Myśl sobie co chcesz... mnie to na prawdę szczerze pier*oli. nie znasz mnie. i nie poznasz. Jak i nic o mnie nie wiesz i nie będziesz wiedziała. Ja nie mam zamiaru Cie z błędu wyprowadzać.
Cóż... jestem podła, ale takim, jak Ty szczerze życzyłabym, żeby chociaż na 5 minut wejść w moją skórę.
Jedynie utwierdzasz mnie w moim zdaniu o kobietach. Jak i z resztą o większości ludzi.
Koniec kwestii.

W sumie damskie zapasy nie są złe, musimy koniecznie zabrać nasze koleżanki na zlot

*kupil chipsy, piwo i czeka na ciąg dalszy* panowie mam 40 calowy TV, wyświetlam dziś "forum" na żywo - zapadajcie

Kocham ją


nawiązując do nauczycielek:

Siedziałem na samym tyle za karę Tolman dobry gust ale ja byłem pierwszy .

Już za sam pokaz kultury nie zamierzam Cię poznawać. Dziękuję.
P.s. Przykro mi Panowie. "Zapasów" nie będzie

Powiem wam laski szczerze jedziecie po sobie nie wiadomo o co, i oceniacie nie znając siebie, a jedno Marta26 co tobie powiem to masz syndrom Matki do jasnej cholery, typowe zachowanie: więcej przeżyłam, bo mam dziecko i spotkałem się niejednokrotnie z tym u młodych matek.... nie wiesz kim jest druga osoba i jak ciężko może być wcześniej.... wiec nie mów że przeżyłaś na pewno więcej bo to co uważasz za ciężkie dla ciebie dla innego może być codziennością, ale i odwrotnie więc takie porównywanie to proszę was dajcie sobie siana .......

notturno siedź cicho bo wylądujesz z nimi w tym kisielu

A panie proszę o sięgnięcie po persen niczym moja luba dziś rano przed pracą ze swoją ukochaną szefową

Pomaga w ogóle ten persen?? muszę z moim szefem jeszcze trochę wytrzymać a wydaje się to być leprze wyjście niż (...)


Panna wcale nie musi być rozebrana a co ważniejsze stoi za maszyną

Notturno, akurat moje dziecko i wszystko, co z nim związane to coś najpiękniejszego, co mogło mnie w życiu spotkać i nie ma tu nic a nic do rzeczy, ale skoro wiesz na ten temat więcej...ok.
Feee... nie lubię kisielu

Będzie rzadka galaretka

Na "uspokajacze" typu Persen szkoda kasy, przynajmniej w moim przypadku

Eee po co ta licytacja kto ma gorzej, jak to mi źle, wszyscy mają dobrze, a ja nie , kompletnie tego nie rozumiem , próba wywołania u innych współczucia czy jak? Miliony ludzi na świecie głoduje, giną w bezsensownych wojnach, ogromne tragedie się dzieją a tutaj próbujecie się licytować kto ma gorzej? Raczej to wskazuje na egoizm. Z góry przepraszam za offtopic, i że się wtrącam, nie chce oczywiście żadnej Pięknej Pani podpaść , po prostu może trochę więcej radości, a mniej użalania się nad sobą!

Pozdrawiam Serdecznie!

masz browara jak Cie spotkam

To może weźcie sobie permen jak persen nie pomaga

Super to przypomnę się

Pozdrawiam.

To może budyń?

A jeszcze co do teorii nauczycielki wg Razora... Mam wrażenie, że nie chodzi tu o zawód tylko typ charakteru "nauczycielka". Kobieta może nie pracować jako nauczycielka, ale będzie się zachowywać w ten określony, okropny sposób. A może być nauczycielką zawodowo, ale się tak nie zachowywać Też nie znoszę tego gatunku Miałam okazję czasami rozmawiać z takimi kobietami, dyskusje z nimi to jakaś porażka - nie można powiedzieć niczego, co byłoby niezgodne z ich wizją. Nawet nie chodzi o sprzeciw, tylko kulturalne "a ja uważam inaczej". Od razu atakuje taka z furią i wszczyna niemalże kłótnię. Nienawidzę takiego zachowania!!!

Ps. lpmop, fajna fota

U mnie w pracy mówimy, że nauczycielka to nie zawód, to rozpoznanie

4 lata się męczyłem z nadzieją na przetłumaczenie, dałem sobie spokój i zmieniłem model..
A teraz okazuje się że można normalnie żyć a na gwiazdkę nowe stojaki do moto dostałem

Pani hmmm maszyna jeszcze większe hmmm ponoć 2.5litra w v6 .