Budżetowe? To chyba dawno katalogu oryginalnych części nie oglądałeś. Rollgaz do r6 - 60pln, do sv - 150

Nowy DL wygląda jak typowy gejowóz, natomiast wszyscy, którzy na nim jeździli zachwycają się różnicą w prowadzeniu, zwrotności, kulturze pracy silnika, większą elastycznością i skuteczniejszymi hamulcami, względem starego DL650 oczywiście.

Chyba w każdej branży mamy od 2008 "Costs savings" no i niestety zawsze odbija się to na jakości.

Seryjny Gladius taki nie do końca za ładny ale ten może się podobać

jak widze tylny wahacz to az mi sie podnosi... zreszta w sv 650 ten element tez wola o pomste do nieba.... tu jeszcze doszla rama z rurek z imitacja aluminium zrobiona z plastiku... mowie o seryjnym gladiusie

Mam pytanie w sprawie jednocylidrowców typu xr 650, exc 525 ew. pozostałych 450-tek. (zdaje sobie sprawę że ich charaktery się różnią)

Czy można takim moto pojeździć tak jak na typowo drogowym sprzęcie? Mam na myśli jakieś wypady po 150-200 km, wyprzedzanie itp. Oczywiście to już w wersji supermoto i po ew. zmianie przełożeń.
Wiadomo że częstsza wymiana oleju i cały serwis, ale nie o to mi chodzi. Ile taki sprzęt w ogóle poleci? 150, 170?
Pytam bo nie miałem do czynienia z takimi singlami, a ostatni pewna rozmowa wzbudziła we mnie różne, nie koniecznie kosmate myśli

Można i dłuższe wypady uskuteczniać... Kwestia głównie tego, jak twardą masz dupę
http://www.polkasteam.pl/ - to strona dwóch chłopaków uskuteczniających enduro-turystykę po całej Europie na zmodyfikowanych XR650.
Co do prędkości, wyprzedzania itd... Moja była XT600 i DR650 (oba ok. 45KM) jechały coś ok. 150-160. W miarę komfortowa prędkość podróżna to niewiele ponad 100, a jeszcze lepiej 90 Wyprzedzanie w mieście - żaden problem, dynamika odczuwalnie lepsza niż na szosowym motocyklu, bo masa jest śmiesznie mała. Wyprzedzanie w trasie może być problematyczne, szczególnie jak jesteś przyzwyczajony do SV...

a mnie jeszcze jedna rzecz podczas nudy wpadla w oko.




wpadlo w oko bo przejazdzka sv650 niejakiego lessrea z forum uswiadomila mi ze musze miec cos z pierdolnieciem, a 650 jednak troche ma braki w tej materii. ktos mial kiedys doczynienia z aprilia tuono? dla mnie to taka lepsza esfalka z silnikiem od austryjakuf (rotax). boje sie tylko ze reszta podzespolow (nie mowimy tu o wersji factory) moze byc wspolna z fiatem stilo a to nie wrozy za dobrze... jakies informacje milie widziane

Silniki rotaxa były też w Buelach. Tam to najwyżej części z harleya będą

Spazz bierz te moto w ciemno też mi długo po głowie chodziło byłem oglądałem i jeździłem i powiem, że SV w porównaniu do tego to słabiutko. Hamulce zawieszenie silnik hmmm. Czytałem opinie testy i jak będziesz dbał poświęcisz minimum czasu to będzie długo służyć. No i na kole można latać do woli bo sucha micha jest .

Kup se spazz makarona - a kup se. To bajtel bydzie do Ciebie wujku mówić, bo bydziesz durch przy szpeju siedzioł.

Co ty fanzolisz?

No i Spazz wydało się, w ostatnim fiaciku to ty za komuny siedziałeś.

no wypraszam to sobie! mialem dwa malacze, cienkiego a ostatnia przejazdzke fjatem mialem jak pendzel sie klamota pozbywal!!!!

Jeszcze cie przyciśnie... to przyleziesz się prosić...
Jak to szło... na bezrybiu i rak ryba.

Jak to było? Nie kupuje się samochodów na F - fordy, fiaty i fszystkie francuskie

OK - trzymając sie Twojej rady nie kupie se Ferrari, a tak bardzo chciałem no

Ferrari nie jest wyjątkiem w tej całej wyliczance. Jakbym miał do wydania taką sumkę to na pewno nie byłoby to Ferreri...

aston martin db9...