Siema,

w pewnym momencie przychodzi taki czas, że trzeba się przesiąść na coś z większą mocą. Dla mnie ten czas powoli nadchodzi i po roku użytkowania sv650N mam zamiar się przesiąść na nietuzinkowego KTM-a Super Duke 990. Tym samym wystawiam na sprzedaż swoją sv650 N 2003 zarejestrowaną na kategorię A2, lecz dysponuje pełną odblokowaną mocą. Motocykl trzy dni temu przeszedł przegląd rejestracyjny, a 5 dni temu opłaciłem ubezpieczenie. 700km temu założyłem do niego nowy napęd did (środkowy poziom wytrzymałości łańcucha), zębatki jt z oryginalnym przełożeniem (600zł). Około 1500km zalałem nowy olej Motula i wstawiłem nowy filtr oleju K&N (150zł). Motocykl ma założoną końcówkę wydechu Devil carbonową, brzmi pięknie, co potwierdzą Wrocławscy bikerzy z svforum.pl (moim zdaniem akrapy i arrowy wymiękają). Posiada również sportowy filtr powietrza K&N (200zł). Opony posłużą jeszcze spokojnie następnemu posiadaczowi motocykla. W zeszłym roku wstawiłem nową chłodnicę płynu chłodniczego (600zł), crash pady CSP (150zł). Motocykl ma akcesoryjną kierownicę z rozpórką, wstawiłem do niego również rollgaz z krótszym skokiem z Yamahy R6 (60zł), ma również zamontowane żelowe gripy (100zł), tank pad, akcesoryjne kierunkowskazy, przedłużony błotnik przód (60zł), pełen błotnik na tylne koło (mało kto ma) oraz mocowanie tablicy rejestracyjnej bez bocianiego gniazda. Sprzęgło sprawne. Prawdziwy przebieg motocykla to 34tyś km - na liczniku są nabite 42tyś km, ponieważ przy kupnie motocykla oryginalny licznik miał pęknięty wyświetlacz, więc go wymieniłem. Jedynym minusem jest to, że obecny licznik jest od nowszej sv650 i kontrolka paliwa cały czas mruga (nie mniej jednak zawsze tankuję co 200km i niezależnie czy autostrada, czy kręte serpentyny paliwa zawsze mi na te 200km z zapasem wystarcza). Klamka sprzęgła i hamulca zostały przycięta gumówką pod 2 palce (w zupełności wystarcza do obsługi, nie widziałem sensu wydawania 200zł na krótkie akcesoryjne, jak za 0zł można sobie umilić życie). Zamontowałem wyłącznik światła mijania, aby przy odpalaniu akumulator nie był bez sensu obciążany przez żarówkę H4 (jak wiadomo Vki potrzebują dużo prądu do rozruchu, szkoda go im zabierać tak jak to zrobiło Suzuki fabrycznie). Motocykl jest prosty, w przeszłości na bank leżał na prawej stronie (dlatego zmieniałem chłodnice, bo korek był nieszczelny), lecz jak to stwierdził mój serwisant, który po kupnie go oceniał i przeprowadzał prace serwisowe (w razie czego mogę dać na niego namiar) nie była to poważna gleba i moto jest w 100% zdatny do użytkowania. Nie ma co ściemniać, każdy moto używany miał kiedyś jakąś przygodę mniejszą lub większą, tego na szczęście nie spotkało nic poważnego. Co mogę więcej dodać... przeze mnie nigdy nie był pałowany na zimnym silniku, jest cały czas garażowany, nigdy nie latałem nim na kole (przyznaję się, że nie umiem i nawet nie próbowałem). Mogę dorzucić również naklejki na obręcze pod kolor motocykla. Po więcej info pisz na priv, nie mam nic do ukrycia! Cena odpowiednia do stanu i kat A2, dogadamy się na bank. Jeśli ktoś nie wie jak świetnym motocyklem jest sv650 z silnikiem v2, zakocha w nim się od pierwszej przejażdżki tak jak mi się to przytrafiło... każdy mój kolejny motocykl będzie miał silnik v2, ze względu na jego elastyczność, osiągi oraz piękne brzmienie. Jeśli ma to być Twój pierwszy motocykl - nie bój się, dasz sobie radę o ile używasz mózgu! Kupujesz od motocyklisty, nie handlarza! Link do filmiku z nagranym pracującym silnikiem https://picasaweb.google.com/lh/photo/u ... directlink

Dodałem do ogłoszenia nowe foty elementów wykończonych folią carbon look 3M

WIĘCEJ FOT W OGŁOSZENIU:
http://olx.pl/oferta/suzuki-sv650-n-200 ... 6QxbD.html