Mocny i oszczędny diesel? Pierwsze co przyszło mi do głowy to 1.9 TDI w wersji ARL. 150KM a może spalić poniżej 6l. Dość podatny na tuning. Dostępy w VW/Audi/Seat/Skoda.
Nie wiem dlaczego napisałeś że nie chcesz audi, wg mnie to jedna z solidniejszych marek, ale nie wnikam.

Wspominane E46 coupe 2.8 z gazem to niezła opcja. Wcale dużo nie pali, a jest czym jechać.
Francuzy robią też fajne diesle, co warte podkreślenia- oszczędne. Za taką kasę można kupić auto które nie powinno się jeszcze psuć, ale ja i tak jestem do nich zrażony więc nie polecę.

Jeździłeś jakimś FWD <200KM? Wpadnij do mnie to Cię przewiozę po zakrętach FWD, które ma 250KM, zmienisz zdanie
Zresztą Notturno jeździł ze mną, niech się wypowie ;-)

Serwis RX-8 kosztuje majątek to raz, dwa że pali smok, trzy - dolewasz litr oleju na 1000km. Bardzo dobry pomysł :-)

W S60, V70 i C70 montowane były bardzo podobne silniki o bardzo zbliżonej mocy z poprzednich wersji S70, V 70 i C70 ale moc już tak nie była tak żywiołowo oddawana.

Francuzi i oszczędne?

laguna 2 2,2 diesel - spalanie miałem w granicach 11l
laguna 2 1,9 diesel - w granicach 8,5l
kangoo 1,5 diesel - poniżej 7l nie schodzi

Dla porównania passat b5 1,9 tdi - ok 6l
golf 1,9 - ok 5,5 max

Chyba że tylko "reno" dużo palą?

kaCZi masz chyba zbyt ciężką nogę. Jeżdżę Laguna II 1.9 Dci od ponad 3 lat i wychodzi mi około 6-6,5 na 100km. Jeżdżę tym autem tylko z powodu spalania i komfortu bo dynamiczny to on nie jest

Jeśli ktoś planuje ścigać się limuzyną od świateł do świateł, to jest tak jak mówisz. Jednak co do reszty to się mylisz. Bo tym tokiem rozumowania, to sens mają jedynie samochody z napędem na cztery koła.
200 Ps w limuzynie takiej jak S60 to jest po prostu swoboda poruszania się. Chcesz wyprzedzać, to robisz to bez redukowania biegu, na spokojnie i bez dawania mu po obrotach.

Wracając do tematu to z mojej strony proponuje jeszcze Audi A3

A3 już zaproponowałem

Źle myślisz mój tok rozumowania jest inny.

Po prostu wszystko zależy jak się jeździ nie po to się 200 ps kupuję aby jeździć jak pip..a. Nie lubię przerostu formy nad treścią i kupowanie sobie za mocnego auta.Takie dowartościowanie się.

C70 limuzyna ... proszę Cię

Ostatnia kwestia nie wspomniałeś to kwestia gustu, czyli i tak kupisz np c 70 bo się podoba i tyle

skwaro- litr oleju na 1000 proszę Cię .... tyle nowe Vw biorą przy jeździe ...

Chwalenie się przy przewożeniach- nie podnieca mnie sry są ważniejsze rzeczy niż przewalanki ( każdy mężczyzna jest 100% zawodowcem rajdowym w jego przekonaniu i nie ma od niego lepszego,chwalenie się co się ma/jakim się jest nie wróży dla mnie dobrej przejażdżki z Tobą )

Czyli jeśli ktoś nie wykorzystuje zawsze i wszędzie pełnej mocy swojego samochodu to jest pipą? Ciekawe rozumowanie... W takim razie powinniśmy jeździć wszyscy seicento, no może punto w porywach i zamiast na SV, to na YBR250. Łolaboga, a niektórzy nawet litrowe motocykle mają. To jest dopiero dowartościowywanie się

Każdy ma swoje zdanie. Nie będę klepał jak inni. Bo dużo ludzi się takim czymś dowartościowuję i Wiesz, że w niektórych kegach mieć 600 motor to np: obciach. Są ludzie i są ludzie.

To ja pozostanę przy japończykach, litr oleju to ja od wymiany do wymiany nie dolewam, a wymieniam co 10 000km.


Z takim podejściem polecam Octavię w dieslu, i koniecznie kapelusz :-)

A co do FWD - zareagowałem tak bo krąży obiegowa opinia że powyżej 200KM w ośce nie ma sensu, że to nie skręca, i tym podobne bzdury. Ja jednym z treningów na torze goście w czteronapędowych imprezach się trochę zdziwili jak ich moje FWD doganiało :-)

Ha 44 a przypomnij jakie masz moto?? wykorzystujesz jego pełną moc?? raczej nie ....

Co do Skwaro i jego preli - Autko bardzo fajne mocne z zakrętami nie było żadnych problemów, nic nie wynosiło, i zastanawiam się jaka PIPĄ ja muszę być bo mam o zgrozo litrowy motocykl..... A octawia i tak za mocna szybciej niż 140 i tak nie wolno jeździć


A już znalazłem jeździsz litrem.... jak wykorzystujesz go w 30% to jest dobrze więc nie pier.... mi tu o przeroście formy nad treścią ok??

Nie wiem czy za ciężką, chyba że Ty wywaliłeś fotele i zbędny balast nigdy nie miałem takiego wyniku w II.

Moc to nie wszystko, ważny jest też moment. Nieraz lepiej kupić auto o trochę większej pojemności, żeby potem nie męczyć się podczas np: wyprzedzania z redukowaniem biegów. Co z tego, że dzisiejsze auta mają dużą moc przy małej pojemności skoro trzeba je wysoko kręcić żeby ją osiągnąć. Właśnie przez to nie kumam ludzi co tak gadają o tym dowartościowaniu się mając większy sprzęt.

Yy skończyłem plenizację bo 10 stron by tu nie starczyło.

Nie udzielam się w tym temacie bo bez sensu.

Niestety większość teoretyzuję niż praktykuję. (nie rozwijam bo zakończyłem ten temat)

Zakończyłeś bo wyszło na to że sam jesteś osobą jaką opisujesz

Wszystko racja, tylko trzeba pamiętać, że duża moc w F/RWD i deszcz lub śnieg to nie są przyjaciele. Na suchym ujdzie ale szybki start na dodatkowo skręconych kołach (np. wskakiwanie z lukę z bocznej uliczki) takim autem w gorszych warunkach to albo interwencja ASR bądź stanie w miejscu.

Ja zawsze kupuje "na zapas" nie po to aby jeździć jak wariat na co dzień ale jak mam ochotę to mogę bo mam więcej mocy niż potrzebuje . Jeżeli jest coś takiego jak "za dużo mocy"
Mam taką filozofię czy to z moto, samochodem, czy bronią - jeżeli mnie coś nie przerasta to nie będę tego szanował i prawdopodobnie pójdzie na sprzedaż dosyć szybko

Nie mam ASR, za to szpera robi swoje, poza tym trzeba się nauczyć innych pozycji gazu niż tylko on/off :-)

A na śnieg mam AWD bo fajnie bokami lata ;-)

+100 do poważania za ten argument

I ja myślę, że lepiej mieć większą pojemność i zapas mocy. Samochód się nie męczy, a kierowca nie słucha pełnych obrotów silnika przy każdym wyprzedzaniu.

Ktoś kto ma litra w układzie V powinien to zrozumieć...

Mówimy o samochodach czy o motorach? Dlaczego moto i samochód porównujesz? Nie rozróżniasz? Przytaczasz mi moje moto do samochodu? Hallo wątek o samochodach nie moto. Moto kupiłem z pasji, a samochód z potrzeby.

Widzisz co do wspomnianego przeze mnie przerostu formy nad treścią mam dla Ciebie przykład:
Abyś nie zapomniał następnym razem złożyć lusterek bo to bardzo dekoncentruję - oczywiście nikt mnie nie poprze ale czy nie jest to lekki przerost formy? Po co to robisz? Naoglądałeś się fachowców? W ruchu publicznym też Cię dekoncentruję? o zgrozo.. W samochodzie na torze też składają? Nie wiem ale raczej nie.


Prze googluj Sobie co to forum "definicja" i nie życzę sobie "pier..." w moją stronę, jest to forum publiczne i uniżanie/poniżenie nie jest tolerowane.

Szacunek mam nadzieję że teraz już wiesz co to jest. Szanuj każdego tutaj. I nie rzucaj mięsem bo to świadczy wiesz o kim.