Po ~13 latach przesiadam się na coś bardziej turystycznego... więc oddam SV w (najlepiej) dobre ręce, co ma się kurzyć...
Przebieg 86.000 km.
Przegląd do 7 lipca 2024.
OC do maja 2024.
VIN: JS1AV223100100406
Rok produkcji 2000.
Więcej na stronie
http://tomaszkane.net/2017/05/suzuki-sv-650/Moto zawsze był albo garażowany albo przykryty dobrej jakości plandeką.
Dlaczego warto:
- to Suzuki
- to V'ka - więc bez łaski ostro rusza do przodu i daje dużo radości
- ma akcesoryjny wydech Remus: posłuchaj jak brzmi na YouTube
- ma akcesoryjną (wygodniejszą) kanapę kierowcy
- wymieniona kierownica - szersza - wygodniej i fajniej się prowadzi!
- ma obrotomierz (to niekoniecznie jest standard w starych SV)
- linki hamulca w stalowym oplocie (skuteczniejsze hamowanie)
- na świetne crash pady (od Lasooh'a)
- i oryginalne plastiki, kierunki, lampę...
- wyposażyłem go też w przedłużkę przedniego błotnika (pierwsze roczniki SV miały wadę fabryczną - jazda po mokrym zalewała przednią fajkę)
- mój mechanik założył irydowe świece zapłonowe (nie ma problemów z odpalaniem)
- w tym roku zmieniłem akumulator (Warta, 2023)
- rok temu zmieniłem opony na Metzeler Roadtec 01
- mam spisaną pełną historię wydatków - serwis, części, akcesoria, nawet paliwo
Dlaczego nie warto:
- przez te 23 lata motocykl kilka razy leżał - nigdy groźnie - ale leżał (jeśli ktoś Ci mówi, że motocykl z takiego rocznika nigdy nie leżał - wiedz, że łże ;-))
- w związku z tym ma niewielki wgniecenia na baku i przytarcia (zdjęcia)
- kanapa pasażera ma zamaskowane małe rozdarcie (trzyma się już drugi rok)
Motocykl można obejrzeć, odpalić (i po ustaleniu warunków - przejechać się) w Grodzisku Mazowieckim w któryś weekend albo wieczorami.
Cena ~7000 zł.
Jak brzmi:
https://www.youtube.com/watch?v=BzaTuzD73F4Jak wygląda:
https://photos.app.goo.gl/s2uvoGjC3GGBYikZ7Jeśli są jakieś dodatkowe pytania - służę.
Dzwonić można na 663 potem 40 i 12 i 15