Zna ktoś w Warszawie sprawdzonego fachowca od takich rzeczy?
http://www.youtube.com/watch?v=zfRya_ke8Ps

Skorzystał bym w wolnej chwili...

Siema,
Mam wgnieciony bak (jak w filmie z linku powyżej)... chciałbym spróbować naprawić to metodą podgrzania, a potem szybkiego ostudzenia sprężonym powietrzem. Moje pytanie brzmi: czy trzeba ściągnąć bak i zalać go częściowo wodą? Piszę częściowo ponieważ woda będzie mi działała na niekorzyść i studziła blachę od środka, więc nie chce jej mieć (cieczy) w miejscu podgrzewania.
Podpowiedzcie mi, żeby mi głowy nie urwało jak będę podgrzewał opary w baku

Spuść benzynę i zostaw otwarty zbiornik na słońcu na trochę. Wszystko sobie spokojnie wyparuje, a potem pilnuj żeby nie spalić lakieru

P.S. Sprawdzaj nosem czy już wszystko odparowało najlepiej po 2 głębokie wdechy co 5 min .

Według mnie nic z tego nie wyjdzie, tak blachę może uda się wyciągnąć w samochodowej karoserii, która to blacha jest cieniutka i właściwie poddaje się pod naciskiem ręki. Natomiast ta co masz na baku jest znacznie grubsza. Idealnie było by mieć takie patenty jak na filmiku ale z tego co się kiedyś interesowałem to kilka setek baksów trzeba by było zainwestować.

Obiło mi się o uszy że takie wgniotki likwidują bardzo silnymi magnesami... Czy to prawda?
Ja również jestem ciekaw gdzie w wawie spece likwidują takie wgniotki i jaki jest koszt takiej usługi??

Elektromagnesem potraktować!

Tutaj piszą że usuwają wgniotki specjalistycznymi prętami:
http://www.puller.com.pl/

oczywiście Warszawa.

Tyle, że te pręty zniszczą warstwą antykorozyjna wewnątrz baku. Elektromagnes baku nie ruszy, za gruba blacha i za dużo zagięć. Przerabiałem to kiedyś i nikt nie chciał się tego podjąć w Koszalinie i skończyłem na kupnie używanego baku. Wiem, że w Poznaniu w Motocyklonie naprawiają baki, ale wiąże się to z rozpoławianiem baku i wogole jego masakrą.

To może najpierw zabezpieczyć zbiornik od środka specjalną farbą i dopiero potem operować prętem. A jakby podgrzać zbiornik od środka i wtedy elektromagnesem dużej mocy wyciągnąć? Tylko, żeby opary nie pier...olły bo wtedy będzie 10 baków.

Jeżeli wgniotka jest jak na tym filmiku to nie ma co się ścierać - sprężone powietrze + suszarka i masz bak jak nowy bez ingerencji prętami Jak by co to sposób sprawdzony działa bardzo ładnie

Kolega nie tak dawno próbował kompresorem wypychać wgniotkę w zbiorniku horneta. Wgniotka niewielka, nawet udało się ją z grubsza naprawić (ale i tak trzeba było szpachlować). Skutkiem ubocznym był wzrost pojemności zbiornika o 2l

W przypadku SV to byłby plus

A potem: "kur...a, co jest z tym airboxem, że nie pasuje, pewnie krzywo siedzi..."

Gdzie naprawiają baki powietrzem?

Zapomnij, to nie są zbiorniki ciśnieniowe.

Ja akurat robię w tym fachu (blach-lakier.) i uważam te metody za ewidentne "szamaństwo"owszem jeśli mamy delikatną wgniotke (bez ostrych krawędzi) to można wypchnąć np. sprężonym powietrzem lub gumową łapką. Natomiast to co jest pokazane na tym filmiku to jest ewidentna ściema. Podchodząc do naprawy w ostro zakończonym prętem to nie ma opcji żeby lakier nie odprysł...

Mam wgniotki na baku od kiery o których wspominałem. W weekend testowałem najmniej inwazyjny sposób polegający na rozgrzaniu blachy i gwałtownym ostudzeniu sprężonym powietrzem. Jestem zdziwiony, bo mimo szczerych chęci nie spodziewałem się najmniejszego efektu. Wgniecenia jak były tak są, ale blacha mimo wszystko trochę wyskoczyła. Wiem, że nie naprawię tego w taki sposób ponieważ blacha baku jest za gruba oraz nadmiernie powyginana, ale wgnioty na płaskich powierzchniach są jak najbardziej do naprawienia. Tak więc jeśli ktoś ma uszkodzoną w ten sposób maskę samochodu to może próbować

No właśnie... , blacha to nie plastik i z suszarką ciężko cokolwiek wskórać w tej materii, tym bardziej że zbiornik ma grubszą blachę (prawdopodobnie 1 mm). Jeżeli istnieje potrzeba podgrzania blachy żeby osiągnąć efekt plastyczności to w grę wchodzi albo specjalne urządzenie z elektrodą węglową albo palnik, ale odradzam stanowczo i jedno i drugie w przypadku zbiorników! tu mogę polecić kawałek drewna np gałęzi w miarę mocnej dobrze ostruganej z łagodnie zakończonym końcem a przy okazji w łukowym kształcie żeby można było "sięgnąć" ścianki zbiornika i próbować wypchnąć delikatnie wgniotke. A efekt będzie zależał chyba już tylko od szczęścia i zdolności "operatora" pozdr..

Taaaaaa Może liśćmi eukaliptusa to wypchnę? Jeżeli już wypychać to grubym drutem zakończonym przyklejoną plastikową lub z twardej gumy nakładką

ogladam ten film i ogladam .... i mam wrazenie ze tankpad zmienil polozenie (widac po srubach wlewy paliwa) before - after .
czy tylko mi sie wydaje ?