Witam
Sprawa tyczy się SV650S '99
Czy orientuje się ktoś co może być przyczyną takiej dziwnej sytuacji: przy mocniejszym odkręceniu manetki gazu zegary "zawieszają się" i zapala się kontrolka paliwa. Po jakimś czasie wraca do normy (raz szybko, czasami trzeba czekać dłużej).
Osobiście stawiam na jakieś zwarcie na kablach, kostce - pytanie tylko gdzie dokładnie tego szukać? Elektrykiem nie jestem i słabo się orientuje w tych sprawach
Druga opcja - walnięte zegary, które trzebaby po prostu wymienić, tylko co z kontrolką paliwa, ona chyba nie jest w żaden sposób połączona z zegarami i działa niezależnie?

Spada napięcie, stąd takie a nie inne zachowanie zegarów. Sprawdź stan akumulatora, regulatora i alternatora (dokładny opis w serwisówce). Osobiście stawiam na regulator prowadzący do niskiego napięcia instalacji i niedoładowania aku.

A czy jest jakiś sposób na sprawdzenie regulatora i alternatora? Niechciałbym w ciemno wymieniać po kolei wszystkiego...

Tak, opisany w serwisówce. Znajdziesz ja w FAQ albo w sieci po wpisaniu "suzuki sv service manual". Polecam ściągnąć i zachować na przyszłość.

Akumulator: Po 24 godzinach od zakończenia pełnego ładowania akumulatora, napięcie na jego zaciskach nie powinno spaść poniżej 12,6 V.
Regulator: Podczas pracy motocykla, przy prędkości obrotowej silnika ponad 2000 obr/min, napięcie na zaciskach akumulatora nie powinno być niższe niż 14 V.

I już z błędami
przy aku dopuszczone jest utrzymanie normy dopiero przy drugim ładowaniu. Wartość graniczna to (tak jest w serwisówce) 12.5-12.6V
Ładowanie 13.5-15V przy 5000. Zanim wymienisz regulator warto odłączyć wtyczkę od alternatora (70V prądu stałego przy 5000rpm). Wszystkie wartości dla gaźnika, ale to jednak bardzo podobny silnik

70V prądu (!) stałego?? Nie no coś kolego pomieszałeś. Powinno być przy 5k rpm kilkadziesiąt (60-80) V NAPIĘCIA przemiennego na rozwartych wyprowadzeniach alternatora (uzwojenia połączone są w gwiazdę, mierzymy każde z każdym). Środek gwiazdy nie jest połączony z masą, więc na żadnym z żółtych kabli nie powinno być napięcia względem masy motocykla. W przeciwnym wypadku świadczy to o uszkodzeniu uzwojeń alternatora, lub izolacji przewodów (łatwo samym woltomierzem stwierdzić czy przebija uzwojenie (i które) czy przewód).

Tfu, faktycznie na odwrót napisałem, dlatego warto zaglądać do fachowej literatury. Pomyłka nie niewiedza, dlatego przyjmuję pokornie raza na tyłek
Niemniej przy 5krpm będą to wartości śmiało przekraczające 70V, nawet pod 90V. I tak jak napisałeś, na jednej parze nie powinno być w ogóle napięcia.

Spoko .
Natomiast napięcie ma być na wszystkich 3 parach, i to w miarę równe. Nie może być napięcia pomiędzy którymkolwiek z żółtych przewodów a masą motocykla.

Aż sięgnąłem do literatury, tutaj strzeliłem babola.

Dzięki za odpowiedzi
Chodzi o motocykl, którego jeszcze nie mam i zastanawiam się nad kupnem. Z dyskusji wnioskuje, że elektryk powinien bez problemu połapać się w całej sprawie i koszt naprawy razem z wymianą części powinien zamknąć się w 500 zł (a przy pomyślnych wiatrach niżej, nie wiem ile elektrycy liczą sobie za diagnozę i wymianę części)

Regulator to 250-400pln w zależności od źródła, aku 150-200pln. Jeżeli regler padł, aku też mogło dostać po doopie. Ile weźmie elektryk? To zależy tylko od jego wyobraźni. Sprawdzenie tego zajmie ci na spokojnie ok 30-45 minut (trzeba zdjąć owiewkę zadupka no i oczywiście siodło plus wypełnienia), z narzędzi potrzebujesz 2 ampule, śrubokręt i miernik elektryczny

Pomierzyłem napięcie akumulatora (co do obrotów musiałem to robić na czuja bo obrotomierz jest martwy).
Sytuacja wygląda tak, że napięcie na odpalonym silniku bez odkręcania obrotów ze zgaszonymi światłami wygnosiło 14-14,5, przy odkręcaniu wraz ze wzrostem obrotów spada napięcie (wydaje mi się, że przy 5 tys. było ok 13,5 ale niżej nie spadało) ALE włączenie świateł (długich - żeby były większe różnice) skutkowało spadkiem napięcia o 0,8-1, tak więc podczas mocniejszego odkręcenia przy włączonych długich światłach napięcie spadało do 12,8-13 V
Czy mogę z tego wnioskować uszkodzenie regulatora napięcia i już zamawiać nowy, czy jednak powinienem coś jeszcze sprawdzić (uzwojenia?)

To już są zbyt duże wahania napięcia.

No tak, zdaję sobie sprawę z tego - chodzi mi o to, czy mogę z pewnością przyjąć winę regulatora? Czy usterka alternatora też może się objawiać w taki sposób?

Ciężko powiedzieć, procedura sprawdzenia regulatora oraz alternatora jest opisana w sewisówce (sekcja elektryka, kto by pomyślał ), musisz jedynie dobrać się do wtyczek regulatora (pod prawą stroną ogona). Wystarczą podstawowe narzędzia - ampule do wypełnień siedzenia i kanapy, krzyżak do śrub plastików oraz miernik.

Ten regulator to padaka straszna. Mnie spotkała identyczna przygoda w zeszłym roku w czasie jazdy. Domyśliłem się co się święci i ledwo dojechałem do domu. Tak czy siak radzę na początku zainwestować w regulator bo akumulator możesz jeszcze odratować a alternator pada rzadko.

Hmm motocykl kupiłem już z taką przypadłością i z tego co wiem jest tak od dłuższego czasu już (poprzedni właściciel nie przejmował się tym), jeździ jak najbardziej OK.
W każdym bądź razie spróbuję przebadać alternator.
Zastanawia mnie tylko cena regulatorów - na allegro można kupić za 350, używki za 200 i... jakieś nówki za 59 zł:) Czy ktoś ma doświadczenie z tym tanim? Słyszałem też, że do SV 99' będzie pasować od jakiegoś innego moto, chyba GS500, zgadza się? Są one sporo tańsze

Regulator to banalna elektronika, na upartego spasujesz dowolny regulator z odpowiednią liczbą przewodów. Problemem będzie brak odpowiednich mocowań. Do sv pasował z któregoś starszego gsxr, nawet otwory montażowe się zgadzały, i miał wyraźnie większe chłodzenie - mniejsze ryzyko przegrzania, mniejsze ryzyko awarii. Opis znajdziesz na svrider.

Ja własnie kupilem taki regulator za 59 zł (nowy) na allego podpiołem go dzisiaj i nie wiem dlaczego ale przewód czarny jest ciepły. i jak odłacze zasilanie od niego tzn kabelek czarny i czerwony moto dalej chdzi. co prawda na postoju nie ma tego efektu co na starym reg. ze na wł swiatłach wariuje obrotomierz przy odkrecaniu manetki martwi mnie tylko ten ciepły kabel.