Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Autor |
Wiadomość |
sad
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:26 Posty: 683 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Kupiłem dwa na boki. Zastosowałem pasy dla zabezpieczenia i 5tys. km. za jednym razem zrobiły bez problemu 
_________________ Alembic Essence 5, SV 650S K6 ----> Yamaha FZ1 2006r.
|
20 gru 2011, o 14:51 |
|
 |
pink25
SV Rider
Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22 Posty: 707 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Moja przygoda z tym kufrem wyglądała tak...  Mój ojciec kupił moimi rekami duży skuter. Tenże miał uchwyt na wielki kufer. To zakupiłem w Wawie na jakimś tam bazarku 50 L AWAINĘ. Aby zatranspotować ojcu towar do przejechania 130 km... hmmm.. samochód - no beee, motocyklem SV polecę - przecież na swoim SV mam kufer GIVI z tym samym zapięciem. Podmienię kufry i polecę... a figa  - zapięcia wcale nie pasują  . 2 bolce trzymające tak a ten od zamka już nie bardzo. No to ja linkami obciachałem całość + blokada w tych dwóch bolcach pasujących... Jadę! Na toruńskiej trasie przy 100/h kufer wypięło i spadł i majtał się na linkach obijając o asfalt, tłumik, opnę  )). Przeżycie jedyne samo w sobie  . Zobaczyć miny kierowców bezcenne Nie popękał, poobdzierał się. Zdarł mi oponę! Na poboczu znalazłem druty - wykorzystałem. Zajechałem do ojca - dałem- "masz Ci prezent ojcze"  a ten - "nie no ładny, nic nie szkodzi" Generalnie ten kufer to badziew, ale działa!  Wszystko jest delikatne, słabe, łatwo uszkodzić czy otworzyć zamek. Plastik brzydki, nie reformowalny lakierem  Do mojej SV-ki bym go nie założył ale u ojca jak go stiuningowałem pasuje jak ulał 
_________________ Pozdrawiam Pink SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI
|
20 gru 2011, o 16:18 |
|
 |
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Są awiny dwóch rodzajów - kopie givi e460 i e360. Te mniejsze nie mają odblasku przy rączce i pokrywa jest niższa. A dodatkowo mają właśnie zły rozstaw zamków do mocowania. Te większe pasują idealnie do płyty givi 
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
20 gru 2011, o 17:22 |
|
 |
wojte
SV Rider
Dołączył(a): 14 paź 2010, o 22:38 Posty: 330 Lokalizacja: Brzesko
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW f800s
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
To chyba zakupie dwa i jednego givi. Givi daje mi coś poza ładniejszym wyglądem? Jeszcze jedno pytanie do awiwy jak jest przy położeniu motocykla i w deszczu?
Najbardziej chciałbym aluminiowe kufry i tu pytanie do lasooch, ile trzeba dać za 3 sztuki?
_________________ wydruki 60x40 cm 19,99zł papier i tusze HP, maszyna hp 130r, wydruki do 61x180cm Fotografia ślubna http://www.poniewierski.com
|
20 gru 2011, o 18:18 |
|
 |
sad
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:26 Posty: 683 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Mam właśnie 1 givi i 2 avina.
W ostrym deszczu trochę przemagają. O givi nie dam złego słowa powiedzieć. Moto z kuframi położyło mi się tylko na parkingu i nic się nie stało.
_________________ Alembic Essence 5, SV 650S K6 ----> Yamaha FZ1 2006r.
|
20 gru 2011, o 20:16 |
|
 |
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Givi daje Ci grubsze i sztywniejsze tworzywo, ogólnie sporo lepszą jakość wykonania. Cena też jest adekwatna do tej jakości niestety  Jak taką awinę naładujesz mocno ciuchami i będziesz próbował domknąć na siłę, to porobią się szpary. Givi jest trochę sztywniejsze, więc szpary będą mniejsze lub żadne. Więc i mniejsze ryzyko, że przecieknie w deszczu. Alu-kufry nie wygną się w ogóle  Gleb nie trenowałem, więc nie podpowiem nic. Co do cen alu, to podejrzewam, że 1,5tys za 3szt. jest dolną granicą. Ale to tak zupełnie orientacyjnie piszę. Gdybyś się odezwał do Letko z forum v-stroma, to dostaniesz dokładną wycenę co do złotówki, a cena zależy od wybranego okucia, malowania, wymiarów itd.
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
20 gru 2011, o 20:19 |
|
 |
Dono
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Mam do sprzedania trzy kuferki Awiny 50-litrowe, że tak wtrącę się do rozmowy  Nowe.
|
20 gru 2011, o 21:38 |
|
 |
wojte
SV Rider
Dołączył(a): 14 paź 2010, o 22:38 Posty: 330 Lokalizacja: Brzesko
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW f800s
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Kurcze za płytę givi można kupić dwa kufry i 4 płyty awiny.. Dlatego jak coś kupię od jakiegoś rzemieślnika kufer, nie od takich zdzierców. Rozumie że lepszy plastik itd.. ale nie 10x drożej!
_________________ wydruki 60x40 cm 19,99zł papier i tusze HP, maszyna hp 130r, wydruki do 61x180cm Fotografia ślubna http://www.poniewierski.com
|
21 gru 2011, o 16:09 |
|
 |
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
No właśnie za jakość trzeba płacić .... i to że nie masz kasy na coś takiego nie nazywaj sprzedawcy zdziercą....
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
|
21 gru 2011, o 17:02 |
|
 |
pink25
SV Rider
Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22 Posty: 707 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Firma "Givi" wie, że jest z wyższej półki. Ich produkty są dobrze wykonane pod każdym względem. Sprzedają i mają się dobrze czyli jednak ludzie cenią tą jakość i akceptują cenę i... kupują. Jeśli ktoś akceptuje brzydotę, marny plastik, delikatne mechanizmy i wytrzymałość, wiotkość całości to kupuje Awinę. Ale za to ma tanio i produkt jakoś działa. Nie masz kasy, ciężko dozbierać oczywiście bierz awinę. Ja kupując GIVI oprócz estetyki kierowałem się także mocno bezawaryjnością. W długiej trasie po Europie nie chciałbym tracić czasu na wyłamany zamek, pęknięty zawias czy łatanie przecieków. To ma działać bezawaryjnie bo wyprawa na moto ma być przygoda podróżowania a nie stresu o pierdoły! Poza tym w takim kufrze jeżdżą często rzeczy o wiele droższe (laptop, lustrzanka,kamera, dokumenty czy nawet kasa). W awinie na moto bałbym się to zostawić nawet na stacji CPN. Co do "zdzierców" to rynek szybko takich w produktach masowych eliminuje. Kryzys jest...a będzie dużo gorzej... Będziemy coraz bardziej oglądali każdą wydawana złotówkę...
_________________ Pozdrawiam Pink SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI
|
21 gru 2011, o 17:58 |
|
 |
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Wydaje mi się, że kappa i moto-detail są ciekawą alternatywą. Jakościowo nie odstają od givi, a ceny są zauważalnie niższe 
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
21 gru 2011, o 18:03 |
|
 |
pink25
SV Rider
Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22 Posty: 707 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Moto detail i kappa to jedno. Miałem i te kufry w poprzednim moto, bardzo spoko. Trochę jednak od GIVI odstają  Powiedziałbym tak... ile są tańsze o tyle słabsze (często to tylko "gorzej" tak tylko wizualnie wypada a jakość daleko OK)  I to faktycznie jest dobra alternatywa. A ze 25-30 % można zaoszczędzić.
_________________ Pozdrawiam Pink SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI
|
21 gru 2011, o 18:16 |
|
 |
wojte
SV Rider
Dołączył(a): 14 paź 2010, o 22:38 Posty: 330 Lokalizacja: Brzesko
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW f800s
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Trzeba się wstrzymać z zakupem. Zobaczymy może będą jakieś wyjazdy to się kupi kufry alu  , jak kominy to awine. Nie to że mnie nie stać tylko jak wydaje to chcę wiedzieć za co, jako rzemieślnik wolę też dać polskiemu kowalowi zarobić.
_________________ wydruki 60x40 cm 19,99zł papier i tusze HP, maszyna hp 130r, wydruki do 61x180cm Fotografia ślubna http://www.poniewierski.com
|
21 gru 2011, o 19:17 |
|
 |
Bartolini
rowerzysta
Dołączył(a): 7 sty 2012, o 20:54 Posty: 19 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2009.
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Witam, przebiłem się przez wątek ale nie dostrzegłem w pełni satysfakcjonującej mnie odpowiedzi na moje rozkminy, więc mam kilka pytań w temacie, a kwestii jest kilka: 1. Moja ukochana kobieta strasznie narzeka, że jadąc na mojej kochance, jako plecak, jest jej niewygodnie. Po ~80 km to już rozpacz. Czasem cieszę się, że nie mam intercomu  . A że planuje już naprawdę dłuższą podróż to trzeba jakoś temu zaradzić, no i jakoś się spakować. Kufer centralny wraz z oparciem może rozwiązać nieco oba problemy. Pytanie oczywiście o montaż. Poszukuje czegoś, co możliwie wiąże się z jak najmniejszą ingerencją w moto, żeby łatwo było się tego definitywnie pozbyć bez śladu. Rozważam albo system SW-Motech Alu Rack albo stelaż Givi 529FZ. Póki co bardziej skłaniam się ku SW-Motech. I tu pytania. Czy jedno z tych rozwiązań ma jakąś konkretną, techniczną zaletę, która by sprawiała że dany montaż przewyższa konkurenta? Następne pytanie z punktu widzenia plecaczka. Na zdjęciach wydaje się jakby przy motechu kufer zaczynał się wcześniej, nachodząc na tylne siedzenie, natomiast przy givi jakby był wysunięty bardziej do tyłu. Może złudzenie, ale jeśli nie to czy ktoś praktykujący może wypowiedzieć się, czy pasażer ma wystarczająco dużo miejsca do wygodnego oparcia się o kufer z oparciem przy montażu SW-Motech? Kontynuując - czy zwiększając pojemność kufra, w sensie montażu po prostu większego, kufer będzie bardziej nachodził na siedzenie pasażera, czy rośnie tylko na boki i do tyłu? Nie podjąłem jeszcze decyzji co do litrażu kufra, lecz wolałbym być suwerenny w tej decyzji, a nie skazany ze względu na typ montażu. 2. Miał ktoś do czynienia z firmą Kriega? Chcę nabyć jeden z ich produktów i jestem ciekaw czy naprawdę warto. Dodam że celem jest nabycie Torby, którą na co dzień mogę wozić na miejscu pasażera, żeby nie zakłócała linii motocykla, a żebym mógł pozbyć się w końcu plecaka, który w upalne dni nie sprzyja samopoczuciu. Istotne jest też to by można było używać jej również jako tankbag oraz by jej pojemność była regulowana (żeby wkładając np. plik dokumentów, gabaryty torby wskazywały że jest tam tylko cos takiego, a nie sztywna pojemność 20l.). Póki co namierzyłem takie rozwiązanie: http://www.youtube.com/watch?v=JmIyVhxVMr4http://kriega.com.pl/index.php/2011/09/28/dry-bag-us20/http://kriega.com.pl/index.php/2011/09/28/us-tank-bag/Wydaje się że istnieje wiele alternatywnych zastosowań produktów tej firmy, od samodzielnego funkcjonowania po łączenie w różne konfiguracje z innymi produktami tej marki. Ewentualnie czy możecie podać inne rozwiązania dla zaspokojenia moich wybrednych żądz? pozdrawiam
|
8 sty 2012, o 21:32 |
|
 |
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Właśnie takie opinie skłoniły mnie do kupienia oryginalnego (choć używanego) kufra GIVI (centralny, chyba model V46, czy coś takiego). Do tego (już nowe) mocowanie kufra, oryginalne GIVI dedykowane do SV, zarówno stelaż jak i płyta. Wszystko powinno grać. I dupa, bo grało, ale do czasu. Do czasu gdy kufer... zgubiłem. I nie pieprzyć mi tu, że był źle wpięty, wszyscy tak reagują i sam bym tak pewnie zareagował, ale wpinałem go jakieś 1000 km wcześniej, więc mowy nie ma, żeby był źle wpięty i nagle sobie spadł po takim przebiegu. Po prostu go nie zdejmowałem, wpiąłem i później tylko otwierałem/zamykałem w razie potrzeby, a wpięty był niejako "na stałe". Nie był też przeładowany, w środku była mapa. I tyle. Droga była nierówna, troszkę rzucało, może dlatego. Uszkodzenia? I tu GIVI się nie spisał niestety, bo choć wyglądał prawie jak nowy (jakieś rysy), to o asfalt uderzył zamkiem (lub w pobliżu) i zamek już nie działał. A co gdybym miał tam pieniądze i potrzebował zatankować? Później zamek rozwierciłem i chciałem wymienić na nowy, ale ceny były, jak dla mnie, zaporowe. Niewiele drożej zapłaciłem za używany kufer GIVI, więc już sobie odpuściłem. Później z powodzeniem użytkowałem AWINĘ. Teoretycznie jest możliwe, że używany kufer był uszkodzony (kupiłem używany), ale nic na to nie wskazywało. Mocowanie budziło zaufanie, nie było zbędnych luzów. Łącznie kufer przejechał ze mną może 2,5-3 kkm (dawno to było, więc nie jestem pewien tego przebiegu). Co do wykonania - był super, ale ostatecznie płaci się za wygląd, za firmę, za jakość (lepsze materiały), ale już nie za bezpieczeństwo. Gdybym kupił nowy to może bym miał jakąś gwarancję, ale żaden serwis mi nie uwierzy na słowo, że po ostatnim wpięciu w płytę przejechał ok. 1 kkm. A z AWINĄ przelatałem bezproblemowo grubo więcej, ale to już nie wiadomo, bo nie miałem pewności, czy była wina kufra czy płyty (oba dedykowane do siebie nawzajem GIVI), więc AWINĘ brałem taką z uchwytem, jak walizka i zawsze przypinałem ją linką elastyczną, że gdyby wyskoczyła z zapięcia, to linka wpięłaby go z powrotem.
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
8 sty 2012, o 22:29 |
|
 |
pink25
SV Rider
Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22 Posty: 707 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
W tej chwili mam kufer centralny V 46 litrów (Givi) z oparciem GIVI, stelaż ten givi. Wsio działa idealnie. Pasażer może się spokojnie oprzeć. Sylwetka jego nawet lekko do tyłu...
Mam też METRO Torba Podróżna ADVENTURE za 299 zł- jedzie na siedzeniu pasażera, nie koliduje z kufrem. Kufer nie zachodzi na siedzenie.
_________________ Pozdrawiam Pink SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI
|
8 sty 2012, o 22:59 |
|
 |
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Może miałem "gorszy" egzemplarz kufra lub płyty, chociaż do tamtego feralnego dnia też wszystko działało super  Firmy metro jakoś nie lubię. Mam od nich tankbag, super fajny, pomysłowy i w ogóle git, plecak można z niego robić, a na deszcz ma taki pokrowiec, wyciąga się spod spodu i nakrywa cały tankbag - i tu jest właśnie... jak to nazwać? bubel??? pokrowiec do przykrycia na deszczu PRZEMAKA ! ! ! Rzeczy w środku są zupełnie mokre, pewnie nie mniej niż byłyby bez pokrowca. Jak człowiek kupuje taką rzecz u przedstawiciela firmy na moto-bajzlu i widzi pokrowiec na deszcz, to przecież nie będzie pytać, czy pokrowiec jest wodoodporny 
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
8 sty 2012, o 23:11 |
|
 |
pink25
SV Rider
Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22 Posty: 707 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
Ten ich tankbag (metro) do bubel faktycznie - miałem na wyprawie do Rumunii. Już go nie mam a mam oxforda - ten nawet bez pokrowca dodatkowego (a go ma) nie przemaka. Torba metro zbudowana jest z innego materiału, dużo lepszego niż tankbag. SweetNoise jechał z tą torbą bez pokrowca dodatkowego. Dopiero po długiej jeździe w wodzie (dawało od spodu) lekka była wilgoć w bocznych kuferkach. U mnie z pokrowcem dodatkowym 0 wilgoci.
_________________ Pozdrawiam Pink SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI
|
8 sty 2012, o 23:59 |
|
 |
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
No i tu właśnie wychodzi różnica między chińską jakością i polską. Ja mam tankbag metro z czasów, gdy jeszcze szyli pod Łodzią, a nie ściągali z Chin, jakoś z 5 lat będzie. Mój nie ma żadnego pokrowca przeciwdeszczowego, po prostu materiał jest lekko podgumowany od wewnątrz i nic nie przemaka  Bartolini - co do stelaży, to brałbym zdecydowanie givi. SW-motech wygląda ładnie, ale moim zdaniem odpada do mocowania cięższych kufrów, brakuje wypór. Givi też nie jest idealne, bo wielu osobom zdarzają się problemy z montażem, stelaże są słabo dopasowane lub lekko krzywe, ale przynajmniej w miarę mocne 
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
9 sty 2012, o 00:15 |
|
 |
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
|
 Re: SV turystycznie...?:) Kufry, sakwy, torby...
 |  |  |  | pm2z napisał(a): Właśnie takie opinie skłoniły mnie do kupienia oryginalnego (choć używanego) kufra GIVI (centralny, chyba model V46, czy coś takiego). Do tego (już nowe) mocowanie kufra, oryginalne GIVI dedykowane do SV, zarówno stelaż jak i płyta. Wszystko powinno grać. I dupa, bo grało, ale do czasu. Do czasu gdy kufer... zgubiłem. I nie pieprzyć mi tu, że był źle wpięty, wszyscy tak reagują i sam bym tak pewnie zareagował, ale wpinałem go jakieś 1000 km wcześniej, więc mowy nie ma, żeby był źle wpięty i nagle sobie spadł po takim przebiegu. Po prostu go nie zdejmowałem, wpiąłem i później tylko otwierałem/zamykałem w razie potrzeby, a wpięty był niejako "na stałe". Nie był też przeładowany, w środku była mapa. I tyle. Droga była nierówna, troszkę rzucało, może dlatego. Uszkodzenia? I tu GIVI się nie spisał niestety, bo choć wyglądał prawie jak nowy (jakieś rysy), to o asfalt uderzył zamkiem (lub w pobliżu) i zamek już nie działał. A co gdybym miał tam pieniądze i potrzebował zatankować? Później zamek rozwierciłem i chciałem wymienić na nowy, ale ceny były, jak dla mnie, zaporowe. Niewiele drożej zapłaciłem za używany kufer GIVI, więc już sobie odpuściłem. Później z powodzeniem użytkowałem AWINĘ. Teoretycznie jest możliwe, że używany kufer był uszkodzony (kupiłem używany), ale nic na to nie wskazywało. Mocowanie budziło zaufanie, nie było zbędnych luzów. Łącznie kufer przejechał ze mną może 2,5-3 kkm (dawno to było, więc nie jestem pewien tego przebiegu). Co do wykonania - był super, ale ostatecznie płaci się za wygląd, za firmę, za jakość (lepsze materiały), ale już nie za bezpieczeństwo. Gdybym kupił nowy to może bym miał jakąś gwarancję, ale żaden serwis mi nie uwierzy na słowo, że po ostatnim wpięciu w płytę przejechał ok. 1 kkm. A z AWINĄ przelatałem bezproblemowo grubo więcej, ale to już nie wiadomo, bo nie miałem pewności, czy była wina kufra czy płyty (oba dedykowane do siebie nawzajem GIVI), więc AWINĘ brałem taką z uchwytem, jak walizka i zawsze przypinałem ją linką elastyczną, że gdyby wyskoczyła z zapięcia, to linka wpięłaby go z powrotem. |  |  |  |  |
Prędkość??
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
|
9 sty 2012, o 00:20 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|