Temat viewtopic.php?f=25&t=113&hilit=lag&start=20 Możesz wypolerować albo dać do szkiełkowania i lakierowania proszkowego. Przy czym wypolerowane i nie lakierowane będą śniedzieć delikatnie. Ja malowałem proszkowo na czarno.
Szczerze to nie pamiętam Ale to nie jest jakoś drogie, obstawiam 70 zł. Przy malowaniu proszkowym kwestia to to, że musisz rozebrać całe lagi i je zabezpieczyć żeby piasek i farba nie leciały do środka a po malowaniu przed poskładaniem wypłukać żeby nie trafiło się ziarenko piasku. Jako zabezpieczenie wystarczy jakaś gąbka wycięta pod górny otwór a w miejscu mocowania osi skręcić śrubą z odpowiednio dużymi podkładkami.
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
Re: Lagi
Możesz też samemu pomalować. Ja tak zrobiłem. Później wrzucę zdjęcia. Oczyścić lagi, papierem ściernym wyrównać, odtłuścić, podkład i odpowiedni lakier na to... Odchodzi Ci rozbieranie i zabezpieczanie lag. Co prawda taki lakier jest mniej odporny na uderzenia, za to warstwa jest cieńsza i nie ma problemu z późniejszym montażem.
Dołączył(a): 9 maja 2012, o 14:37 Posty: 387 Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: mężczyzna
Moto: R1 rn22
Re: Lagi
malowałem lagi czarnym matem motipa 10 tys. km temu i się trzyma Najpierw zmatowiłem powierzchnie, oczyściłem, odtłuściłem, dałem podkład i lakier 2 warstwy