poboru na wyłączonym już naprawiłem.
Świece wymieniłem.
Ale!
Aku dobre, ale ładowania nie ma. Alternator ma na 3 fazach taką samą wartość, ale regulator napięcia najprawdopodobniej nie daje "prundu". I dlatego wg. mnie moto gasło, traciło moc, strzelało wydechem (nawet iskra nie szła przez świecę?) aż mot padał do zera wydojony.. Co myślicie o takiej teorii?
Tu mam taki regulator napięcie. http://allegro.pl/regulator-napiecia-su ... 11261.html Będzie git?

Autor:  jacek sv1000 [ 24 kwi 2013, o 02:20 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

miałem takie same objawy ale co prawda w starym fireblade.Po wymianie reglera objawy zniknęły jak ręką odjął,więc myślę że to u Ciebie to regulator.Ten z allegro da radę i nie ma co się porywać na oryginał za min. 300zł

Autor:  pm2z [ 24 kwi 2013, o 18:33 ]
Tytuł:  Re: Nieoczekiwany pobór prądu.

Sarg0n napisał(a):
(...) ale regulator napięcia najprawdopodobniej nie daje "prundu". (...)

nie ma, że najprawdopodobniej - multimetr w łapę i mierzymy :) to jest rzecz, którą akurat łatwo sprawdzić przed kupnem nowego.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/