Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Prostowanie aluminium (hamulec)
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=25&t=1806
Strona 1 z 2

Autor:  silver [ 25 sie 2010, o 15:15 ]
Tytuł:  Prostowanie aluminium (hamulec)

Witam,
Przymierzam się do wyprostowania dźwigni hamulca nożnego, który wygiął się podczas radosnej gleby przed domem :) Czy prostował ktoś już podnóżki/dźwignie/klamki? od kumpla usłyszałem, że na ciepło, bo aluminium lubi sobie pęknąć. Macie jakieś patenty?
Pozdro.

Autor:  lasooch [ 25 sie 2010, o 15:19 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Prostowałem dźwignię zmiany biegów, ale podejrzewam, że to ten sam stop co dźwignia tylnego hamulca. Naszykowałem sobie palnik, myślałem, że trzeba będzie na gorąco, a tu dźwignia wyprostowała się bez najmniejszego problemu na zimno. Generalnie faktycznie aluminium jest kruchym materiałem, ale ten stop najwyraźniej jest dosyć miękki :)

Autor:  silver [ 25 sie 2010, o 15:25 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

OK, czyli drewniany pień, młotek i jazda? :) czy w inny sposób prostowałeś?

Autor:  Bartosz [ 25 sie 2010, o 15:46 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Ja miałem uderzoną przed przypadek samą dźwignie hamulca w ten sposób, że dogięła się z 1 cm do silnika.
Nie wiele myśląc wsadziłem kawałek drewna między silnik,a dźwignię i ustawiłem ją na miejsce bez ściągania :)

Autor:  lasooch [ 25 sie 2010, o 16:10 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

silver napisał(a):
OK, czyli drewniany pień, młotek i jazda? :) czy w inny sposób prostowałeś?

Może nie młotek, tylko dźwignię w imadło i jakimkolwiek większym kluczem złapać i wyprostować :)

Autor:  Dono [ 25 sie 2010, o 18:34 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

lasooch napisał(a):
Może nie młotek


Jak to nie młotek? Nie wiesz, że bez młota to h** nie robota? :mrgreen:

Autor:  Słoniu [ 30 sie 2010, o 21:01 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Ja prostowałem młotkiem, nawet nie ściągałem z motocykla tej dźwigni - 5-10 delikatnych puknięć i prosta ;)

Autor:  gracjan [ 31 sie 2010, o 12:59 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Mój tata owinął w szmatkę i włożył w imadło. Ponieważ jest tam nóżka trzeba jakiś pilnik albo coś płaskiego wsadzić w imadło razem z dźwignią, żeby było z jednej strony dłuższe niż ramiona imadła i powoli skręcać.

Autor:  slayer [ 2 wrz 2010, o 10:23 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Pilnik to nie jest dobry pomysł ze względu na to że jest kruchy.

Autor:  gracjan [ 11 wrz 2010, o 11:28 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Cytuj:
Pilnik to nie jest dobry pomysł ze względu na to że jest kruchy.


Faktycznie racja. Ale wydaje mi się, że mój tata właśnie pilnik podłożył i wytrzymał :P

Autor:  silver [ 27 paź 2010, o 11:33 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Dobra, to jeszcze jedno pytanie, bo nie zdarzyłem się za to zabrać.
Mianowicie, czy ściągniecie tego hamulca (chyba jednak będę musiał, jest dość dziwnie wygięty, w 2 płaszczyznach :)) będzie mocno upierdliwe? Na pierwszy rzut oka wygląda, że ciężko się dobrać. Jak coś pogrzebie, to nie będę miał problemu po założeniu z naciągiem linki?

Autor:  lasooch [ 27 paź 2010, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Myślę, że nie ma co tworzyć tutoriala ze zdjęciami pt. "jak odkręcić dźwignię hamulca" ;) Po prostu klucze w dłoń i do dzieła, to jest raptem kilka śrub.
Ale za to strasznie mnie ciekawi o jakiej lince piszesz i o jakim naciągu? :O

Autor:  silver [ 27 paź 2010, o 15:44 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Ok małe zaćmienie, miałem przed oczami wizje rozbierania wszystkiego do przewodu hamulcowego włącznie..
A pytam, bo się boje coś spieprzyć :D

Autor:  Yeby [ 24 sty 2011, o 18:35 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Obrazek

Zaliczyłem szlifa ułamała mi się sama końcówka, dałem do pospawania, zamontowałem i wydaje mi się, że jest krzywo czy tak powinno być?? Mi się wydaję, że jest krzywo ale głowy nie daje uciąć, zastanawia mnie fakt w jaki sposób ona mogła się wykrzywić. Na logikę wywróciłem się na prawą stronę dźwignia powinna wygiąć się w lewą stronę. Albo się mylę albo nie pamiętam za dobrze lekcji fizyki :) Pozostaje jeszcze jedna opcja, mało prawdopodobna ale wszystko jest możliwe. Facet, który mi spawał nieumyślnie mógł ją skrzywić, przecież była rozgrzana i wystarczyło tylko lekko tknąć. Tak czy siak jak powinno to wyglądać???

Autor:  Dono [ 24 sty 2011, o 18:54 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Krzywo jest, powinna iść równolegle do osi motocykla,

Autor:  Słoniu [ 29 sty 2011, o 03:31 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Yeby, sama końcówka, która się ułamała jest po prostu krzywo przyspawana. Tak to dźwignia jest w porządku. Między ramę, a dźwignię wsadź drewniany klocek owinięty w ręcznik i pukaj młotkiem w spawaną końcówkę, aż wyprostujesz.

Autor:  Przemekkg [ 29 sty 2011, o 03:37 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Obrazek

Wygląda kozacko :mrgreen:

Autor:  Słoniu [ 30 sty 2011, o 03:47 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Obrazek

Tak powinno wyglądać...

Autor:  DANEK [ 30 sty 2011, o 11:14 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

ot. o Słoniu :D profesjonalny rysunek w paintcie :D hehehe.

Autor:  Słoniu [ 30 sty 2011, o 13:05 ]
Tytuł:  Re: Prostowanie aluminium (hamulec)

Hehe, nawet mi wyszło dorobienie kawałka nogawki jeansów xd

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/