Siemka,
mam zagwozdkę.
Chciałbym "przekolorować" sobie moją eSVkę w motywie Subaru (niebieskie elementy + złote dodatki).
Byłem dzisiaj w pobliskim zakładzie zajmującym się piaskowaniem i malowaniem proszkowym. Wszystko było OK dopóki nie użyłem słowa "złoty" ...
opinia lakiernika była taka że ten kolor po pomalowaniu wygląda jak cytuję: "gówno" ... i że on się tego nie podejmie
Macie jakieś inne sposoby na malowanie felg niż malowanie proszkowe? można to zrobić u zwykłego lakiernika? nie wiem czy po takim "zwykłym" malowaniu lakier nie będzie pękał albo jeszcze coś innego (to je amelinum, tego nie pomalujesz....)