A więc jakie macie sposoby na polerkę lag w SV... krok po korku
bez profesjonalnego sprzętu do polerowania

Filc, szlifierka, pasta polerska z allegro, papiery ścierne od 220 do 1500 na mokro i dużo cierpliwości.

Tak jak pisze Dzikus, chociaż ja zaczynam zawsze od papieru 280 lub 360, potem 500, 800, 1000, 1500, 2000 potem polerka pastą polerską na szlifierce. Ostatnio dorwałem taką małą precyzyjną szlifiereczkę która ma 30 tys obrotów - po tym to lustro zostaje

A zresztą sam zobacz co potrzeba na przykładzie jednej z moich byłych beemek:

Przed:



Przy użyciu tego:



W trakcie:



...tadam

Nie wiem czy mogę ale pozwolę sobie pożyczyć zdjęcie ze strony http://www.sv650.info

Wkleję sam link bo jest ono duże: http://www.sv650.info/mig/index.php?currDir=./Modyfikacje/Przewody_hamulcowe_HEL&pageType=image&image=przewody_2.jpg

Z przodu widać takie farfocle - mam takie same tylko znacznie więcej - czy jest jakiś patent którym można by pozbyć się tych farfocli i mieć lagi takie jak normalnie? Wiem, wiem polerka - ale polerka to chyba zrobi takie świecące, prawda? Ja bym wolał takie normalne nazwijmy to aluminiowe

pozdrawiam

Ciężko będzie, możesz je przepolerować grubym papierem a potem wygotować w kwasie ale trudno mi powiedzieć czy wyjdzie tak samo, może wyjść dosyć podobnie.

Eeeeeee no to robię z Sv choppera i będą się lagi błyszczeć jak psu jajca

Jeżeli chcesz uzyskać efekt szczotkowanego metalu, a nie połysk, to poszukaj szmatek ściernych albo wełny stalowej. Takie coś w połowie drogi między drucianym zmywakiem kuchennym, a zwykłą szmatką. Idealna sprawa do uzyskania gładkiej matowej powierzchni

Chodzi ci o to?

Jak tak to mam ten wynalazek w garażu - używałem tego do mycia szyb w aucie, zwłaszcza do winiet albo naklejek po poprzednim właścicieli - piękna sprawa - niestety trzeba uważać na lakier bo podobno go matowi - nie sprawdzałem z oczywistych powodów.

Twój link nie chce się odpalić...
Takie coś:

albo szmatki ścierne do czyszczenia np. rur miedzianych.

Zadam może dość głupie pytanie, ale cóż: Czy mówimy o papierze takim zwykłym używanym "siłą mięśni" czy takim zakładanym na szlifierkę?

Papier wodny, siła mięśni własna

Ehh to trzeba będzie się naszarpać

Takie coś - http://www.allegro.pl/item941209218_jun ... wania.html
nada się do wypolerowania rysek na ramie czy nie bardzo??

Pamiętaj, że rama to nie gołe aluminium, tylko srebrna farba. Więc raczej nie bardzo...

Kupiłem chyba 2 lata temu na motobazarze pastę do polerowania aluminium. Była zawinięta w jakiś stary biało niebieski papier z niemieckimi napisami, coś koło kilograma miała. Kosztowała z tego co pamiętam 15-20zł. Jak się rozgrzała na filcu na wiertarce to w deklu od simsona można było się przeglądać:D

Ja za to kupiłem na allegro zieloną pastę (w zasadzie wosk) do aluminium za parę złotych. Nakładałem ją na szlifierkę z filcem. Po przejechaniu jednego "paska" efekt był świetny, ale po zrobieniu następnego na łączeniu tych przepolerowanych miejsc powstały miniaturowe ryski widoczne pod światłem i psujące efekt. W miejscach gdzie skupiło się za dużo pasty powstały matowe miejsca, które bardzo ciężko było wypolerować, nawet papierem. Jednej ladze poświęciłem więcej czasu i szlifierką jakoś ujednoliciłem powierzchnie, drugą od początku przeleciałem papierami. Na koniec oczywiście wszystko ręcznie automaxem.
Myślę, że gdybym użył wiertarki zamiast szlifierki wyszło by lepiej i bez takich problemów. Acha, strasznie dużo pyłu się z tego porobiło.

Ja jedna lagę wypolerowałem bez papieru ściernego. Samym autosolem. Bez wiertarki.

Słoniu to widzę, że masz wprawę w tych sprawach .

Hahaha od Owcy to zawsze pocisk albo ciętą ripostę dostanę