Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Reanimacja wydechu.
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=25&t=12470
Strona 1 z 2

Autor:  k49x [ 3 sty 2014, o 20:06 ]
Tytuł:  Reanimacja wydechu.

Cześć, przyszła zima więc trzeba poprawiać moto. Strasznie razi mnie zniszczenie wydechu przez prawdopodobnie poprzedniego właściciela, jego naprawa jest niewiele lepsza...

Obrazek


Zastanawiam się nad wycięciem zniszczonego środka poszycia wydechu i znitowanie go z powrotem (dwie części wydechu będzie trzymał kawałek blachy przynitowany do dwóch części wydechu. Plusem tego będzie podobna długość wydechu i zachowanie dawnego dźwięku sv :)

Drugą propozycją jest rozcięcie wydechu na pół (bliżej znaczka devil) i znitowanie go z elementem który łączy się z kolektorem coś takiego:
Obrazek

Jedyne czego się boję to, że moja sv straci dźwięk silnika, który dla mnie w tej chwili jest idealny a się po prostu popsuje.

Trzecim sposobem jest kupienie nowego poszycia ale to chyba będzie drogie i ciężko dostępne, bo chcę zostawić wydech w karbonie :(

Macie może pomysły jak to zrobić inaczej lub który sposób będzie ok? Chciałbym to raczej wykonać samemu.

Autor:  luxuser [ 3 sty 2014, o 22:46 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Cze Krystian... Z tego co widziałem to wydech masz w prawdziwym karbonie więc ciężka sprawa... Jeśli chcesz zachować dźwięk to raczej go nie skracaj bo brzmi ładnie jednak może to być jedyny zabieg polepszający jego wygląd. No chyba że zechciałbyś oddać go na zmianę poszycia do Dominatora (robili Dominowi po słynnej glebie na asyście) ale to już nie będzie karbon i będzie pewnie kosztowało tak ok 100zł. Współczuje CI :D

Autor:  lasooch [ 3 sty 2014, o 23:14 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Po skróceniu ten tłumik będzie cholernie głośny, no i barwa też się mocno zmieni... Ale niektórzy tak lubią ;) Ja akurat bym ten tłumik skrócił, sprzedał jakiemuś amatorowi mocnych wrażeń i kupił drugi, odpowiedniej długości.

Autor:  k49x [ 3 sty 2014, o 23:27 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Sam już nie wiem jak to się stało ale karbon pod tą blachą się "stopił" i zrobiła się "rzadko pleciona szmatka". Na moto to nie wygląda strasznie źle widziałem w dużo wydechów gorszym stanie ale warto było by coś z tym zrobić. :/

Co do skrócenia może by wyszło mam fajnego mechanika i pomógł by mi to dobrze zrobić, co dwie ręce to nie jedna. :)
Odsprzedając ten wydech nie wezmę nawet połowy wartości takiego wydechu w dobrym stanie a fajne na necie chodzą po 1000 a w gorszym stanie po 500. Do Dominatora go nie oddam bo w grę wchodzi tylko karbon a za 100 na pewno tego nie zrobią.. :) Więc już się pogubiłem. :)

Autor:  domel85 [ 4 sty 2014, o 22:03 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

nie dziwię się , że chcesz go reanimować bo dźwięk jak dla mnie jest przepiękny... sam mam taki , ale jeśli faktycznie chcesz żeby pucha była z karbonu to może to być ciężki / kosztowny zabieg...

Autor:  luxuser [ 5 sty 2014, o 00:27 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Krystian, gadaj z Dominem, on oddawał przecież do Dominatora po glebie :) 100+ przesyła :)

Autor:  k49x [ 5 sty 2014, o 04:50 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Łukasz, ale czy dominator zrobi mi to w prawdziwym karbonie?? A jeśli to ciekawe za ile.. :)
Wczoraj w nocy napisałem do Devil i czekam na odp może oni zrobią to tak jak trzeba.

Autor:  Dono [ 5 sty 2014, o 13:02 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Sławek 5O9-2I5-25O. Powinien Ci dorobić nowe poszycie, carbon, kwasówka.

Autor:  luxuser [ 5 sty 2014, o 13:52 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Ja mialem na myśli oczywiscie kwas :D

Autor:  k49x [ 5 sty 2014, o 14:04 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Dono napisał(a):
Sławek 5O9-2I5-25O. Powinien Ci dorobić nowe poszycie, carbon, kwasówka.


Dzięki śliczne za numer po weekendzie zadzwonię i zapytam ile taka atrakcja :)

Łukasz, kwasówki nie chcę, to to nie będzie już to samo a druga sprawa to czy dominator naprawił by wydech konkurencyjnej firmy? :D

Autor:  Dono [ 5 sty 2014, o 14:06 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Jak dobrze kojarzę to kwasówka 120zł, carbon 170zł, opaski 30zł/szt.

Autor:  k49x [ 5 sty 2014, o 14:31 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

No za taką kasę mogę zmieniać :) Muszę zadzwonić i popytam o szczegóły co i jak. Ciekawe jak jest z wyprofilowaniem tego karbonu.

Autor:  luxuser [ 6 sty 2014, o 01:45 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Dobra cena, tylko nie za tanio jak za karbon? :D

Autor:  k49x [ 6 sty 2014, o 11:21 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Łukasz, jednak pisze do dominatora :D Nic nie stracę a może akurat coś odp sensownego i będzie porównanie. Dominik mówił, że zmiana poszycia 100zł a wszystko go wyniosło 160zł (przesyłki + opaska).

Autor:  luxuser [ 6 sty 2014, o 13:36 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Na dzwieku komin nie straci. Na wadze zyska troszke... :) za ta cenę co on zaplacil to nie ma sie co zastanawiac.

Autor:  komi [ 7 sty 2014, o 12:48 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Zapytaj np. tu: http://www.imex-tuning.com/pl. Robią różne rzeczy z laminatów, także i te niezwiązane z motoryzacją. Laminat szklany, carbon, carbon-kevlar, kevlar. Zadzwoń, zapytaj o cenę. Jeśli poradzili sobie z takimi autami (a kilka aut miało całą karoserię z laminatu robioną), to z tłumikiem nie będzie problemu. Głuszyca leży przy samej granicy PL-CZ, na styku G.Wałbrzyskich, G.Suchych (część G.Kamiennych) i G.Sowich, więc będziesz miał okazję przegonić kilka górskich zakrętów :]
Czy naprawią Ci tłumik? Wątpię, ale nie wykluczam - raczej nastawiałbym się na to, że zrobią Ci poszycie z laminatu a potem DIY.
PZDR. komi.
P.S. Pewnie w swojej okolicy znajdziesz inne firmy o podobnym profilu działalności, poleciłem z moich stron.

Autor:  k49x [ 7 sty 2014, o 15:23 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Dzięki na info o takiej firmie na czasie podzwonię i popytam co i za ile :) Wpadło mi do głowy jeszcze, żeby skrócić wydech o 10cm tam gdzie są uszkodzenia później dać blaszkę od środka i zanitować. Po wszystkim zostało by tylko kilka nitów na widoku i kreska na środku wydechu.

Autor:  luxuser [ 7 sty 2014, o 17:35 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Możesz też celoważ z tą blaszką w opaskę mocującą :)

Autor:  k49x [ 7 sty 2014, o 18:00 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

Z ciekawości rozpołowiłem wydech i wyszło, że jeszcze da się z niego coś zrobić małym nakładem kosztów :)
Karbon nie był przepalony tylko ktoś wzmocnił wydech taką siatka i chyba jakimś klejem sam nie wiem. Z tego co widać wydech był po glebie. Jutro prawdopodobnie przytnę i muszę znaleźć jakieś wyciszenie bo moje jest do zniszczone :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Janek87 [ 7 sty 2014, o 19:24 ]
Tytuł:  Re: Reanimacja wydechu.

k49x powiedz mi proszę co się stało z tym wydechem? On był złamany po szlifie wcześniej i ktoś go posklejał czy jak? Rozumiem, że Ty go przeciąłeś już teraz a sam w sobie nie pękał?
Carbon sam w sobie jest odporny na temperaturę, widziałem filmik jak gość palnikiem po tym grzał i nic poza odbarwieniami. Podziel się wszelkimi szczegółami.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/