Dono, jakbyś przeczytał ze zrozumieniem to byś zrozumiał, że to była "obrona" przed czymś co sugeruje Sirmariano. Pozatym każdy ma jakąś pasję, jeden zbiera znaczki, drugi buduje formę na siłowni lub ogólnorozwojówką. A kto się chwali, że zapieprza na sv? Nawet jak zapieprzam to co z tego, nie udawaj starego precla Dono, który jeździ zgodznie z przepisami.

Oj tam nie bierz tego dosłownie co napisał Sirmariano. Nic do Ciebie nie mam, ale "ile masz w łapie" i "dwa tygodnie po zrobieniu prawka schodziłem na kolano" jakoś nudne się już robi.
Sugerujesz, że nie jeżdżę przepisowo?

Nie dwa tygodnie po zdaniu prawka, broń Boże Jak 12 października zdałem to pierwszy raz zszedłem na kolano w wakacje 10 sierpnia. Ale wyczynem tego nie można nazwać bo cały mój sezon ograniczał się do jazdy po tym zakręcie (żadne wyolbrzymianie, naprawdę tak było), więc jakby mi się nie udało w ogóle na nim zejść to nie mógłbym sobie spojrzeć w oczy, sprzedałbym motocykl bo uznałbym, że dupa nie rajder ze mnie.


A niby swój awatar to w photoshopie zrobiłeś?

EDIT: doliczmy to co wyjeździłem po placu i po ulicy dwa lata przed zdaniem prawka, to wyjdzie dokładnie, że żaden wyczyn Ja nie jestem taki zdolny, to Wy się lenicie

Odgrzeje kotleta.

Zamierzam wypolerować lagi. Próbowałem usunąć starą warstwę lakieru płynem hamulcowym który na akrylowe działa doskonale, ale niestety na proszkowy lakier nie. Trochę poczytałem i wygląda na to że na elementy malowane proszkowo idealne są środki zawierające dichlorometan (chlorku metylenu), główny składnik Scansol-a (ponad 80%) ... ale kilka lat temu !!!.
Niestety na stronie producenta widnieje oto taka informacja:

Dnia 6 grudnia 2011 roku weszły w życie przepisy Unii Europejskiej nakazujące wycofanie z obrotu detalicznego produkty do usuwania farb zawierające dichlorometan (chlorek metylenu) w stopniu równym lub wyższym od 0,1% masowo.


Teraz w ofercie są dwa produkty Scansol Zielony i Scansol Zielony Professional.
Pierwszy łatwo dostępny ale z proszkowym malowaniem raczej sobie raczej nie poradzi i pewnie działa podobnie jak płyn hamulcowy.
Drugi według opisu producenta z proszkowym malowaniem powinien sobie poradzić ale
- nie wiem czy jest dostępny w sprzedaży detalicznej (nigdzie go nie znalazłem)
- nie wiem czy sobie z proszkowym malowaniem poradzi

Jakie macie doświadczenia z tym produktem "zielonym" jeśli chodzi o elementy malowane proszkowo ?
Czy komuś udało się dostać Scansol Zielony Professional ?
Czy dać sobie spokój i wszystko usuwać papierem ściernym ?

Edit:
Znalazłem również informację że alkohol benzylowy także powinien sobie poradzić z farbami proszkowymi, tylko który środek zawiera dużo tego alkoholu i czy ma rozsądną cenę.

mam dobry środek na wszelkie farby i lakiery
kuzyn pracuje w drukarni i dał mi kiedyś puszkę (w sprayu) oni czyszczą tym wszelkie elementy drukarek jak np głowice
spryskałem tym środki przednich tarcz hamulcowych w przeciągu 1 min czarna farba zaczęła sama schodzić wystarczyło tylko szczotką drucianą przejechać i była goła blacha
nazwy tego środka nie pamiętam (jestem aktualnie za granicą) wiem, że nie był to polski środek tylko jakiś niemiecki

spróbuj może gdzieś kupić ten zmywacz: CL 840 4

według opisu:
,,Preparat do usuwania resztek uszczelnień stosowanych w przemyśle bez ingerencji mechanicznej. Nie powoduje uszkodzeń na powierzchniach podziałowych. Doskonale sprawdza się do zdejmowania foliowych naklejek z malowanych powierzchni. Po odczekaniu 10 – 20 min usuwa także farby olejne, proszkowe, epoksydowe i inne z metalowych i plastikowych elementów. Stosowany do rozpuszczania zaschniętych klejów, mas blacharskich itp."

Odpuściłem sobie chemię do ściągania farby proszkowej, głównie dlatego że takiej nie znalazłem.
Jednak jak się okazało problemem nie jest usunięcie farby papierem ściernym, ale strasznie nierówny odlew, głównie taka gruba skórka pomarańczy.
Dziś 3 godziny czyszczenia papierem 280 na mokro i końca jeszcze nie widać.

Dziś zawiozłem lagi i tylni stelaż do szkiełkowania. Ciekawe, jak wyjdzie. Potem piec.

No i w końcu widać efekt.

http://bikepics.com/pictures/2529564/

Gratuluje zapału

Hej, możesz się wypowiedzieć czy z perspektywy czasu efekt Twojego polerowania jest zadowalający? Zastanawiam się czy malować proszkowo czy polerować.

Ja jestem zadowolony. Polerowanie jest czasochłonne i wymaga odświeżania, min. raz na sezon.
Przy malowaniu proszkowym musisz idealnie zabezpieczyć golenie żeby nic się nie dostało do wewnątrz. Wypłukać i wymyć dokładnie się już nie da i można skończyć z porysowanymi rurami lag (przypadki opisywane na forum).
Nie wiem czy ktoś opisywał efekty malowania zwykłym chemoutwardzalnym lakierem.

Witam. Żeby nie zakładać nowego tematu napiszę tutaj. Mam zamiar kupić ten motocykl: http://otomoto.pl/suzuki-sv-650-motofra ... 88897.html Byłem już oglądać i poza paroma szczegółami bardzo nie podoba mi się wygląd lag. Są poodzierane i wygląda to jakby miały ubytki lakieru czy chromu (?) nie wiem dokładnie czym są pokryte ale podobno są oryginalne, niemalowane. Pytanie - zakładając że są pokryte czymś lub niczym od nowości, czy w tym roczniku da radę je wypolerować? Jeśli tak, to jakim kosztem. Papier ścierny, pasta polerska i kilka godzin pracy załatwi sprawę? Dodam że chodzi mi o efekt podobny do tych jaki uzyskali koledzy wyżej. Tutaj daję zdjęcie na którym najlepiej widać stan lag (druga wygląda bardzo podobnie): http://img02-otomoto.sogastatic.pl/M3888897_7.jpg Pozdrawiam.

pawel4x czytanie nie boli W tym temacie masz dość odpowiedzi na swoje pytania, a to raptem 3 strony. Tak, da się to wypolerować a jak nie to możesz dać do malowania proszkowego.

Janek czytałem cały temat, ale tylko 1 osoba wysłała fotki jak to wyglądało przez polerowaniem stąd moje pytanie.

Dziękuje Ci za odpowiedz, pozdro.

witam
mam pytanie czy po takim polerowaniu lag
rdza sie nie będzie za nie brała??
A moze jest jakiś kosmetyk zabezpieczający je??
pozdrawiam..

Rdzewieć nie będą, bo to stop aluminium, ale będą lekko matowieć przez utlenianie. Ja zawsze przed sezonem sobie je przecierałem pastą Autosol i jeździłem tak cały sezon.

@Słoniu dzięki za info zrobiłem polerke tak jak trzeba
troche mi to zajęło czasu ale sie opłacało..
ja osobiście odradzam papier 240 stanowczo za gruby robi głębokie rysy z ktorymi potem trzeba sie bawić!

pozdrawiam...

Możesz wrzucić fotki i opis jak robiłeś polerkę?

Chłopaki.
Jest takie coś co nazywa się szlifierka mimośrodowa.
Na takie okragłe kawałki papieru ściernego. (stopa na papier sprzęgana tylko magnetycznie i krążek wcale nie musi sie obracać tylko oscyluje. Zmnieszymy nacisk to zacznie się kręcić drzeć mocniej)
Jeżeli o mnie chodzi to wynalazca tego powinien dostac Nobla.
Niezastąpione urządzenie. Poza tym ma takie właściwości że odpowiednio dobierając docisk i szybkośc jej pracy można użyc nawet bardzo grubego papieru a zostawi po sobie całkiem fajną powierzchnię. Żadnych rys itp. Papier 250 na niej to tak jak 1000 w ręcznej robocie.

Reasumując: 10 min roboty z tym ustrojstwem to jak cały dzień machania papierem ręcznie. Przy czym nie osiagniemy takiego efektu za chiny



do amatorskich robót wystarczy nawet ta z lidla za grosze

Potwierdzam, całego przełożonego daily blaszany no i sv robiłem taka szlifierka.
Cud miód, bardzo szybko i wygodnie.