Dzięki bardzo za wszystkie pomoce:) Jutro biorę się do roboty. Zobaczymy co z tego wyjdzie !

Wszystko rozłożyłem, założyłem dobrze nasmarowałem, wlałem nowy płyn a dźwięk dalej jest. Po ostatnich jazdach w korkach starałem się wyczuć co to może być i stwierdziłem, że dźwięk się powiększył od ostatniego naciągnięcia łańcucha. Podejrzewam, że albo jest tak luźny, że o coś haczy i co jeden pełny obrót jest "świst" albo ten świst jest nawet na naciągniętym poprawnie. Wniosek jest jeden. Coś mi zawadza o łańcuch. Po 400 km od naciągnięcia dźwięk jest już nie do zniesienia i aż boje się nim jeździć Ma ktoś jakieś pomysły co może haczyć?? Jakiś napinacz albo coś?

Piszesz o przodzie, teraz łańcuch
O łańcuch nie bardzo ma co zawadzać, może jest nierówno wyciągnięty i grzechocze? Tylko to będzie oznaczało koszty - całość trzeba będzie wymienić.

Przepraszam za nieścisłość z tematem, ale nie chciałem robić nowego tematu tylko podłączyć:)

Naciągnij łańcuch w jednym miejscu ok.
Następnie przekręć go i sprawdź w innym miejscu czy jest ok.

Wydaje mi się ze masz nierówno powyciągany łańcuch.

Również jeżeli pomiędzy regulacjami mija 400 km to zacznij się rozglądać za nowym zestawem napędowym bo to już końcówka.

Końcówka tzn??:P Mam jeszcze koło 4 kresek do końca:(!

Nie wazne ile zostalo do konca - jak Ci lancuch lata bo jest nierowno wyciagniety to nic nie zrobisz tylko do wymiany.

Jezeli co 400 km musisz naciagac lancuch to jest to dosc czesto i bedzie to przyspieszac.

Jak bedziesz musial to robic co 100/200 km to szukaj nowego napedu.

Jeśli mimo smarowania grzechocze to też już agonalne podrygi.

No to mnie pocieszyliście nie ma co:(! hehe:D No to czas zacząć zbieranie pieniążków! Rozumiem, że puki co mogę naciągać do końca wahacza?:P

No właśnie nie bardzo, taki podskakujący łańcuch może pęknąć albo spaść z zębatki.

Teraz staram się go naciągać ja tylko minimalnie się poluźni, także myślę , że dam rade jako tako. Nic tylko zbierać na napęd Może do wakacji pociągnie, to wtedy pójdę sobie do pracy, zarobie i będzie jak ta lala:)!

Przede wszystkim to sprawdź czy łańcuch jest nierówno wyciągnięty czy nie, bo na razie to gdybamy. Tylne koło w górę, obracasz kołem i sprawdzasz luz łańcucha w różnych położeniach. Jeżeli w jednym położeniu jest napięty, a w innym luźny, no to szykuj się na inwestycje

W czwartek będzie zmieniany cały napęd. Przedwczoraj zmieniłem przednią oś na prościutka...wszystko cacy a dźwięk dalej jest. Na bank to tarcza/klocki. Tarcze sprawdzałem -są proste. Zacisk rozebrałem przeczyściłem, jedyne co mnie zaniepokoiło, to to, że tłoczki nierówno chodzą, mianowicie jak wciskam klamkę działa tylko jeden. Drugi przeczyściłem, nasmarowałem, chodzi elegancko ale chodzą wahadłowo. Jak chodzi jeden to nie chodzi drugi:/ Jak sie wciśnie palcami jeden to wychodzi drugi i na odwrót. Czy to może być przyczyną??
Dodam, że po zdjęciu lewego zacisku, dźwięk znika po zakręceniu kołem .

Z tą nierówną pracą, to bym się nie martwił. Jeśli się nie mylę, to działa to w ten sposób, że może któryś ma mniejszy opór i ten wychodzi, ale skoro po zablokowaniu go od razu idzie ten drugi, to chyba OK. Jak wciskasz klamkę, tłoczki się wysuwają, a mają minimalną odległość do tarczy, więc opór następuje niemal natychmiast i drugi też już jest wysunięty Jak się mylę, to niech mnie ktoś poprawi