Jakie macie sposoby na odnawianie lakieru, dodam że bardziej chodzi mi o auto niż motocykl ale to chyba nie ma najmniejszego znaczenia
Do polerowania mam zamiar kupić wolnoobrotową maszynkę specjalną do tego przeznaczoną.
Tylko teraz jaki środek polerski wybrać, nie jakieś tam krótkotrwałe badziewie z przydrożnej stacji paliw, no i czy sama pasta wystarczy, może znacie jakieś inne skuteczne metody np (drobny papier ścierny a potem polerka).
Auto mam pokryte lakierem akrylowym (nie metalik) no i już ma 13 lat wiec lata "błyskości" ma już za sobą
Proszę o wasze rady

Wystarczy pasta polerska, jeśli auto jest bardzo matowe to polecam pastę Farecla G3 na mokro (droga jest ale dobra, 250g ~40zł w sklepach, ~20 w necie), a następnie jakąś pastę polerską/lekkościerną. Na Shellu jest bardzo dobra pasta lekkościerna z woskiem, 11zł kosztuje. Papier ścierny nie będzie potrzebny.

Nie wiem czy dobrze rozumiem ale najpierw nakładać pastę polerską G3 a potem dopiero pastę polerską lekkościerną, nie powinno być odwrotnie. Możesz wyjaśnić dlaczego w tej kolejności.

G3 jest dość mocno ścierna, wypolerujesz nią lakier z grubsza, usuniesz grubsze rysy, a potem ostateczny połysk nadasz pastą lekkościerną, polerską czy jak tam to się zwie, w każdym razie delikatniejszą niż G3, np. tą z Shella. Tzn. to z shella to wosk polerujący, nim już na sucho się robi http://www.olejesmary.eu/kosmetyki-samo ... ujacy.html

Po G3 proponuję użyć mleczka polerskiego 3M - średnio gęsty płyn, jak się umoczy w nim palce i potrze o siebie to czuć takie drobinki.

Co do tego wosku z Shella jeszcze, to naprawdę jest dobry, pastami polerskimi Tempo nie mogę uzyskać takiego efektu jak tym właśnie woskiem.

Radze tylko uważać z tą maszynką. Jak ktoś jest nie wprawiony może lakier za mocno zebrać (najczęściej na rantach) i będzie podkład widać. Z preparatów polecam ten środek http://moto.allegro.pl/carplan-regenera ... 40797.html
sam go używam i efekt jest naprawdę bdb. - usuwa zmatowienie i wyblakły lakier i widoczne tylko pod słońce mikro zakola pozostawione po myciu. Trzeba się tylko bardzo ale to bardzo namachać, ale efekt jak po polerce.

Ja słyszałem właśnie. Że przy Częstochowie jest najłatwiej kogoś znaleźć.
Pytałeś o lakiernikach samochodowych?