Hej Panie i Panowie. Jakieś plany na 2012? Niezrealizowane w tym roku marzenia?
2012 będzie chyba dla mnie pierwszym rokiem bez dalekiej turystyki. Zamierzam uderzyć w Alpy w okolice Dzwonnika i po raz pierwszy w życiu się poobijać na urlopie . No i może wreszcie pozwiedzam poważniej Polskę?
Co do niezrealizowanych marzeń. Nie udało mi się w tym roku dojechać do Czarnogóry. Zabrakło mi 60km i paru dni wolnego. No ale jakieś cele na przyszłość trzeba mieć
_________________ BMWK1200S
30 paź 2011, o 20:17
Dono
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
Re: Nasze plany na 2012.
Chciałbym zwiedzić kraje skandynawskie, okrążając przy tym bałtyk, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Poza tym chciałbym się przejechać na warmię/mazury, bo w tym regionie Polski chyba tylko nie byłem. Z planów to narazie tyle, reszta pewnie wyjdzie na bieżąco. Co do nie zrealizowanych marzeń to bardzo żałuję, że nie mogłem pojechać z Lasoochami w Alpy.
Coraz bardziej realna wydaje się perspektywa wymiany moto, po jego przygotowaniu pewnie postaram się wykorzystać zaległy urlop i porządnie zwiedzić nasz piękny kraj nad Wisłą. W końcu nie wszystko jest tak nudne jak Warszawa
Jeśli chodzi o wycieczki po Polsce, to już od paru lat chodzi mi po głowie, by zjeździć Warmię, Mazury, pojezierze augustowskie... I od paru lat ciągle coś jest w poprzek, może w tym roku się uda. Ostatni raz byłem tam jako dzieciak i chętnie odświeżyłbym wspomnienia A co do dalszych wypadów... No to jak już Razor napisał, jest pomysł by skoczyć na kebab Skandynawia i rundka wokół Bałtyku nadal w sferze planów, ale jeszcze nie w najbliższe wakacje...
W Szwecji to i ja bym miał nocleg na free. Kumpel mojego ojca, jeszcze z podstawówki, osiedlił się w Szwecji ze 30 lat temu i mieszka pośrodku lasu sam z żoną
U mnie plany zacne, ale co z nich wyjdzie to zobaczymy:
- 2 zloty starego forum Kawy - objechanie UK - Anglia, Szkocja, Irlandia + wyspa Man - wyjazd do Włoch do znajomych - może zamiast pierwszej opcji - poruszany już objazd Bałtyku - zobaczymy
Marzenia:
- Gruzja - trochę gór by się przydało w offie - Mongolia - byłem tylko samochodem więc na motocyklu fun może być jeszcze większy
Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22 Posty: 707 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
Re: Nasze plany na 2012.
Ja tak sobie po ciuchu rozważałem też wycieczkę po kebaba (podobno poprawniej kebapa..) .
4 pierwsze dni zrobiłbym dość podobnie do wyprawy tegorocznej http://svforum.pl/viewtopic.php?f=21&t=4378 Bieszczady, Słowacja, Węgry, Rumunia a tam Transalpina, Transfogarska i takie tam...
a dalej to otrzeć się o Morze Czarne, skoczyć do Turcji, daleko tam się nie zapuszczać i powrót jakoś pewnie tak obok Adriadyku...
Na początku napaliłem się na powrót okrążając Morze Czarne, ale to wcale nie takie łatwe... Tam sporo dzieje się nieprzyjemnie. Trzeba (aby punkty zapalne minąć) długo promem płynąć (wcale nie tanio...) to i mi przeszło z tym okrążaniem Morza Czarnego...
Skandynawie odpuszczam narazie, ta ciągła słota, chłodno, wysokie ceny jednak odstraszają. Może kiedyś przyczepą kempingową tam skoczę...
_________________ Pozdrawiam Pink SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI
Z tymi promami w okolicach Morza Czarnego wcale też nie jest wesoło. Pływają średnio co tydzień, nieraz są opóźnienia rzędu 2 dni, wcale nie masz pewności czy przypłynie w ogóle. Czasem płynie z miasta A do B, a z powrotem już nie koniecznie, bo płynie sobie okrężną drogą z miasta B do C do D i dopiero do A...
Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22 Posty: 707 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
Re: Nasze plany na 2012.
Dokładnie tak jak lasooch piszesz. Czytałem relację zdaje się dwóch gostków jadących na moto z jakiejś fundacji... Na prom czekali dodatkowo z dzień... jak przypłynął to jeszcze z pół dnia a jak weszli na pokład to przywitała ich cena z sufitu i dyskusji nie ma . Zniechęciło mnie to totalnie. Pomijam już policję z tamtych rejonów (DAI ) i przeboje z nimi...
_________________ Pozdrawiam Pink SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI