Nie wiem jak szybkim/sprawnym jesteś lakiernikiem, ale raczej nie uda Ci się tak szybko zmienić materiału pomiędzy metaliczną bazą a barwioną żywicą, żeby złapać moment, kiedy warstwa 1 zacznie matowieć, więc dobrze byłoby zorganizować 3 pistolety (chyba, że będą Ci w mieszalni nabijać tym materiałem aerozole) - metaliczna baza nie może być szlifowana, więc nie możesz dopuścić do jej wyschnięcia. Warstwę 2 możesz pokryć klarem po wyschnięciu, ale uważaj, żeby nie przeszlifować się do warstwy metalicznej, będzie widać.
Pierwsza warstwa (metaliczna) musi być przed użyciem
intensywnie wymieszana, pigment metaliczny tutaj to więcej % płatki niż pył, więc dość szybko się smuży. Warstwa 2 (barwiona żywica) ma tylko barwnik (transparentny), więc jest stabilna.
To, że malując materiałem z pigmentem metalicznym musisz utrzymywać stałą odległość dyszy od elementu i kąt (na całym elemencie), to pewnie już wiesz. Inaczej możesz mieć różne "migotanie" pigmentu (układanie płatków pod różnym kątem), chociaż trochę to zamaskuje warstwa 2, ale lepiej od razu zrobić porządnie, niż potem poprawiać.
Gdybyś chciał się doktoryzować w lakiernictwie, to polecam:
"Lakiernictwo samochodowe" - Gerd Lausen, Andreas Grummer, Ragna Herold, Olaf Klapp, Frank Lunenberger, Peter Schmidt, Maja Scholz, Stefan Uhl, Joachim Weigt (wyd. REA, mam wydanie z 2012)
"Podstawy lakiernictwa samochodowego" - Karl Weinhuber, Klaus Auer (wyd. WKiŁ, mam wydanie 2010)
"Powłoki malarsko-lakiernicze. Poradnik" - Praca zbiorowa (wyd.WNT, mam wydanie 2 z 1972)
Co do samych lakierów z palety Suzuki (Candy Grand Blue YC2, Candy Napoleon Blue YHJ itp.), to szukaj pod hasłami CANDY PAINTING
https://www.youtube.com/watch?v=dzsj4u0xxIEhttps://www.youtube.com/watch?v=gvXkB1hCSFAZwróć uwagę na komentarz w pierwszym filmie odnośnie zacieków. To nie klar, że zeszlifujesz/spolerujesz - jeśli zaciek zaczął się budować na barwionej żywicy, a nie na klarze, to będziesz musiał wysuszyć żywicę, zeszlifować w tym miejscu zaciek w warstwie 2, zmatowić resztę i dopiero pokryć klarem. Tracisz więc czas (utwardzenie warstwy 1 i warstwy 2 przed szlifowaniem) i konieczność matowienia całości przed położeniem klaru. Lepiej położyć kilka cieńszych warstw i wtedy klar metodą "mokre na mokre" - zobacz jak cienką ostatnią warstwę 2 położył na masce, w dobrym świetle to widać (film 2).
Na pierwszym filmie widać jak się podczas przecedzania smuży metaliczna warstwa 1 (ale to natrysk wyrówna), zwróć uwagę na komentarz odnośnie warstwy 2 (sediments). O gęstość sitka i lepkość roboczą (może nie będziesz musiał nic korygować lepkości, powinni dobrać pod aktualne temperatury, ale przecedzić warto - zwłaszcza, jeśli materiał odstał trochę na półce) zapytaj w mieszalni - inaczej może być przy Motipie, inaczej przy Lesonalu.
Powodzenia!
P.S.
Co do
to niestety, nawet klar klarowi nierówny i mogą dawać odcienie. Żeby było jeszcze trudniej, to odcienie mogą wychodzić w różnym świetle - inaczej światło dzienne (inaczej w pełnym słońcu a inaczej gdy pochmurnie, czyli więcej UV), inaczej przy świetlówkach (światło fluo-zielone), inaczej przy świetle żarowym (światło żółto-czerwone). Ciebie interesuje zgodność przy D65/10 (czyli światło dzienne 6500K/10st), w garażu może się różnić odcieniem, w słońcu nie powinno. Nie ma więc co przeklinać lakiernika/mieszalnię, że spartolił(li) robotę. Czasem producent podaje zestaw malarski (baza i klar) do poprawek, tylko że czasem to egzotyka.
Bardziej pomóc Ci nie mogę, proszkowo (w dodatku przemysłowo, nie automotive) maluję, materiały płynne to bardziej jako ciekawostka, więc raczej "coś tam wiem", niż rady tego, co to "paaaanie, kilometry kwadratowe pomalowałem w Candy"
P.S.2
Jeśli starą powłokę zedrzesz do gołego plastiku, to dobrze położyć podkład to plastików (kotwiący). PP, PE, PTFE (i ich kombinacje) z zasady ciężko się klei i lakieruje, nie pamiętam z czego jest czasza, wypełnienie dolne i górne jest z PP (tego na szczęście nie malujesz).
Zamawiając w mieszalni materiał podkreśl, że będą nim malowane plastiki (do niektórych materiałów trzeba wtedy dodawać plastyfikator, żeby nie pękał przy pracy, ale i tak lepiej trzymać najcieńszą warstwę jaka tylko jest wymagana).
Co do samej techniki lakierniczej, to najpierw zakamarki (we wtryskowej te wklęsłości pomiędzy kloszem a dolnym wypełnieniem), a potem płaszczyzny (ale to pewnie wiesz, skoro już lakierowałeś, to taki tip "ogólny", nie tylko do CANDY się odnosi).