Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
Sol
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:06 Posty: 646
Płeć: kobieta
Moto: *
|
Co czytacie?
Postanowiłam założyć ten temat w poszukiwaniu ciekawych książek Polecicie coś?
_________________ A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu!
www.pustamiska.pl - nakarm zwierzaka.
|
5 sty 2012, o 01:18 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Co czytacie?
No, to teraz temat dla mnie Ostatnio czytam Jack Keruac "W drodze", jedna z bardziej kultowych książek XXw., nie mówię, że najlepsza, czy coś, ale kultowa na pewno, całe pokolenie hippisów się tym zaczytywało. Wcześniej czytałem Kuncewiczową, "Cudzoziemka", najbardziej znana rzecz tej pisarki i naprawdę dobra, mam jeszcze kilka, czekają na swoją kolej. A wcześniej męczyłem na przemian: Nabokova i różnych hiszpańskojęzycznych pisarzy (m.in. Marquez, Mario Vargas Llosa (zeszłoroczny nobel z literatury) i mój wielki mistrz: Cortazar, jest naprawdę wielki). Z Nabokova przeczytałem sporo, ale wiele tego jeszcze jest, dużo pisał. A ostatnio czytałem "Lolitę" i powiem ci (choć może czytałaś, to wiesz), że książka jest zupełnie inna niż film (Kubricka), jest wielka, jest przebogata i pełna ironii, to właśnie ten ironiczny ton opowieści umknął reżyserowi (podobno odmówił korzystania ze scenariusza przygotowanego przez Nabokova). Mogę też polecić Kunderę, przeczytałem wszystko, co mieli w bibliotece przy pl. Narutowicza i wszystko było dobre. Najbardziej znane ("Nieznośna lekkość bytu") też rozmija się z filmem, a autor został wielkim przeciwnikiem ekranizowania powieści. Kundera to czeski pisarz, z bardzo ciekawym życiorysem, który wydaje się przewijać w tle każdej jego książki. Jest to niesamowite. No i jeszcze, tego może nie znasz: Bułat Okudżawa. U nas gość jest znany z poezji (chyba również śpiewanej), ale jest też świetnym prozaikiem, choć nie czytałem jego powieści - odstraszyło mnie określenie "powieści historyczne z kluczem". Czytałem za to jego wspomnienia, opowiadania autobiograficzne i jakąś powieść autobiograficzną. Bardzo fajnie pisze, nastrojowo. Ach, jeszcze coś rzadkiego. Samuel Beckett, wszyscy go znają, bo to przecież wielki dramaturg i noblista, ale pisał też prozę i ta jego proza jest naprawdę niezwykła. Pierwsza rzecz jaką napisał, rzecz której nikt mu nie chciał wydać, a rzecz najlepsza (zawsze jedna z) jaką kiedykolwiek przeczytałem: "Sen o kobietach pięknych i takich sobie". Wspaniała książka, czytając ją czułem, że obcuję z umysłem młodym (miał chyba 23 lata jak to pisał), młodym, niedoświadczonym, ale jednocześnie tak niesamowicie inteligentnym, subtelnym, bystrym... już po tym tekście dało się poznać, że to pisarz najwyższych lotów. Cały nastrój, myśl, która się plącze, wiesz, ten tekst jest pełen życia, pasji życia, ale... ach wiele by mówić o tym. I jeszcze jakieś inne jego teksty prozą znalazłem (może tylko jeden, nie pamiętam) i też był dobry. To na razie tyle, chociaż wiesz, ja to mogę tak bez końca P.S. Polecam Bułhakowa, ludzie czytają tylko "Mistrza i Małgorzatę", ale wiele dobrych rzeczy napisał.
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
5 sty 2012, o 01:42 |
|
|
Yeby
SV Rider
Dołączył(a): 20 paź 2010, o 20:06 Posty: 539 Lokalizacja: Toruń
Płeć: mężczyzna
Moto: czerwona strzała
|
Re: Co czytacie?
| | | | pm2z napisał(a): No, to teraz temat dla mnie Ostatnio czytam Jack Keruac "W drodze", jedna z bardziej kultowych książek XXw., nie mówię, że najlepsza, czy coś, ale kultowa na pewno, całe pokolenie hippisów się tym zaczytywało. Wcześniej czytałem Kuncewiczową, "Cudzoziemka", najbardziej znana rzecz tej pisarki i naprawdę dobra, mam jeszcze kilka, czekają na swoją kolej. A wcześniej męczyłem na przemian: Nabokova i różnych hiszpańskojęzycznych pisarzy (m.in. Marquez, Mario Vargas Llosa (zeszłoroczny nobel z literatury) i mój wielki mistrz: Cortazar, jest naprawdę wielki). Z Nabokova przeczytałem sporo, ale wiele tego jeszcze jest, dużo pisał. A ostatnio czytałem "Lolitę" i powiem ci (choć może czytałaś, to wiesz), że książka jest zupełnie inna niż film (Kubricka), jest wielka, jest przebogata i pełna ironii, to właśnie ten ironiczny ton opowieści umknął reżyserowi (podobno odmówił korzystania ze scenariusza przygotowanego przez Nabokova). Mogę też polecić Kunderę, przeczytałem wszystko, co mieli w bibliotece przy pl. Narutowicza i wszystko było dobre. Najbardziej znane ("Nieznośna lekkość bytu") też rozmija się z filmem, a autor został wielkim przeciwnikiem ekranizowania powieści. Kundera to czeski pisarz, z bardzo ciekawym życiorysem, który wydaje się przewijać w tle każdej jego książki. Jest to niesamowite. No i jeszcze, tego może nie znasz: Bułat Okudżawa. U nas gość jest znany z poezji (chyba również śpiewanej), ale jest też świetnym prozaikiem, choć nie czytałem jego powieści - odstraszyło mnie określenie "powieści historyczne z kluczem". Czytałem za to jego wspomnienia, opowiadania autobiograficzne i jakąś powieść autobiograficzną. Bardzo fajnie pisze, nastrojowo. Ach, jeszcze coś rzadkiego. Samuel Beckett, wszyscy go znają, bo to przecież wielki dramaturg i noblista, ale pisał też prozę i ta jego proza jest naprawdę niezwykła. Pierwsza rzecz jaką napisał, rzecz której nikt mu nie chciał wydać, a rzecz najlepsza (zawsze jedna z) jaką kiedykolwiek przeczytałem: "Sen o kobietach pięknych i takich sobie". Wspaniała książka, czytając ją czułem, że obcuję z umysłem młodym (miał chyba 23 lata jak to pisał), młodym, niedoświadczonym, ale jednocześnie tak niesamowicie inteligentnym, subtelnym, bystrym... już po tym tekście dało się poznać, że to pisarz najwyższych lotów. Cały nastrój, myśl, która się plącze, wiesz, ten tekst jest pełen życia, pasji życia, ale... ach wiele by mówić o tym. I jeszcze jakieś inne jego teksty prozą znalazłem (może tylko jeden, nie pamiętam) i też był dobry. To na razie tyle, chociaż wiesz, ja to mogę tak bez końca P.S. Polecam Bułhakowa, ludzie czytają tylko "Mistrza i Małgorzatę", ale wiele dobrych rzeczy napisał. | | | | |
Czuje się jakbym był na lekcji mojego polonisty Humaniści, wiecznie tylko by te książki czytali Wiem, wiem czytanie rozwija umysł, umiejętności wysławiania się, pobudza wyobraźnie, cierpliwość, polszczyznę, która umiera i takie tam różne rzeczy jeszcze Nigdy Polski nie był moją mocną stroną, zdecydowanie wole nauki ścisłe.
_________________ Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko czasami ich wyprzedzić...
SV 650 S K5
|
5 sty 2012, o 01:56 |
|
|
marta26
SV Rider
Dołączył(a): 15 kwi 2011, o 10:37 Posty: 1796 Lokalizacja: Dęblin/Piaseczno
Płeć: kobieta
Moto: suzuki sv650s
|
Re: Co czytacie?
Świetny temat. Ja czytam książki Jonathana Carrolla, uwielbiam je. Co jakiś czas sięgam po nie ponownie. Moją ulubioną jest "Głos naszego cienia". Polecam. Poza tym lubię książki biograficzne. Podobała mi się także "Zabiorę Cię ze sobą" Niccolo Ammaniti i "Rain Man" Leonore Fleischer. Ostatnio niestety z braku czasu czytam jedynie lektury z zakresu studiów i bajki dla dzieci;-) Pisałam na maturze o Beckecie, konkretnie na temat jego sztuki "Czekając na Godota". Aha...i "100 pociągnięć szczotką przed snem" Melissy Panarello niedawno czytałam. Też fajna
_________________ marta26-->>SV650S
www.logo-ratio.pl
|
5 sty 2012, o 02:06 |
|
|
lpmop
SV Rider
Dołączył(a): 23 paź 2010, o 11:52 Posty: 346
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 S2000, N2002
|
Re: Co czytacie?
Mało czytam jak, już to techniczne książki, jeśli ktoś z Was miał by ochotę poczytać o GNU GPL i Stallmanie to polecam "W obronie wolności" http://stallman.helion.pl/
_________________ Suma ilorazu inteligencji ludzi na świecie jest stała tylko liczba bydła przybywa !#.... sv 650 s 00r ->sv 650 n 99r
|
5 sty 2012, o 09:38 |
|
|
Sol
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:06 Posty: 646
Płeć: kobieta
Moto: *
|
Re: Co czytacie?
| | | | pm2z napisał(a): No, to teraz temat dla mnie Ostatnio czytam Jack Keruac "W drodze", jedna z bardziej kultowych książek XXw., nie mówię, że najlepsza, czy coś, ale kultowa na pewno, całe pokolenie hippisów się tym zaczytywało. Wcześniej czytałem Kuncewiczową, "Cudzoziemka", najbardziej znana rzecz tej pisarki i naprawdę dobra, mam jeszcze kilka, czekają na swoją kolej. A wcześniej męczyłem na przemian: Nabokova i różnych hiszpańskojęzycznych pisarzy (m.in. Marquez, Mario Vargas Llosa (zeszłoroczny nobel z literatury) i mój wielki mistrz: Cortazar, jest naprawdę wielki). Z Nabokova przeczytałem sporo, ale wiele tego jeszcze jest, dużo pisał. A ostatnio czytałem "Lolitę" i powiem ci (choć może czytałaś, to wiesz), że książka jest zupełnie inna niż film (Kubricka), jest wielka, jest przebogata i pełna ironii, to właśnie ten ironiczny ton opowieści umknął reżyserowi (podobno odmówił korzystania ze scenariusza przygotowanego przez Nabokova). Mogę też polecić Kunderę, przeczytałem wszystko, co mieli w bibliotece przy pl. Narutowicza i wszystko było dobre. Najbardziej znane ("Nieznośna lekkość bytu") też rozmija się z filmem, a autor został wielkim przeciwnikiem ekranizowania powieści. Kundera to czeski pisarz, z bardzo ciekawym życiorysem, który wydaje się przewijać w tle każdej jego książki. Jest to niesamowite. No i jeszcze, tego może nie znasz: Bułat Okudżawa. U nas gość jest znany z poezji (chyba również śpiewanej), ale jest też świetnym prozaikiem, choć nie czytałem jego powieści - odstraszyło mnie określenie "powieści historyczne z kluczem". Czytałem za to jego wspomnienia, opowiadania autobiograficzne i jakąś powieść autobiograficzną. Bardzo fajnie pisze, nastrojowo. Ach, jeszcze coś rzadkiego. Samuel Beckett, wszyscy go znają, bo to przecież wielki dramaturg i noblista, ale pisał też prozę i ta jego proza jest naprawdę niezwykła. Pierwsza rzecz jaką napisał, rzecz której nikt mu nie chciał wydać, a rzecz najlepsza (zawsze jedna z) jaką kiedykolwiek przeczytałem: "Sen o kobietach pięknych i takich sobie". Wspaniała książka, czytając ją czułem, że obcuję z umysłem młodym (miał chyba 23 lata jak to pisał), młodym, niedoświadczonym, ale jednocześnie tak niesamowicie inteligentnym, subtelnym, bystrym... już po tym tekście dało się poznać, że to pisarz najwyższych lotów. Cały nastrój, myśl, która się plącze, wiesz, ten tekst jest pełen życia, pasji życia, ale... ach wiele by mówić o tym. I jeszcze jakieś inne jego teksty prozą znalazłem (może tylko jeden, nie pamiętam) i też był dobry. To na razie tyle, chociaż wiesz, ja to mogę tak bez końca P.S. Polecam Bułhakowa, ludzie czytają tylko "Mistrza i Małgorzatę", ale wiele dobrych rzeczy napisał. | | | | |
Kurczę, to teraz ja wstydzę się powiedzieć co czytam Z autorów, których wymieniłeś uwielbiam Marqueza, do "Lolity" kiedyś zabierałam się, ale brak czasu spowodował, że musiałam zwrócić książkę do biblioteki i zapomniałam o niej (ale film Kubricka widziałam), Nabokova czytałam tylko MiM, fakt Czaiłam się kiedyś na książki Carrolla, ale nie mogłam dopaść ich w bibliotekach, nigdy nie mieli No, to dzięki Wam teraz wiem, co następnego będę czytać
_________________ A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu!
www.pustamiska.pl - nakarm zwierzaka.
|
5 sty 2012, o 14:14 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Co czytacie?
To jeszcze parę słów o Cortazarze, może nie wszyscy wiedzą. Jest to chyba najbardziej pokręcony pisarz, niech za dowód wystarczy tytuł jednej z jego książek: "w osiemdziesiąt światów dookoła dnia" i tak właśnie pisze. Najbardziej znaną jego powieścią jest "gra w klasy", składa się z bardzo wielu, krótkich, ponumerowanych rozdziałów. autor we wstępie radzi by czytać normalnie, strona po stronie, ale gdy już dojdziemy do końca, to żeby przeczytać jeszcze raz, tym razem w kolejności... i tu wymienia dziwne kombinacje liczb (numerów rozdziałów), a potem, żeby znaleźć własną kolejność rozdziałów, taką, która nam będzie najbardziej odpowiadać Ja przeczytałem tylko 2 razy, ale pamiętam, że miałem pomysły na własną kolejność. A, jeszcze jedno, w rozdziale 62. jeden z bohaterów pisze o książce, która miałaby być, jak model do składania, że można by ją czytać w zupełnie dowolny sposób i z każdej strony, gdzie czytelnik będzie decydował. I to niby o "grze w klasy", tak pomyślałem, ale później znalazłem w bibliotece również i książkę pod tytułem: "62. Model do składania" (oczywiście Cortazara) i było to chyba jeszcze bardziej pojechane od "gry w klasy", choć może nie tak spektakularne. Polecam, choć na początku trudno się brnie przez takie rzeczy (pozornie) bez ładu i składu. P.S. Moja książka trafiła do księgarni internetowej, zupełnie nic to nie znaczy i pewnie i tak nikt tego nie kupi (może za rok, czy kiedyś, odbiorę od nich egzemplarze, które im wysłałem) ale jakoś tak mi miło, że trochę wymknęło się to spod mojej kontroli i gdzieś tam (może) zacznie żyć własnym życiem P.S.2. Głupio przyznać, ale niewiele mówią mi te nazwiska jak widzę, mam jeszcze sporo do nadrobienia.
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
5 sty 2012, o 16:03 |
|
|
Jamez
SV Rider
Dołączył(a): 16 maja 2010, o 16:37 Posty: 1240 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: Z800
|
Re: Co czytacie?
Dla tych którzy nie lubią bardzo ambitnie ale coś by chcieli i nie wiedzą na co się zdecydować, mogę polecić 2 lekkie pozycje: "Każdy szczyt ma swój Czubaszek" - wywiad Andrusa z Marią Czubaszek - przezabawny, do przeczytania w 2 wieczory i do poprawienia humoru "RockMann czyli jak nie zostałem saksofonistą" - Wojtka Manna. Polecam szczególnie tym, którzy pamiętają coś więcej niż POlskę po 89 A dla lubiących przygody i magię (ale nie w wydaniu Harry Potter) oczywiście Cejrowskiego "Gringo wśród dzikich plemion" oraz "Rio Anaconda". Szczególnie 1sze z nich to pozycja którą trzeba przeczytać przez 1 noc. Inaczej się nie da. Tzn. nie da się skończyć gdy się już zacznie czytać. p.s. w sumie ja też po polibudzie, ale jakoś mi to nie przeszkazdało nigdy
_________________ GS500 -> SV650S K3 -> Z800 Batmobile
|
5 sty 2012, o 18:02 |
|
|
Montana
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:47 Posty: 2660 Lokalizacja: Bjaczystok
Płeć: kobieta
Moto: Trufel 675
|
Re: Co czytacie?
Ja czytam co popadnie jeśli mam czas. Lubię thrillery/detektywistyczne/horrory oraz fantastykę. Kiedyś pożyczyłam od koleżanki książkę Charlaine Harris "Martwy aż do zmroku" i powiem że baaardzo mi się spodobała. Co prawda facetom do gustu pewnie nie przypadnie bo to trochę romansidło ale pikantne Z tej serii wyszło kilka książek ale nie miałam jeszcze okazji wszystkich przeczytać.
_________________ Suzuki SV 650s 2006 -> Honda VTR 1000 SP1 2001 -> Triumph Street Triple 675 2012
|
6 sty 2012, o 00:04 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: Co czytacie?
+1 Ja jestem humanista z wykształcenia a techniczny z zawodu Nie czytam żadnych powieści albo historyjek gdyż to tylko nudne zajmowanie czasu. Jak ktoś ma go za dużo to może to robić. Jeżeli już mam czytać, to coś co jest literaturą fachową a nie fantazją. Ewentualnie coś z polityki lub filozofii, dajmy na to Kołakowskiego bo przyjemnie pisze
_________________ SVNERWUS
|
6 sty 2012, o 01:39 |
|
|
Sol
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:06 Posty: 646
Płeć: kobieta
Moto: *
|
Re: Co czytacie?
Kiedyś dużo czytałam z tych gatunków (Anne Rice, Sapkowski oczywiście, Ursula K. Le Giun - coś pięknego, niektóre Pilipiuka), a potem jakoś mi przeszło. Teraz trochę wracam do tych gatunków, bo przyjemnie się je czyta Obecnie jestem w trakcie "Pieśni Lodu i Ognia" George'a R.R. Martina - a w trakcie, bo saga jest jeszcze nie skończona, czekam właśnie na wydanie kolejnej części I mam zamiar jeszcze na szybko łyknąć trylogię Millenium Stieg'a Larsson'a, zanim film wejdzie do kin Czytał ktoś?
_________________ A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu!
www.pustamiska.pl - nakarm zwierzaka.
|
6 sty 2012, o 13:57 |
|
|
skandal_22
SV Rider
Dołączył(a): 28 lut 2010, o 12:26 Posty: 416
Płeć: mężczyzna
Moto: Kawasaki Z1000 2004r
|
Re: Co czytacie?
Motormanie - najlepszy miesięcznik dla motocyklisty.
Z książek katuję ostatnio Roberta Ludluma, ostatnio przeczytałem też "Złego" Tyrmanda - rewelka!!
|
6 sty 2012, o 17:35 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Co czytacie?
Ja, po ośmiu latach filozofii czytam już tylko beletrystykę. Czy strata czasu? Nie większa niż tv, seriale, filmy wszelakiego rodzaju, mtv i cały ten pop-chłam... może nawet książka lepsza? Z filozofii czasem jeszcze sięgam po egzystencjalistów, jedyna myśl, która (według mnie, zawsze według mnie) naprawdę chwyta istotę życia. Z mniej znanych polecam Ciorana, choć to taki eseista-nihilista i nie do końca taki egzystencjalista, jak chciałyby podręczniki. Ostatnio z filozofii przeczytałem Nietzschego "Tako rzecze Zaratustra". Koleżanka dała mi to, bo, jak twierdzi, zbyt straszne, by mogła po tym normalnie spać, że widzi w tym wszystko, co potem się działo, że Hitler, że naziści, że obozy koncentracyjne... ludzie, ale bzdury! Tak czy siak, skorzystałem, a ona się nawet ucieszyła, że ma to komu wydać
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
6 sty 2012, o 18:44 |
|
|
Sol
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:06 Posty: 646
Płeć: kobieta
Moto: *
|
Re: Co czytacie?
Dokładnie! Gdy ktoś mówi "nie mam czasu na czytanie wymyślonych historyjek" to świadczyłoby, że nie ma też czasu na oglądanie tv, filmów czy przesiadywanie w internecie na jakiś głupich stronach. Rozumiem, że można nie lubić czytać. Tylko po co dorabiać do tego usprawiedliwienia
_________________ A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu!
www.pustamiska.pl - nakarm zwierzaka.
|
6 sty 2012, o 19:22 |
|
|
maćko
Mister Menel
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:58 Posty: 1762 Lokalizacja: Opolskie
Płeć: mężczyzna
Moto: Gix 750 k6
|
Re: Co czytacie?
I ja ostatnim czasem złapałem za kilka książek. Głownie King i Carlos Ruiz Zafon - kilka tytułów.
_________________ Chla ktoś coś ?
SV 650 S K5 ----> Gsx-R 750 K6
|
6 sty 2012, o 19:45 |
|
|
plastic
Mister SVforum 2014
Dołączył(a): 11 lip 2010, o 20:17 Posty: 2100 Lokalizacja: Chodzież
Płeć: mężczyzna
Moto: VFR 800X Crossrunner
|
Re: Co czytacie?
Ja czytam forum, więc skoro ma to ze mnie zrobić humanistę piszącego piękną polszczyzną i nie robiącego błędów ortograficznych, starajcie się pisać ładnie i poprawnie Popieram, popieram... Ale nie wierzcie "Blondynce", ona już tak dobrze nie pisze! Polecam również Ziemkiewicza (głównie Razorowi - Michnikowszczyzna, Polactwo ) świetnie się go czyta, np. "Żywina". Kryminały to Charlotte Link, a jeszcze wspomnę o Kuczoku - cudowna erotyka Teraz natomiast zabrałem się za Stasiuka, bo skoro: pracuję tam gdzie On mieszka, mam książkę z jego dedykacją dla mnie , a i ma mnie odwiedzić, więc poczytam co chłop ma do powiedzenia.
_________________ Byle dalej, byle w przód, absolutnie, absolutnie. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa....
|
7 sty 2012, o 01:38 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: Co czytacie?
O! To może być ciekawe!
_________________ SVNERWUS
|
7 sty 2012, o 02:38 |
|
|
DANEK
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 13:01 Posty: 1660
Płeć: mężczyzna
Moto: MT01
|
Re: Co czytacie?
Jego to się wchłania nie czyta dla mnie bomba Ostatnio głównie tematyka - obozy zagłady. Nie wiem czemu, ale ta siedzi mi w głowie bardzo mocno "Byłem asystentem doktora Mengele". Tytułów jest od cholery i tu raczej nie ma lepsza gorsza. Ostatnio wchłonięta i wracam co chwila to Lanc Armstrong "Program mistrza, w siedem tygodni do doskonałości" i tu m.in. historia z Tour de France gdzie Lance miał średnią prędkość 40km/h na odcinku ok.3900km w tym Alpy i Pireneje i trening czyli jak zawodowcy przejeżdżają do 50tys. km rocznie na rowerze
_________________
|
7 sty 2012, o 11:19 |
|
|
marta26
SV Rider
Dołączył(a): 15 kwi 2011, o 10:37 Posty: 1796 Lokalizacja: Dęblin/Piaseczno
Płeć: kobieta
Moto: suzuki sv650s
|
Re: Co czytacie?
Danek...jeśli jeszcze nie czytałeś, to polecam Ci "5 lat kacetu" - autobiografię Grzesiuka. Tematyka obozowa to jedna z moich ulubionych. Będąc na studiach z niecierpliwością czekałam na lektury z zakresu XX-lecia międzywojennego i II wojny światowej. Przeczytałam wtedy (i nie tylko wtedy) sporo na ten temat, ale książka Grzesiuka zrobiła na mnie największe wrażenie. Nie będę rozpisywała się na jej temat, ją trzeba po prostu przeczytać.
_________________ marta26-->>SV650S
www.logo-ratio.pl
|
7 sty 2012, o 12:31 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Co czytacie?
Z tematyki "obozowej" czytałem Sołżenicyna, robi ogromne wrażenie. Poza tym wątki "obozowe" pojawiają się w wielu książkach z okresu radzieckiego. Książek o "prawdziwych" obozach zagłady (takich sensu stricto) naczytałem się w szkole średniej i jakoś nie mam ochoty do tego wracać. Dla porównania warto zajrzeć do "Wspomnień z domu umarłych" Dostojewskiego. Dostojewski opisuje swoje zesłanie w carskiej Rosji za udział w organizacji wywrotowej. Trudno się oprzeć wrażeniu, zwłaszcza gdy przyrównać to do obozów Stalina i Hitlera, że obozy za caratu to prawie jak obóz harcerski. Straszne jest, jak człowiek doskonali się w swoim upodleniu. P.S. Jak piszecie o ulubionych książkach, to nie ograniczajcie się tylko do nazwisk i tytułów, ale napiszcie też parę słów, o czym jest książka, co by każdy wiedział, czy go to może zainteresować, a nie, żeby brać w ciemno; może być, że ktoś sięgnie np. po horror, a czyta tylko romanse Koszmarne sny i konieczność psychoterapii gwarantowane
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
7 sty 2012, o 13:16 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|