Dobrze a gdzie samopoziomowanie, oraz gdzie zamontujesz spryskiwacz?? bo z tego co pamiętam to też chyba było wymagane przy samochodach

Notek masz baaardzo stare informacje ...

Jedyny problem jak jest na dzień dobry (ale to mały offtop) to to, że lampy włączają się po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon i to trzeba zmienić bo aku za długo nie pociągnie. I tu pytanko do twórcy reflektora z pierwszego postu. Jak to rozwiązujesz?
Mi przyszło do głowy aby dać przekaźnik, który odpali lampy dopiero gdy odpalimy silnik. nie mam ochoty na montowanie dodatkowych włączników. Ponadto zastanawiałem się jak rozwiązać problem możliwości włączenia samych świateł pozycyjnych ale to już inna bajka, jest zima więc jest czas na przemyślenia.
Pozdrawiam

U mnie nie ma tego problemu Xenon zapala się po przekręceniu stacyjki i się rozgrzewa. Podczas rozruchu gaśnie na chwilę i zapala się ponownie ale już się nie rozgrzewa(rozjasnia). już tak jeżdżę drugi sezon i żadnych problemów z aku czy miganiem nie miałem. Może przez to że mam je bezpośrednio podłączone z aku, przewodem o dużym przekroju, przez co nie mam spadków napięcia i się nie wyłącza.

A czy sami montowaliście te ksenony? może macie jakieś fotki jak to zrobić? Ja założyłbym przekaźnik czasowy, który załączyłby ksenony po paru sekundach np. 10s.

Prostszym i tańszym rozwiązaniem jest zwykły pstryczek i po problemie. Ale dać taki który świeci, a jak się włączy to gaśnie żeby się przypominał .

Jedyny problem jak jest na dzień dobry (ale to mały offtop) to to, że lampy włączają się po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon i to trzeba zmienić bo aku za długo nie pociągnie. I tu pytanko do twórcy reflektora z pierwszego postu. Jak to rozwiązujesz?
Mi przyszło do głowy aby dać przekaźnik, który odpali lampy dopiero gdy odpalimy silnik. nie mam ochoty na montowanie dodatkowych włączników. Ponadto zastanawiałem się jak rozwiązać problem możliwości włączenia samych świateł pozycyjnych ale to już inna bajka, jest zima więc jest czas na przemyślenia.
Pozdrawiam

Jeśli montujesz soczewki to musisz dać wyłącznik którym odcinasz sterowanie i problem jest rozwiązany, po lewej stronie od zegarów jest wyłącznik:
http://svforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=5296&start=20

:) w nosie mam wygląd ma działać i działa dzięki za słowa za słowa uznania jeszcze sprzęta nie skończyłem.

Moim zdaniem dobrze byłoby pociągnąć przewód o większym przekroju do zasilania xenonów z akumulatora lub skrzynki bezpieczników,gdy fabryczna instalacja nie przewiduje raczej podłączenia ksenonów, a przeciążenie instalacji wiadomo jak się może skończyć ( ) , gdy któryś z kabelków mocno się przegrzeje pod wpływem przepływu dużego prądu.

Ale to jest prąd chwilowy, tylko na rozruch i po to są przetwornice, żarówka xenonowa to rodzaj lampy wyładowczej, jak już się zaświeci to pobiera 35 wat jedynie czyli mniej niż standard H4, które mamy w sv's. Reasumując duży prąd idzie tylko na odpalenie, jak już się załączą to potem jest "normalnie". Ale przede wszystkim "+" ja tam daję po alternatorze osobnym kablem + bezpiecznik.