hehe dzieki w takim razie kupie nhc, nie sa drogie i mysle ze dobre, mialem w poprzednim moto i nie narzekalem

YO !

Dla zainteresowanych MAKLAND żyje

http://allegro.pl/show_user.php?uid=6197098


Pozdro

ja mam w Virago EBC Double-H HH - są świetne - zdecydowanie czuć różnice w porównaniu do tego z jakimi klockami go kupiłam
a do SV-ka do przodu kupiłam Vesrah Sintered Metal. - też powinny być dobre - właściwie to chyba nawet lepsze, niż EBC.
z tyłu mam praktycznie idealne klocki, więc zmienię na lepsze dopiero, jak zedrę, a tyłu mało używam, więc pewnie długo będą te...
cena Vesrah'a nie jest mała, bo ok 150zl za komplet na 1 tarczę, ale warto - EBC minimalnie taniej kupowałam

Nosz ! A jak ja dzwoniłem i mailowałem przez 3 tygodnie to nikt sie nie odzywał i teraz mnie czeka rok jazdy z badziewnymi EBC

To ja już nie kumie.... z tego co czytałem to EBC > MAKALAND i chyba skłaniam się ku nim , a Ty narzekasz ....

.... jakieś złe doświadczenia ? Czy tylko kwestia kasy ?

gdziś w tym wątku ktoś pisał że mu w MAKALANDACH odpadła okładzina .... i dlatego się zastanawiam..... nie chciałbym się wyłożyć moto oszczędzając 100 PLN

Zależy jakie EBC.
EBC HH podwójnie spiekane są kapitalne. Ale kosztują 100-130zł/kpl.
Zwykłe EBC są połowę tańsze i oferują słabą siłę hamowania. Pozorna oszczędność, bo i starczają na krócej niż HH.
Podejrzewam więc, że maklandy były porównywane do tych najtańszych EBC...

Posłużę zatem za przykład ... nie kupujcie tanich EBC. Ja w serwisie zostawiając moto poprosiłem o klocki ze średniej półki. Dostałem te tanie EBC i odradzam ... zdecydowanie odradzam. Potrzebna większy nacisk na klamkę, czasem mam uczucie że nie jest w stanie zblokować koła (niezależnie od tego czy bym tego chciał).

EBC nie "hh" są trochę twardsze od Maklandów i hamują trochę lepiej, w sumie nawet nieźle - zrobiłem na nich jeszcze 1000 czy 2000km.
Maklandy wystarczyły mi na 15-16k km, podobnie jak oryginalne klocki

Nie no ja myślałem tylko o EBC - HH i chyba je pobiorę , ja tam hebli używam minimalnie, gdyż upajam się dźwiękiem edziowego wydechu przy hamowaniu silnikiem

Przeczytałem cały wątek i chyba nigdzie nie znalazłem opinii na temat klocków LUCASA.... Jakieś spostrzeżenia forumowiczów na ich temat ?

W podobnej cenie co EBC HH masz SBS (minimalnie droższe), moim zdaniem to lepszy zakup

Jeździłem troszkę na Lucas'ach, ale nie SV-ką, hamowało dobrze.

U siebie ma założone Lucas'y, pozostało ok 2mm okładzin ale są jeszcze w dobrej kondycji. Dobrze hamują, nie piszczą, średnią się zużywają, warte swojej ceny.

Cześć,

chciałbym nabyć komplet klocków hamulcowych Nissin NS do mojego SV 650S K7 bez ABS ale mam sprzeczne opisy w necie. Czy następujące są ok?

2P244NS - tył
2P257NS - przód prawa?
2P260NS - przód lewa?

tak

Skończyły mi się klocki, konieczna natychmiastowa wymiana, czy ktoś to zna:
http://moto.allegro.pl/klocki-hamulcowe ... 49772.html

Nie jeździłem na nich, nie znam z autopsji. Ale w opisie coś tam jest, że to klocki organiczne, więc nie spodziewałbym się rewelacji ani w sile hamowania ani w żywotności. A za te same pieniądze można też kupić chociażby EBC HH, które są sprawdzone i warte każdej wydanej złotówki, więc po co ryzykować?

ok. dzięki będę szukac

Klocki Makland-kupiłem niedawno, Ekim mi założył te klocki na przód i jak narazie jestem zadowolony.

Moje maklandy mają nakręcone ok. 1000km, ale niedawno zauważyłem szum (albo syczenie) z okolic lewego klocka. Ciekawe jest to, że tylko tam. Hamulec działa naprawdę dobrze, ale lewa strona syczy przy hamowaniu Myślicie, że to normalny dźwięk - ale jeśli tak, to dlaczego tylko jeden zacisk?
Ps. Nie wiem, jak u innych posiadaczy maklandów, ale u mnie już od dawna występuje ledwie minimalne pylenie - więc to chyba również kwestia zużycia tarczy.

U mnie takie syczenie występuje od samego początku jak założyłem Maklandy, nie wpływa to chyba na skuteczność hamowania, ale ciekawe dlaczeggo wydają taki odgłos, jakoś się już przyzwyczaiłem i nawet uwagi na to nie zwracam.