Kup enduro i do lasu

Do Turcji to koniecznie podjedź do Stambułu - coś pięknego. Jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu powstanie opis wyjazdu przez Czarnogórę itp., Grecję do Stambułu - o ile czas pozwoli .

Co do Czarnogóry to szczerze polecam klimaty w stylu Durmitoru czy jeziora Szkoderskiego bardzo przyjemne

A moje plany to na 100% czeskie TT w maju - 19-20 w Horicach a w wakacje dookoła Polski chyba. No może jak będzie kasa i wymieni się moto to coś innego ale jak już nie Polska to na wschód

Koniecznie w przyszłym sezonie muszę zrobić przejazd przez alpy znajomy jeszcze nakłania mnie albo na Rumunie albo na kraje skandynawskie wszystkiego na pewno nie zrealizuje ale jakby chociaż jeden wyjazd się udał

A byłby ktoś chętny (nie koniecznie w 2012) jechać do Czarnobyla?

Myślałem w tym sezonie tam jechać, ale brak czasu i funduszy zablokował pomysł Zobaczymy jak wypalą plany na następny biorę to jako alternatywę.

No to zajebiście! Moim marzeniem jest zwiedzić tamte okolice Jak coś to ja się piszę na tą wyprawę

Tylko przed wyjazdem zrób dobre rozeznanie w temacie, bo nie ma takiej opcji, by wpuścili Cię do strefy na własnym motocyklu. Nawet łapówki nie pomagają Wjeżdżają tylko zorganizowane wycieczki z biur podróży.

Właśnie chciałbym tak dojechać w Turcji tylko do Istambułu właśnie. 2 razy lotniczo byłem w Turcji. Raz na południu na klepisku spalonym słońcem i tylko wyprawy terenówką ratowały mnie przed dostaniem pierdolca. Za to za drugim razem byłem w Turcji Egejskiej i było super, zielono, już nie tak arabsko...
Jedziesz szybko i dokładnie z tym opisem wyprawy bo bardzo ciekawy jestem . Ta Czarnogóra, Grecja też mnie kręci .

Dużo w temacie na tej stronce, http://www.podniesinski.pl/portal/ powinno zainteresować sporo osób.

A ja wstępnie i narazie "nieśmiało" zapytam czy znaleźli by się chętni na przyjazd do Białegostoku. Jak wspominałem (albo i nie) mam jakąś tam działkę w małym oddaleniu od miasta, w pobliżu znajduje się rzeka i raj dla ornitologów. Ale do rzeczy - namioty, klimat bardziej biwaku bo to wieś zabita. Jeśli znaleźli by się chętni odwiedzić brać SVkową w śledzikowie to zapewne bym się podjął organizacji. Wygód wielkich nie będzie, ale wycie do księżyca jak najbardziej możliwe

Pierwszy chetny

Spóźniłeś się, Monte już ma rezerwacje na kolejne forumowe ognisko.

Rejony w każdym razie te same

To jak Monte coś planuje to wycofam się po cichu i tak się spotkamy.

Rezerwację wstępną mam ale zobaczymy czy Babcia nas zaprosi ..
Tak czy siak podlaskie żubry obudzą Was na wiosnę hie hie

No Monte, nie wiemy jak babcia, ale Ty nas już kilkakrotnie zaprosiłaś!

Co nie oznacza, że Toksyczny ma rezygnować


Nie wycofuj się za szybko... wiesz raz do Monte, raz do Ciebie i nudy nie będzie

To tak naprawdę, przynajmniej dla mnie, większej różnicy nie ma . Chyba że monti trzyma was tylko dla siebie . Myślę że po zrobieniu moto, chciałbym się nim pochwalić przed gronem użytkowników każdy powód do pobawienia się jest dobry Damy rade, chętni będą to można jeździć od miejscówki do miejscówki - od okazji do okazji

Masz tu fajny opis takiej wyprawy.
http://mojasd.prv.pl/strony/ghosttown


Tu też fajna relacja.
http://motoradio.com.pl/2011/10/01/na-z ... j-ukraini/


Pzdr,
km

Jamez zaproszenia nie wycofuję, bardzo chętnie ugoszczę każdego który zawita
A czy ostatecznie miejscówka będzie u mnie, czy u Toksycznego to jedna broszka.